Binck Bank Tour

Kedyś Ronde van Nederland, potem Eneco Tour, no a teraz BinckBank Tour.

Patrzę na trasę, patrzę na listę startową.

Mój Boże, co tu się wydarzyło? Co to w ogóle jest?

Czytałem tu na forum, że Tour de Pologne miało słabą obsadę…to co mówić o tegorocznym Binck Bank?

Udawany Muur Geraardsbergen, który oczywiście nie będzie żadnym Kapelmuurem, tylko nędzną namiastką.

Oczywiście eszelony, wiatry itd. Pytanie, czy o to chodzi.

A i tak czasówka powinna rozstrzygnąć.

Nawet nie wiem kogo tu typować.

Søren Kragh Andersen albo Mads Pedersen - moi ulubieńcy.

Poza tym kto - czasowcy: Kung, Schachmann, Lampaert, Campenaerts, Boom…

Terpstra? GVA? Stybar może…

…ufff :disappointed_relieved:

może Wiśniowski albo Bodnar? :slight_smile:

Albo Wellens jedną akcją zniszczy towarzystwo albo wygra jakiś Duńczyk.

Słaba edycja, bez porównania z zeszłym rokiem gdzie były Ardeny i stąd może nie imponująca obsada. Bez Ardeńskich pagórków szanse takich zawodników jak Wellens maleją, więc decydować będzie czasówka i bruki na ostatni etapie. Kragh Andersen i Pedersen dobrze jeżdżą na czas i dają radę na bruku (zwłaszcza Pedersen) ale też może liczyć się Terpstra jeśli pojedzie dobrze na czas.

Ale za to wysmienitych czasowców tutaj sporo.
Oprócz wspomnianych Kunga, Lampaerta, czy Campenaerts są jeszcze Van Emden, Brandle, Pedersen, Mullen czy właśnie Bodnar, albo Dowett, choc ten to chyba dwa lata temu na TdP ostatnio wygrał jakąś czasówkę.

Biorąc pod względem merytorycznym dzisiejszy etap no to chyba

Groenewegen, nie?

długo, długo nic, a potem?

Zagniewany Ewan?

Bardziej Max Walscheid,

A może zagubiony Marcel Kittel, który chyba nie zapomniał jak się wygrywa sprinty.

No może jeszcze Jacobsen.

Inne rozwiązania z pewnością byłyby dość niespodziewane.

Ale nie niemożliwe :yum:

Czarny Koń na dziś: Halvorsen

QuickStep ma piekielnie dobry pociąg(Terpstra, Lampert, Stybar) więc Jakobsen na pewno będzie się liczył a przy jego słabej dyspozycji finiszować może Stybar.
Walscheid w tym sezonie jest w słabej dyspozycji, więc stawiałbym na Matthewsa.
Debusschere też zawsze groźny.

wg mnie inne rozwiązanie niż wygrana Groenewegena byłoby niespodzianką.

Jeżeli chodzi o Halvorsena, to wcale nie byłbym przekonany, że to na niego Sky dziś pojedzie. Mają przecież w zapasie Lawlessa, który też jest szybki i jednak też coś tam w tym roku zdążył pokazać.

Jest też Minali, który po paru niezłych występach w ubiegłym sezonie jakby nieco przygasł. Ale na czarnego konia nadaje się dziś w sam raz.

Jak myślicie jakie zadania mają Bodnar z Wiśniowski? Mogą powalczyć na siebie?

W SKY liderem zapewne van Baarle, więc Łukasz do pomocy, za to Bodi spokojnie może o coś powalczyć.

Do dziś myślałem, że Hodeg jest minimalnie lepszy od Jakobsena, ale Holender znów zadziwił. Brawo Quick-Step, a jakże.

Dzisiaj nie ma top-kandydata do zwycięstwa na tej krótkiej, nieskomplikowanej technicznie, 12km czasówce.

Pogoda ma być dobra, bezdeszczowa i bezwietrzna w przeciwieństwie do ubiegłego roku.

Kto będzie najszybszy? Trudno zgadnąć.

Topowcy:

Kung, VanEmden, Søren Kragh, który jest moim kadydatem do zwycięstwa w całości, Campenaerts, chociaż chyba za krótko, Bodnar :grinning: , Schachmann, Lampaert,

Matthews - mimo, że nie jest typowym czasowcem, może tu pojechać bardzo szybko.

Inni?: Scotson, Dowsett, Boom, Brändle, Mullen, Mads Pedersen, Ganna, Sütterlin, Edmondson, Durbridge, Van Baarle, Terpstra.

Czarny koń: Mads Würtz Schmidt :wink:

Lista startowa

Bodnar lepiej niż się spodziewałem( w końcu sezon ma słabiutki jeśli chodzi na ITT).Dziś powinno być koło 7-10 miejsca ale w kontekście generalki to jest szansa na top 5.Tylko musi przejechać te łatwe hopki na dwóch ostatnich etapach w czubie.
Matthews za to fenomenalnie nawet jak na siebie.W końcu to były prawie 13 km.Jeżeli nie będzie miał pecha to może nawet wygrać wyścig bo w Geraardsbergen będzie faworytem do bonifikat i całego etapu.

Zwycięstwo w stylu Cancellary.Ciekawe tylko czemu pojechał tak słabo ME?Może koszulka mistrz Szwajcarii bardziej mu się podoba niż mistrza europy.

Kueng - podobnie jak wielu młodych, dobrych czasowców - zdecydowanie lepiej sobie radzi na krótszych dystansach. Pytanie czy w przyszłości (podobnie jak inni młodzi, dobrzy czasowcy) się to przełoży na dłuższe próby.
Ale czas faktycznie znakomity. Ma nawet szanse na zwycięstwo, choć faworytem wg mnie ktoś z dwójki Kragh/Lampaert, uwaga też na Australijczyków. No i Terpstra.

1 polubienie

No i wygrał o prawie 15 sekund

Durbo w formie z wiosny 2017 byłby groźny. Może jednak idą tym samym cyklem co Trentin? Denna wiosna po kontuzji, a koniec lata jak rakieta.

Może i sieję teorie spiskowe, ale po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić, by jeżdżąc dla FDJ Kueng zaliczał takie czasówki.

Dzisiaj końcówka z elementami bruku na ok. 3 km przed metą. Oczywiście, zwykła miejska drobna kostka. Niby finisz w Antwerpii, mieście z przepiękną starówką, ale meta gdzieś w dzielnicy przemysłowej.

No i znowu rundy.

Tak się zastanawiam, czy Kittel tu nie wygra. Na 1. etapie niewątpliwie był najszybszy.

W każdym razie czwórka: Kittel, Groenewegen, Ewan, Jacobsen kandydatami do zwycięstwa. Wygrana innego zawodnika byłaby niespodzianką.

Piętro niżej Walscheid, Halvorsen, Minali czy Pelucchi.

Czarny koń: Ryan Gibbons

W sensie że BMC ma doping?