Jak już pisałem niespełna rok temu, niewykluczone, że to ostatni (przynajmniej na razie) finisz w Ans i w 2019 meta wróci do Liege. Pozostaje mieć nadzieję, że mimo to, wyścig próby rozstrzygnięcia wyścigu zaobserwujemy wcześniej.
Lista kandydatów do zwycięstwa i podium trochę w ostatnim czasie ewaluowała. Powiedziałbym, że przez ostatnie 2 miesiące dość mocno się zmieniła. Najbardziej chyba to uderzyło w Sky, które na papierze mogłoby mieć prawdziwy dream team a ten wyścig, a tak pozostaje im słabszy niż w ostatnich latach Henao i nadzieja, że Kwiatkowski będzie miał “dzień konia”.
W słabej formie wydaje się być etatowy faworyt tego wyścigu, czyli D.Martin. Problemy zdrowotne to oczywiście sprawa losowa, ale jakoś tak czuło się w kościach, że po przejściu do Emiratów trudno mu będzie utrzymać taki sam poziom jak w Quick-Stepie.
Kto to może wygrać?
Jako głównych faworytów wskazałbym: Valverde, Alaphilippe’a, Kreuzigera, a zaraz za nimi Fuglsanga i Vanenderta.
Teoretycznie każdy z TOP10 Strzały może to wygrać, choć nie ukrywam, że moja wiara w (w kontekście zwycięstwa) Schachmanna, Konrada i mimo wszystko Matthewsa jest ciut mniejsza. Zobaczymy jeszcze co z Wellensem, który nie ustaje ze swoim postępem. Nikogo jednak nie wykluczam.
Na pewno dorzuciłbym wspomnianego Fuglsanga. Nieśmiało, z wyścigu na wyścig coraz lepiej mi wyglądają Zakarin i R.Costa, i mimo wszystko Henao.
Niedawno wydawało się także, że o zwycięstwo powalczą Nibali, Kwiatkowski i Teuns, którzy jednak jakoś nie przekonali na Strzale (a Kwiatkowski już na Amstelu) i oczywiście teoretycznie nie można ich skreślać, ale ich akcje jednak mocno spadły. To samo zresztą z Uranem, Woods zaś myślami jest już chyba przy Giro. W nowej ekipie też niespecjalnie przekonuje Barguil. Benoot z kolei nie jest już tak przekonujący jak w marcu.
Gilbert czy Valgren to z kolei chyba tacy kolarzy, którzy mieliby szansę zaistnieć przy słabym tempie, ew. słabszej pogodzie. Bardziej już wierzę w Matthewsa niż w nich.
Ciekawy skład przysyła Bora. Liderem chyba teoretycznie wspomniany Konrad, ale nie można zapominać, że Majka był w 2017 10., a Formolo przeprowadził najbardziej przekonujący atak z całej stawki przed Cote d’Ans.