83. La Flèche Wallonne (24.04.2019)

Już w środę Strzała.
Trasa trudniejsza niż w ostatnich latach, gdyż każdy z 3 podjazdów pod Mur de Huy poprzedzi wprowadzony kilka lat temu podjazd pod Cote de Cherave.

opis:
http://www.cyclingfever.com/stage.html?_ap=omschrijving&etappe_idd=Mzc5NTk=

lista startowa:
http://www.cyclingfever.com/editie.html?detp=view&_ap=startlijst&editie_idd=MjkyNDk=

W ten sam dzień odbędzie się również wyścig kobiet z podobnym finałem.

Faworyci wyścigu mężczyzn:

***** - A.Yates, Alaphilippe
**** - D.Martin, Valverde, Fuglsang
*** - Woods, Kwiatkowski, Mollema, Schachmann
** - Lambrecht, Teuns, Matthews, Bardet
*- Wellens, Formolo, Kreuziger, Vanendert, Costa, Henao, Poels, Gaudu, Konrad

Nie licząc Roglicia, lepszej obsady chyba sobie nie można wymarzyć.
Zapraszam do dyskusji.

Może w tym roku Astana lub ktoś inny rozwali wyścig i nie będzie nudy.

Ja się zastanawiam, czy Woods nie był chory ostatnio. W okolicach Katalonii powiedział, że pojedzie Baski, a potem ich nie pojechał. Wczoraj coś podejrzanie łatwo odpadł od grupy Trentina i Kwiatkowskiego, szczególnie, że było to na ściance, gdzie szczególnie Trentin nie powinien być od niego mocniejszy.

Poza tym nigdy mu w tym wyścigu nie szło, ja bym mu trzech gwiazdek nie dawał. :stuck_out_tongue:

Schachmann tylko 3 gwiazdki, dlaczego?
Na AGR go doszli ale pokazał się z dobrej strony. Myślę że gdyby Sagana nie było w tym wyścigu to Niemiec może by pojechał lepiej taktycznie i np. był by z Alaphilippem i Fuglsangiem. Jak dla mnie to jest kandydatem na równi z Yatesem, Alaphilippem (w tradycyjnym rozegraniu) czyli 5 gwiazdek, tym bardziej że w wyścigu bez dodatkowego balastu (Sagan).
Wierzysz bardziej w Matthewsa niż ja :wink: Naprawdę bardzo bym chciał zobaczyć zawodnika Sunwebu wysoko w tym wyścigu (wygrana to byłby jakiś cud) ale rzeczywistość jest mało optymistyczna i dopiero w niedzielę gdy do gry wejdzie Tom to wydaję mi się że jakieś szanse będą (Matthews nie zostanie na ostatnich 50 km sam jak palec i Dumoulin może też sam coś spróbować zrobić). Na tą chwilę Tom i Bling to jedyni zawodnicy z zespołu którzy mogą wygrać jakiś wyścig WT … ale nie FW.

Lista faworytów raczej bardzo trafna chociaż miałbym wątpliwości co do Valverde, czy go zamienić z Kwiatkiem czy tylko zdjąć do ***. A tak to :+1:

Mnie ciekawi czy strzała w końcu wyrwie się z poza schematu. Jeśli wyścig rozegra się tradycyjnie to na 99% wszyscy poza Yatesem i Alaphilipe powalczą o trzecie miejsce. Jeśli jednak taka Astana postanowi rozbić wyścig wcześniej i zrobi się walka na wyniszczenie jak wczoraj to szanse Fuglsanga czy Kwiatka znacznie wzrosną. Liczę na kolejny spektakl… Szkoda tylko ze ogladany jednym okiem w pracy :yum:

  1. Nie ręczę za Astanę w tym roku, ale wydaje mi się, że nie będą robili rzeźni z kilku powodów:
  1. na AGR zrobili jako zespół wrażenie lekko poniżej oczekiwań
  2. nastawiają się przede wszystkim na LBL
  3. skoro Fuglsang ograł na finiszu Alaphilippe’a (pal licho okoliczności) to może będzie liczył na to i w środę nie będzie rzucał wszystkiego na szalę wcześniej.
  1. Nie bardzo się zgadzam dlaczego jazda na wyniszczenie miałaby promować Kwiatkowskiego, skoro na LBL wypadał dotąd najlepiej w najbardziej defensywnych edycjach, a na FW, gdy na trasie nie było Cherave.

Warto zwrócić uwagę jeszcze na fakt, że Quick-Step dawno nie miał tak słabego składu na ten wyścig. Jeśli coś ma zachęcić innych do wcześniejszych akcji to chyba to.

Jakby nie patrzeć Duńczyk lepiej wyglądał na podjazdach. Ścianka na Mur de Huy to jednak nie finisz na płaskim. Kto wie, może jednak Francuz nie będzie taki mocny jak rok temu, w końcu prawie od początku sezonu jest na topie i nie musi być w środę w pełni mocy.

No i czy ten upadek go nie osłabił + czy nie jest przypadkiem tak, że poszedł w przygotowaniach trochę w kierunku podjazdów amstelowo-poggiowych i sprintu.
Walońska Strzała w ostatnich latach trochę nas uśpiła tym, że niemal zawsze na podium wchodzili Valverde, Alaphilippe i Daniel Martin, ale przed 2014 rokiem końcówka ta - mimo że zawsze ta sama - miała co roku innych bohaterów (powiedzmy, że ze wskazaniem na Rebellina i Purito). Może więc edycja 2019 to czas na nowe twarze na podium?

Zgadzam się ze A.Yates może na tej finałowej ściance być najmocniejszy, ale jednak trzeba na tym ostatnim okrążeniu dojechać na dogodnej pozycji. I tak patrząc na jego wyniki w FW to widać że on tam nigdy nie walczył w końcówce (DNF i 97 miejsce) także doświadczenie znikome, (jakoś utrwalił mi się obraz Purito leżącego po krasie na parę km przed finałem na Mur de Huy).

Też sie zastanawiam, jak na wyścig wpłynie zagęszczenie podjazdów - dwa kolejne Cherave przed Murem jednak podnoszą trudność tego wyścigu.
No i druga sprawa.
Co z tem Valverdem? :wink:

Tak sobie patrzę, jak co roku, na profil i zawsze dochodzę do podobnego wniosku: trudno jest wymyślić coś by nie skończyło się tak jak zawsze :wink:
Tylko jedno można zrobić ale nie jest to łatwe: Czyli dać czadu od początku. Jakaś grupa musiałaby się poświęcić np. próbując kogoś mocnego wysłać w ucieczkę czy coś w tym stylu. Bo ten wyścig jest jak się wydaje za krótki, zbyt mało wzniesień, zbyt długo jedzie peleton pomocników, zbyt kosztowna wydaje się być samotna ucieczka w obliczu Mur de Huy. Taka ucieczka w nielicznym gronie ma sens tylko wtedy jeśli wcześniej uda się zgubić wrogich pomagierów ale by to zrobić potrzebna jest ostra jazda od początku a ciężko to zorganizować…

UAE ma fajny skład na ten wyścig.

Ale że Molard bez gwiazdki? :wink: Ja bym mu co najmniej dwie dał. Groupama ma w ogóle bardzo ciekawy skład. W sumie ciężko przewidzieć kogo z trójki Madouas, Molard, Gaudu stać na najlepszy wynik.

1 polubienie

A ja sie nie zdziwie jak dojedzie ucieczka solidnych kolarzy przed glowna grupą. Nie wiem jak wy ale ja myale ze Allaphilipe aktualnie to z kazdym wygra na Huy. Moze kwiato sie zabierze w odjazd

Rzeczywiście.
Po za Martinem, Heano i Pogačarem to jeszcze Costa był 13 w AGR a Ulissi 22 (na Baskach też już dobrze wyglądał).
Ogólnie to składy Bora, Astana i UAE wyglądają bardzo mocno (tylko w przypadku Bory ten Sagan w składzie to jakiś żart, o ile to się potwierdzi)

A dlaczego nie wymieniles faworytek u kobiet :stuck_out_tongue:

No i iwaga na jelle Vanenderta on tutaj jak mało kto potrafi sie odnalesc. Mam nadzieje ze bedzie mial wolna rrke i nie bedzie misiał tyrac na Wellensa

1 polubienie

Raczej nie, bo Wellens będzie tyrał na Lambrechta. :wink:

1 polubienie

Tylko że akurat w tym wyścigu poza Astaną i DQS nikt nadmiernie tyrać nie powinien. Najciekawszy scenariusz na jutro: na starcie odjazd zawierający 1/3 peletonu…