Tour of Qatar

Wczoraj drużynowa czasówka dla Quick Stepu, dzisaj etap dla Bonnena… Petacchi drugi, upadek Steelsa… Oglądałem na cycling.tv, więc jakość obarzu nie powalała mnie kolana - widzialem kolorowe plamy ;] SDV pracowało mocno, tak samo T-Mobile, żeby skasować ucieczkę. Skasować skasowali ale w walce o zwyciestwo sie nie liczyli… sam finisz nieco chaotycznie wyglądal… Przez chwile za Bonnenem jechał De Jongh. Milaram ustawili swój pociąg, ale chyba za daleko od kreski zostawili Pete. W ogóle wszyscy zaczęli finiszować chyba na okolo 100m do mety, wczesniej jechali schowani, stąd zamieszanie się zrobiło jak się wychylili i Steels leżal…
Niech wypowie się ktoś, kto ma lepsze łącze albo oglądał na ES 2.

Gdy na samotny atak do mety zdecydował się Bert Roesems, to od razu przypomniało mi się ubiegłoroczne Gent - Wevelgem, gdy spróbował podobnej akcji, zresztą niewiele mu zabrakło do jej powodzenia. Po dogonieniu Belga, na czele usadowił się pociąg Milramu. Boonen był raczej zdany na siebie, choć myślałem, że może spróbuje zafiniszować jego kolega z grupy Quick Step, dotychczasowy lider wyścigu, czyli Steven De Jongh. Tak jak napisałeś, sam finisz nie był zbyt uporządkowany. Boonen dość pewnie ograł Petacchi’ego w pierwszym starciu tych gwiazd światowego sprintu, przy okazji odbierając żółtą koszulkę De Jongh’owi. Tuż przed metą glebę zaliczył Tom Steels, a wizualnie jej skutki wyglądały mniej więcej tak :arrow_right: :572: Mam nadzieję, że doświadczonemu Belgowi nic poważnego się nie stało.

Wszedłem na cyclingnews.com, patrzę na wyniki i… trochę nie rozumeim… Graeme Brown sklasyfikowany na ostatnim miejscu w grupie, a Steels prawie 2 minuty starty… Czyżby dyskfalifikacja Browna i nie bylo strefy ochronnej?

To chyba wszystko wyjaśnia :wink: Jak ja żałuję, że nie mam Eurosportu 2, ferie są, można by już popatrzeć na wyścigi :frowning:

Potwierdziłeś dyskwalifikacje Browna, ale dlaczego Steels ma prawie 2 minuty starty? Nie bylo strefy ochronnej?

[size=75][ Dodano: Wto 30 Sty, 2007 14:13 ][/size]
Etap 3 Doha Salwat - Khalifa Stadium, 140 km

Podobnie rezegrany do wczorajszego… uciekczka skasowana na kilka kilometrów do mety, 3 osobowa…
Znowu kraksa, a nawet chyba więcej niż jedna. Dość neibezpieczna końcówka, na środku drogi porozkładane pachołki, potem krawęznik (wysepka), niestety kolarze jechali po obu stronach, a niektorzy prawdopodobnie nie zdąrzyli się rozjechać (nie pokazali, ale komentatorzy coś mówili).
Znowu milramowcy ciągneli, ale odnisłem wrażenie, że ostatni rozporowadzający Pete zepsół prace kolegów… Wyszedł na czoło i wszyscy rywale zrównali się z Petacchim. Bonnen dośc łatwo ograł go. Pierwsza dwójka więc taka jak wczoraj, trzeci Eisel (dużo mu nei brakowalo do 2. miejsca).
Klasyfikacja generalna:

  1. Bonnen
  2. Petacchi '13
  3. De Jongh '17
    Troche mi się to kojarzy z TdF, ale tam Quick Step ciągnął do mety a na finishu McEwen ogrywal Bonnena…

etap 3 :wink:
1 Tom Boonen :astonished: (Bel) Quick Step - Innergetic 3.25.06
2 Alessandro Petacchi (Ita) Milram
3 Bernhard Eisel (Aut) T-Mobile
4 Aurelien Clerc (Sui) Bouygues Telecom
5 Stefano Zanini (Ita) Predictor - Lotto
6 Graeme Brown (Aus) Rabobank
7 Rene Haselbacher (Aut) Astana
8 Gregory Henderson (NZl) T-Mobile
9 Linas Balciunas (Ltu) Agritubel
10 Robert Förster (Ger) Gerolsteiner

Klasyfikacja generalna po 3 etapach

1 Tom Boonnen (Bel) Quick Step - Innergetic
2 Alessandro Petacchi (Ita) Milram

[size=75][ Dodano: Sro 31 Sty, 2007 18:21 ][/size]
Dzisiaj Boonen wygrał trzeci epap z rzędu, po finiszu z dwudziestoosobowej grupy. Na wiatrach peleton się podzielił, Pettachi :neutral: przyjechał w drugiej grupie tracąc 5 minut.
A to wyniki :slight_smile:
Etap 4 - 31 stycznia: Camel Race Track - Doha Golf Club, 139,5 km

1 Tom Boonen (Bel) Quick Step - Innergetic 2.54.54
2 Graeme Brown (Aus) Rabobank
3 Murillo Fischer (Bra) Liquigas
4 Lloyd Mondory (Fra) Ag2R Prevoyance
5 Francisco Ventoso (Spa) Saunier Duval
6 Aart Vierhouten (Ned) Skil - Shimano
7 Bernhard Eisel (Aut) T-Mobile
8 Piet Rooijakkers (Ned) Skil - Shimano
9 Alexandre Pichot (Fra) Bouygues Telecom
10 Gregory Henderson (NZl) T-Mobile

W czołowej grupie (ok. 5 minut przewagi nad grupą Petacchiego) także:

Wilfried Cretskens (Bel) Quick Step - Innergetic
Steven de Jongh (Ned) Quick Step - Innergetic
Matteo Tosatto (Ita) Quick Step - Innergetic
Leon van Bon (Ned) Rabobank
Jan Boven (Ned) Rabobank
Matthew Hayman (Aus) Rabobank
Andreas Klier (Ger) T-Mobile
Servais Knaven (Ned) T-Mobile
Leif Hoste (Bel) Predictor - Lotto
Maxim Gourov (Kaz) Astana
Michael Schar (Sui) Astana
Tom Stubbe (Bel) Chocolade Jacques

Klasyfikacja generalna po 4 etapach

1 Tom Boonen (Bel) Quick Step - Innergetic 9.27.52
2 Steven de Jongh (Ned) Quick Step - Innergetic 0.27
3 Bernhard Eisel (Aut) T-Mobile 0.33
4 Murillo Fischer (Bra) Liquigas 0.34
5 Wilfried Cretskens (Bel) Quick Step - Innergetic 0.36
6 Lloyd Mondory (Fra) Ag2R Prevoyance 0.37
7 Gregory Henderson (NZl) T-Mobile 0.42
8 Francisco Ventoso (Spa) Saunier Duval 0.45
9 Aart Vierhouten (Ned) Skil - Shimano 0.47
10 Andreas Klier (Ger) T-Mobile 0.49

Ostatni, 6. etap wyścigu tak jak 3 inne padł łupem Toma Boonena, a za nim finiszował duet Petacchi - Brown. Z mentalnego punktu widzenia Boonen zdemolował Petę w Katarze (pozostałych sprinterów w sumie też :stuck_out_tongue: ). W generalce Boonen zajął jednak 2. miejsce, a dzięki udanej akcji na 5. etapie po żółtą koszulkę sięgnął jego kolega z Quick Stepu, Wilfried Cretskens.

Końcowa klasyfikacja generalna :arrow_right:

1. Wilfried Cretskens (BEL) Quick-Step 15.50.58 2. Tom Boonen (BEL) Quick-Step 2.09 3. Steven De Jongh (NED) Quick-Step 2.44 4. Bernhard Eisel (AUT) T-Mobile 2.52 5. Gregory Henderson (NZL) T-Mobile 3.01 6. Andreas Klier (GER) T-Mobile 3.08 7. Leif Hoste (BEL) Predictor-Lotto 3.09 8. Alexandre Pichot (FRA) Bouygues Telecom 3.11 9. Matthew Hayman (AUS) Rabobank 3.30 10. Servais Knaven (NED) T-Mobile 3.44

Piotr Mazur (Saunier Duval) zakończył wyścig na 99. miejscu w klasyfikacji generalnej (strata 57.50 min)…