Afera Cofidisu

Prokurator zażądał wymierzenia oskarżonym kar od 3 do 6 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem ich wykonania. Co do osk. Madejaka, brak wniosku o zawieszenie wykonania kary.
żródło France 2.

dziwna to sprawa jest, bo wcześniej pisali, że wcześniejsze dochodzenie było sfałszowane itd…

Hmm, mi właśnie też wydawało się, że ta afera zakończyła się farsą spowodowaną jakimiś fałszerstwami itd. Wydaję mi się, że niczego nie przegapiłem… Ktoś mógłby mnie oświecić, o co chodzi tym razem?

też nie wiem o co chodzi, tak jak napisali poprzednicy przecież dowody były sfałszowane

Fałszerstwo polegało na tym, że jeden nieuczciwy le flic wyekspediował do zbadania włosy jakiegoś kokainisty twierdząc, że są to włosy Cedrica Vasseura. Sprawa oczywiście się wydała, gdy przy pomocy badań DNA stwierdzono, że to nie od francuskiego kolarza pobrano próbkę. Jednak jeden skandaliczny fakt nie dyskwalifkuje całego śledztwa. Wypowiedzi Millara czy Gaumonta potwierdzają, że doping w tej grupie był. Przy Rutkiewiczu na lotnisku Roissy też coś znaleziono / sam kolarz na gorąco wypowiadał się na ten temat dość wstrzemięźliwie, w każdym razie nie zaprzeczał zdecydowanie podejrzeniom /. To, ze sędzia śledczy skwitował rezultaty śledztwa określeniem, że góra urodziła mysz, też nie oznacza kompletnego braku dowodów. Coś w końcu ta przysłowiowa góra urodziła.
Oczywiście cała sprawa trwała zdecydowanie za długo. Trzy lata nie świadczą najlepiej o francuskim wymiarze sprawiedliwości. A w ogóle, trudno wypowiadać się na temat sprawy, opierając się tylko na podstawie skąpych i nie zawsze wiarygodnych informacji prasowych.

Sąd w Nanterre ogłosił wyrok w omawianej sprawie.
Bogdan Madejak zostal skazany na karę roku pozbawienia wolności, z czego 9 miesięcy podlega zawieszeniu. Czterech kolarzy tj. Rutkiewicz, Sassone, Gaumont i Majewski zostało skazanych na karę 6 m-cy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Clain i Kozlitine również w zawieszeniu, ale po 3 miesiące. Lelli i Millar zostali uniewinnieni. Farmaceuta Yamin oprócz 3.000,00,-euro grzywny został skazany na karę 6 m-cy pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Do tego dochodzą koszty sądowe i inne należności.
dop. Wśród innych należności należy wymienić kwotę 10.000,- euro zasądzonych od oskarżonych / oprócz Yamina / tytułem odszkodowania na rzecz francuskiej federacji kolarskiej. Dostępne źródła różnią się co do tego, czy wymienioną kwotę ma zapłacić każdy z oskarżonych / tak twierdzi PAP /, czy też wszyscy oskarżeni solidarnie / France2.fr /.

Dobrze, że sprawa się zakończyła. Niskie wyroki, ale dowody też nie były niestety mocne. W każdym razie winni ukarani. Ciekawe czy Pzkol nałoży teraz jakieś dodatkowe kary na skazane osoby?

Regulamin Kontroli Antydopingowej 2003 PZKol.
art.3 ust 3.
Zabronione jest także: polecać, proponować,pozwalać, zezwalać, tolerować lub ułatwiać użycie jakiejkolwiek substancji lub metody odpowiadającej definicji dopingu oraz handel tą substancją.
art.135.
ust 1. Handel substancjami zabronionymi jest karany zawieszeniem dożywotnim zabraniającym uczestnictwa w jakiejkolwiek organizacji, organie, działalności lub manifestacji sportowej.
ust 2. Próba handlu karana jest tak samo jak sam handel.
art.136.
Handel substancjami lub środkami dopingującymi wykonany przez kolarza żeby wpłynąć na wynik badań podczas zawodów lub treningu zostanie ukarany tak jak doping chyba, że nie może być przyjęte, że substancja lub środki były wyłącznie przeznaczone do osobistego użytku kolarza.
Podsumowując, PZKol będzie musiał, oględnie mówiąc, zająć stanowisko w tej sprawie. Oczywiście niezbędne będzie zaznajomienie się z aktami sprawy, bo do tej pory nie bardzo wiadomo, za co konkretnie poszczególne osoby zostały skazane.

“Lelli i Millar zostali uniewinnieni”

a co to??? Święte Krowy??? :imp:

Z dostępnych źródeł wynika, że nie udowodniono im popełnienia przestępstwa na terytorium Francji, a jak się można domyślać, tylko o takie zostali oskarżeni.

Wielkie dzięki Viator, specjalisto od prawa :smiley:
Tak czułem (bo sprawiedliwość mam we krwi), że PZKol będzie musiał się z tym zmierzyć. Skoro zapadł wyrok skazujący, to znaczy, że sąd miał podstawy i PZKol również powinien wymierzyć jakąś karę.

Stroisz sobie ze mnie żarty timd. Te przepisy można znaleźć na stronie PZKol i każdy może się z nimi zapoznać.
Jak zareaguje PZKol, trudno przewidzieć. Nie przestrzega np. własnego regulaminu w sprawie rejestracji grup kontynentalnych. Zamiast zmienić nieżyciowy regulamin (do czego ma prawo) woli go ostentacyjnie łamać.
Nieszczęśnikom, którzy zostali uznani za winnych, należałoby chyba zasugerować apelację od wyroku.
Jest jeszcze jedna kwestia. Jak postąpi grupa zatrudniająca skazanego kolarza?

Ja zupełnie poważnie :slight_smile: Umiejętność interpretowania aktów prawnych nie jest umiejętnością posiadaną przez wszystkich obywateli. Osobę, która to potrafi można śmiało nazwać specjalistą :slight_smile:
Poza tym o ile się nie mylę, to nie pierwszy raz kiedy wykazujesz się takimi umiejętnościami na tym forum, więc o moich żartach z Twojej osoby nie ma mowy.

Myślę, że apelacja od wyroku będzie. Chyba, że cieszą się z zawiasów, które właściwie nic nie znaczą w dzisiejszym świecie. Wszystko przycichnie i zobaczymy na kolejnym TdP pewnego butnego kolarza wspinającego się pod Orlinek.

A PZKol to jak PZPN i inne związki w tym kraju - bez komentarza.

Kolarza nie oceniałbym tak surowo. Z tego co wiemy o sprawie, młody człowiek najprawdopodobniej został wmanewrowany w całą tę aferę przez starego wyjadacza od którego był zależny.

Wmanewrowany czy nie. Nie miał w sobie tyle cywilnej odwagi, żeby się przyznać do wszystkiego przed opinią publiczną. Ba, zaprzeczał wszystkiemu, a to już buta. Dlatego osobiście cenie wyżej Millara, ponieważ potrafił się przyznać do tego co robił.

Ci wszyscy, którzy idą w zaparte, że są święci nie są godni uwagi kibiców, bo to są bardzo maluczcy ludzie nie zasługujący na szacunek.