Dzisiaj w sklepie rowerowym widziałem jakiś stary “dowalony” rower, który ktoś zostawił do przeglądu. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że posiada on… 4 koronki w korbie! i to nie jakieś samodzielne “ulepszenie”, ale fabryczny montaż! Czy takie cudeńka to kiedyś była normalka? Niby taki młody nie jestem, ale nie pamiętam takich korb w sprzedaży.
tego typu korby rowniez widzialem na serwisie ze 2 moze 3 razy w ciagu 3 lat.
te korby to chyba wynalazek jakiegos wariata
Też widziałem taki wynalazek ba nawet jeździłem na czymś takim w Niemczech u kumpla miał, a może nawet jeszcze ma tego górala hehe
a moze przy okazji ktos wie jaka firma takie cos robiła?
jakies 10 lat temu znajomy sprowadzall takie badziewne rowery z wloch i posiadaly one 4 koronki. ciekawe jaka przerzutka je obslugiwala?
hehe ja tez pamietam jak wiele lat temu pewien znajomy ( ksiądz) zabierał mnie na przejazdzki ( calkiem spore trasy do malucha jakim bylem i mial wlasnie 4 z przodu ,
Cos mi świta ze mial takiego góala jak ja czyli montane , tylko inny model , ale to nie jestem pewien.
Widzialem taki wynalazek, ale kumpel wykonal to we wlasnym zakresie.