Buty

Mam problem jak jezdze to po jakieś 20 koło 30 km cierpnie mi lewa noga a pużniej prawa i musze stanąć i sciągnać buty aby poprawić krążenie czym jest to spowodowane może złym ustawieniem bloków bo zapięcia nie są mocno dopiete dodam że mam buty dopasowane idealnie do stopy.

Co rozumiesz przez “idealnie”? Idealnie w znaczeniu - braku jakiegokolwiek luzu i idealnego przylegania buta do stopy. A może idealnie w znaczeniu - dobrania buta zgodnie z zasadami sztuki, tj. zostawienie odpowiedniej ilości miejsca na ‘swobodny’ ruch stopy w bucie? Mi nogi nigdy w butach nie cierpną, ani nie cierpły. Jednak pierwsze co pomyślałem, to właśnie o tym, co rozumiesz przez “idealne dopasowanie”.

Nie wiem czy to możliwe, ale być może masz za mały luz w pedałach, albo stopy Ci się nie przyzwyczaiły do pedałowania w butach ze sztywną podeszwą?

Możliwe, że masz źle ustawione bloki w butach albo buty są zbyt małe/ciasne?
Sprawdź jeszcze raz bloki, postaraj się znaleźć jak najabrdziej neutralną pozycję - powinno pomóc.

idealnie w sensie ze nie ma luzu ale tez zbyt mocno but nie naciska na stope czyli nie czuje ucisku buta a cierpnięcie wystepuje w palcach.

czasem nie zalozyles wyczynowych blokow…tj. bez luzow na boki?

są luzy bloki dostałem z pedałami PD-R540 shimano

a moze mam słabe krążenie w stopach.

czyli zolte. Kiedys podobny mialem problem z prawa noga, tylko po ponad 100 km zazwyczaj noga mi dretwiala. Potem problem znikl. Zastanawiam sie czy kwestia przyzwyczajenia czy zmiany blokow. Na jesieni zmienialem bloki bo zdarlem poprzednie i na wiosne jak sporo jezdze noga nie dretwieje. Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze troche w innym miejscu przykrecilem nowe bloki. Moze idz w tym kierunku. Nie wiem czy tak sie fachowo ustawia bloki, ale ja zalozylem buty na nogi, bloki lekko przykrecone, tak, zeby mogly sie ruszac na bucie, wpialem sie w pedaly i zaczalem krecic mechanizmem korbowym zeby noga sie ulozyla. Jak mi bylo wygodnie, poprosilem brata zeby dokrecil bloki, nie wypinajac sie z pedalow.