TdP - zebranie argumentów - ankieta

Czy jesteś w stanie zgodzić się, aby o tym była mowa w piśmie do p. Langa?

  • TAK,
  • NIE, poniżej wyjaśnie
0 głosujących

Zrobiłem ankiete, bo już się wyłąniają priorytety! Głosuj, czy pod tym byś się podpisał, czy jeszcze czegoś tu według Ciebie brak! Jeżeli zdecydujesz się zagłosować na NIE, to napisz konkretnie co chcialbyś dodac, zmienić, co jest nie tak, krótko mówiąc - uzadanij swoje NIE!

Oto postulaty(cytuje miechu):

7 i 8 punkt można zastąpić tekstem kosy:

Chyba na tyle… myśle, że zawarłem wszytko…
Jeśli przejdzie głosowanie (lol) to pozostaje odpowiednio to napisać i gotowe…

P.S. Zezwalam na ingeracje w ankietę, w ten post, nie będę miał Wam, moderatorzy, tego za złe! :slight_smile: Wiem, że doskonały nie jestem!

Mi się wydaje, że ten wyścig jest za krótki, żeby organizowac jakiś etap przyjaźni, także to bym odrzucił, reszta ok.

W głosowaniu zaznaczyłem “nie” - poniżej wyjaśniam dlaczego.

Ad. 1. W zasadzie O.K., ale bez skrajnosci - czyli może jednak zostawmy jedną runde, byle nie na każdym etapie (opinie na ten temat pojawiały się już w odpowiednich tematach);
Ad. 3. Z wypowiedzi forumowiczów wnioskować można, że lepiej byłoby zrobić 2 płaskie etapy (stricte płaskie), choć z drugiej strony moim zdaniem to już nieco przesadne nasze wymysły - najważniejsze by nie powielać tegorocznego schematu, czyli 4 płaskie + 1 semigórski (chyba nieco abstrakcyjna nazwa :wink: ale wydaje mi sie, że dość trafna :stuck_out_tongue: ) + 2 górskie;
Ad. 4. W wyścigu siedmiodniowym raczej nie ma miejsca na “etap przyjaźni” (co już także zostało poruszone w paru wypowiedziach);
Ad. 5. "przygotowanie trzech tras i coroczna rotacja, tak aby wyścig mógl wszędzie zawitać " - zdanie oparte na sprzecznościach :wink: Przygotowanie “z góry” trzech tras i coroczna rotacja nimi wyklucza możliwosć zawitania peleton w nowe regiony Polski oraz uniemożliwia “rywalizacje” miast o przyciągnięcie do siebie wyścigu (o ile w ogóle w naszym kraju owa “rywalizacja” występuje)

a oto moje zdanie

bardzo ważne zmiany:

  • Brak rund !!!
  • Czasówka- obojętnie jaka płaska czy też górska albo pagórkowata
    -wyjazd tour de pologne za granicę na poważne góry (Niemcy, Czechy)
  • 3 etapy płaskie, jedna czasówka, 1 etap pagórkowaty Np orlinek oczywiście bez rund i 2 etapy górskie zza granicą, poważne wzniesienia

mniej ważne zmiany

-komentarz- nowi komentatorzy, to trzeba zmienić
-kamery- lepsi kamerzyści
-brak pokazywania kamerzystów na motorach Np tylko zajęcie się wyścigiem
-więcej profesjonalistów

Dałem TAK, bo chce podnieść procenty, ale oczywiście mówie nie dla punktu 4. Nie mamy czasu na etapy przyjazni. Dodam tylko o czym nie wspomniano ale mnie to denerwuje bardzo, a mówiło się o tym w poście o samej ankiecie. Nie dla trasy konczącej poza granicami kraju. Ewentualnie można tylko przejechać z pół etapu i wrócić do kraju.

A mnie rundy wcale nie przeszkadzają. Jednie powinny być bez zakrętów 180stopni i na tyle długie by sie zawodnicy nie dublowali.
Tak jak było w Poznaniu - runda 12km i bez nawrotów.
No może nie musi ich być aż 4, ale te dwie - góra trzy spokojnie.
Przynajmniej można popatrzeć, a nie przejadą i tyle ich widzieli…

Generalnie jedyna moja uwaga do TdP to więcej urozmaicenia górskiego - nie tylko Orlinek, który też oczywiście bym zostawił.

Dałem TAK, ale - etap przyjaźni odpada - za krótki wycig. A generalnie - nie zwiększać liczby płaskich etapów, o czym słychać tu i ówdzie, wręcz przeciwnie, TAK - dla czasówki, NIE - dla trzech etapów przez Orlinek

Również zagłosowałem na tak, ale tak jak kilku poprzedników stwierdzam, że nie ma mowy o kończącym wyścig etapie przyjaźni. Na Grand Tourach może takowy być, ale nie na wyścigu 7-dniowym. Jednym z wyjątków jest tegoroczny Deutschland Tour, lecz on miał 9 etapów.
A co do takich dość detalicznych kwestii… Grafika moim zdaniem jeszcze aż taka zła nie jest, w końcu wymyślono ją z myślą o Pro Tourze, ale muzyka, jaka jest na podium oraz przed etapem wobec nowego statutu TdP również powinna się zmienić.
Może ktoś z Was mógłby zmontować jakąś fajną muzyczkę (mi bardzo podoba się ta z TdF :stuck_out_tongue: ), a ktoś inny ew. zrobić projekt grafiki :question:

Mario, temat muzyki IMO powinien być rozwiązany tak, jak robi to Vuelta - co roku organizatorzy wybierają hiszpańskiego wykonawcę, czy to wokalistę czy zespół (jak ma to miejsce w tym roku), i motyw z jego/ich utworu staje się motywem przewodnim dla całej edycji. W tym roku kilka akordów trafiło nawet na stronę Vuelty.
Przy zalewie popowych wykonawców w kraju wybór mógłby być trudny, a znając pro-gawiedziowe zapędy TVP byłby on zapewne tragiczny (vide MŚ w piłce i motyw muzyczny), ale to jest dodatkowy element promocji kraju, więc należałoby z tego wzorca skorzystać.

Co się natomiast tyczy infografiki, to jest ona dość dobrze przygotowana, choć w niektórych miejscach wymagałaby IMO poprawki i urealnienia. Ale to nie jest zadanie dla nas, bowiem w tym przypadku decyduje organizator transmisji.

Tegoroczną muzyczkę można uznać za taką dość młodzieżową i brzmi całkiem fajnie. Bardzo mi się podobał motyw muzyczny na Vuelcie 2004, pewnie niektórzy z Was pamiętają go :slight_smile:

Mysle, że Niemcy “dostali” 10 dni ze względu na sukcesy organizacyjne niemieckich etapów na Tour de France i OLBRZYMIE zainteresowanie ze strony kibiców. My za rok mamy mieć podobno +1 dzień. Deutschland Tour trwa 10 dni, ale jest tam 1 czasówka i 2 etapy górskie. Reszta to nudy. 7 dni nudów. Organizatorzy starają się jeszcze wrzucać jakieś etapy z całkiem niezłymi podjazdami na koniec w Niemczech, ale 2 wysokogórskie etapy zabijają ich potencjał. Im więcej etapów tym większe nudy i kolarska “berbelucha”, tak to wygląda w praktyce. Więc tak na prawde to chyba nie ma o co walczyć z tymi dniami.

Tegoroczną muzyczkę można uznać za taką dość młodzieżową i brzmi całkiem fajnie. Bardzo mi się podobał motyw muzyczny na Vuelcie 2004, pewnie niektórzy z Was pamiętają go

Jak dla mnie najlepszy był zdaje się rok 2002 i Patty Manterola (o ile dobrze kojarzę nazwisko i rok) :smiley: .

Natomiast co do meritum, to rzeczywiście “oprawa muzyczno-graficzna” TdP nie przypadła mi do gustu. Wydaje mi się jednak, że jest to sprawa drugorzędna wobec kwestii sportowych.

Wczoraj na p-c.org pojawił się wywiad z Schumim. Kolega coś bardzo pozytywnie wypowiadał się o Orlinku :slight_smile: Może to wstawić jako załącznik dla Pana Czesia. Quibo załatwi autoryzacje, mam nadzieje :slight_smile:

zgadza sie.
szczegolnie jesli mialby to bys kolejny dzien w karpaczu.

Wczorajszy etap Vuelty dobitnie pokazał, że nie wszystkie etapy górskie powinny kończyć sie podjazdem. Znacznie ciekawsze są te kończące się zjazdem i krótkim odcinkiem płaskim (moga byc jakieś hopki). Wtedy pod górę sie rozbija, a potem łaczy w grupki które widowiskowo się gonią. Jest to mniej przewidywalne, bo pod górę (jak słusznie powiedział Schumacher) zawsze kolejnośc bedzie ta sama.

P.S.
Już w tym roku Czesio, zamiast robic dwa identyczne etapy z Orlinkiem, jeden z nich powinien zakończyć gdzieś niżej w Karpaczu. Ale pewno jak zwykle zadecydowały pieniadze (dwa razy meta w tym samym miejscu to duża oszczędność).

Rundy są bardzo fajne przynajmniej ludzie mogą zobaczyć troche dłużej zawodników,a co to za pomysł aby peleton wyjechał za granice (Kolego z wąsem) Poważne góry w czechach!!!???
Polska jest wystarczająco duża a TDP za krótkie żeby wyjeżdzało za granice.Niech ten wyścig robi Pan Lang bo mamy pro tour przynajmniej co prawda orlinka jest za dużo ale myśle że ostatni etam mógł by sie tam zawsze kończyć ale prawda jest taka że mógłby być tylko jeden etap kasper

Oto co powiedził Czesław Lang o 64 Tour de Pologne:

Prolog to oczywiście bardzo dobry pomysł, jkak wsyzscy wiemy jazda drużynowa na czas jest bardzo widowiskowa. Obawiam się jednak, że są to obietnice bez pokrycia. Meta gdzieś indziej niż w Karpaczu :question:
No ale skoro sam Lang to mówi…Trzymamy go za słowo.

chyba spece Langa bywają od czasu do czasu na forach kolarskich :smiley:

lub niektorzy reporterzy pytali na trasie zawodnikow/dzialaczy czy nie maja dosc Orlinka i zbyt trudnych technicznie rund :wink: :wink:

Cóż Pan Lang też kiedyś był kolarzem i ma oczy. Widzi co się powoli zaczyna dziać z Tour de Pologne i chyba wreszcie zamierza to zmienić :slight_smile:

Miejmy nadzieję, że od zamiaru do wykonania będzie niedaleka droga.