CCC Team w sezonie 2019

No pewien związek jest.
Mnie zawsze rozwala jak to wszyscy są szczęśliwi z np. 7 miejsca w skokach. Wejście do drugiej tury już jest sukcesem. A 3 miejsce Mareczko? Dobra jazda CCC? Kogo to obchodzi… To dmuchanie balonika skoków jest koszmarne. Tak koszmarne podobnie jak cały ten Tajner i spółka że aż czasem cieszą mnie ich porażki …

2 polubienia

Z tym się zgadzam. Ale nadal nie widzę żadnego związku w wypowiedzi poprzednika z CCC Team. Tym bardziej, ze nie napisal tego co ty. :wink: ale spoko. Nie chcialem zaogniac w zaden sposob dyskusji, tylko sie troche posmiac. :wink:

W każdym razie CCC w tym wyścigu na duży plus. Oby to były miłe miłego początki :smiley: .

W skokach jest trochę inaczej bo liczą się punkty zdobywane przez cały sezon i nawet nie wygrywając konkursów można być bardzo wysoko w ostatecznej klasyfikacji. W kolarstwie liczą się tylko zwycięstwa.

nie zgadzam się.
Raz, że do rankingu WT liczą się punkty za wszystkie miejsca.
A dwa, że i dla kibiców liczą się też miesca na podium, miejsca w top 10 itp. w zależności od wyścigu.
NP. Michał Kwiatkowski był przez wielu bardziej podziwiany, gdy w ardeńskim tryptyku zajął 3-krotnie miejsce w top 5 w 2014 niż gdy rok później wygrał AGR, a w pozostałych dwóch się nie liczył.

Jeśli chodzi o punkty to mają one znaczenie tylko dla słabszych zawodników żeby drużynom opłacało się ich zatrudnić i dla narodów żeby mieć więcej kolarzy na Mistrzostwa Świata (nie wmówicie mi że liczycie punkty zdobywane przez CCC) . Żaden z topowych kolarzy nie będzie się zabijał o czołowe miejsce w rankingu.
Jeśli chodzi o Ardeny Kwiatka to to jest twoje subiektywne odczucie. Wolę żeby Michał wygrywał co trzeci wyścig a pozostałych dwóch nie kończył niż żeby w każdym wyścigu był drugi. Zapewniam cię, że Michał też woli takie rozwiązanie.
Poza tym skoki są w Polsce po prostu dużo popularniejsze.

Nie kumam jaj mogą cieszyć kogoś porażki Polaków w innej dyscyplinie tylko dlatego, ze TV pompuje w tamta dyscyplinę. Co Ci zawodnicy są winni? Jedynie to, ze kiedyś tam był bum na Małysza, który dostarczył nam wielu cudownych emocji, a teraz jest bum na Stocha i drużynę, którzy jeszcze większych emocji nam dostarczają.
Kolarstwo to całkiem inna dyscyplina, inne realia zawodów i nie ma co się wekurzac na rodaków, ze TV ich promuje.

Owszem za malo jest promowania kolarstwa w PL, ale jak ktoś chce poczytac info o tym to znajdzie.
A TDP jest super impreza, która jest ładnie promowana i dobrze zorganizowana:) i cieszmy się z tego:)

1 polubienie

Niestety patologie prowadzą do patologicznych reakcji :wink:
Przykładowo oglądasz jak Anita Włodarczyk trenuje na stadionie pełnym chwastów i zostaje mistrzynią wbrew wszystkiemu. A tu mamy nieporównywalną kasę i co? Wspaniały sukces że po dyskwalifikacji Norwegów zajęliśmy 3 miejsce? Dlaczego mimo tej kasy poza trójką skoczków reszta jest taka słaba? Nie ma następców, nie ma szkolenia, to znaczy że nie ma tam w zasadzie wiedzy co należy robić.
Czasem może warto zajrzeć głębiej. Zresztą zauważysz że ja trochę inaczej widzę rzeczy. Przykładowo nie robi na mnie wrażenia jakiś czadowy Stadion Narodowy bo jest. Dla mnie istotna jest cała historia, ile długów zaciągnięto, dlaczego kilka razy droższy niż inne podobne, dlaczego do prawie wszystkiego w Polsce muszą być podessane różne pijawki do każdej czynności.
Horyzont większości ludzi kończy się na końcowej iluzji i nie interesuje go naprawdę ta kupa gówna jaka często jest niżej. Mnie tak. Tajner nie widzi świata poza skokami a przecież sportów narciarskich jest więcej. Są też ludzie, którzy by chcieli uprawiać inne dyscypliny ale nie dostaną na to kasy. Bo liczą się tylko skoki i w takich okolicznościach nawet mnie cieszy że tacy jak oni nie mają żadnych sukcesów. Bo te często różne miernoty siedzące z tyłu na to nie zasługują.
Za to świetnie potrafią korzystać z ciężkiej pracą tych, którzy się naprawdę znają i wierzą w to co robią. A którzy nie mają dostępu do pieniędzy, na które zasługują i którzy muszą się użerać z tą całą patologią istniejącą dzięki, temu że tak naprawdę mało kogo to obchodzi i mało kto ją w ogóle dostrzega.

1 polubienie

Jestem w liczbie pojedynczej i nieczego nie mam zamiaru wmawiać. Informuję, że owszem liczyłem punkty zdobywane przez CCC, nawet podawałem link do PCS, z którego wynikało, że przez chwilę CCC było na czele rankingu. Możesz w to nie wierzyć.

A to co Ty wolisz to nie jest “subiektywne odczucie” tylko obowiązujący standard :smiley:

o czołowe miejsca w rankingu nie, ale o czołowe miejsca na wyścigach - owszem (a ranking tę walkę odzwierciedla)
Nie spotkałem jeszcze wyścigu, na którym kolarze nie walczyliby o 2-3 a często i dalsze miejsca. Ot, chocby na welodromie w Roubaix - często dojeżdża jeden kolarz z ucieczki. I jakoś nie widze, żeby pozostali wjeżdżając na welodrom odpuszczali i jechali spacerowo, bo przecież już ktoś inny wygrał. Walczą do końca o czołowe lokaty, mimo iz zwycięstwo uciekło. Van Avermaet choćby (absolutna gwiazda, a nie “słabszy kolarz”) finiszował z grupki po 4 miejsce w zeszłym roku. :wink:

Widzę, że do skoków jesteś bardzo negatywnie nastawiony. Kiedyś był Małysz i nikt więcej. Nie było drużyny. Teraz mamy Stocha (potrójnego Mistrza Olimpijskiego) i mamy drużynę. Serio będziesz się czepiał jednego ich startu, gdzie w ostatnich latach w drużynówce co rusz stoimy na podium, zdobywamy medale itp. Skąd wiesz, że bez dyskwalifikacji Norwegów byśmy nie zajęli 3 miejsca? Straty dużej nie mieliśmy, a skok Kubackiego był fenomenalny. Może byśmy odrobili stratę.
A co ma Tajner widzieć? Ma się przejmować kasą dla piłkarzy nożnych, czy kolarzy? Jego interesują skoki … i tyle. Każdy patrzy tylko na swoją dyscyplinę i walczy o kasę dla swojej dyscypliny.

Nie mam zamiaru się zagłębiać i sięgać gdzieś wgłąb tego wszystkiego i patrzeć co się opłaca, a co nie, bo ja jestem tylko kibicem, zwykłym kibicem. I interesują mnie bez mała wszystkie dyscypliny tam gdzie Polacy występują i reprezentują mój kraj :slight_smile:
Myślę, że do tego też dochodzą inne czynniki. Żeby trenować skoki to zawodnik musi mieć narty i muszą być skocznie. Z bieganiem, czy kolarstwem jest trochę inaczej. Tu zakładasz dres, buty i biegniesz. Kupujesz rower i możesz w początkowej fazie trenować. Jeśli się mylę to mnie poprawcie … Ale są dyscypliny w które trzeba więcej wpompować kasy. Oczywiście bez żadnej urazy dla kolarstwa. Tak jak pisałam lubię tą dyscyplinę, choć mam o wiele mniejszą wiedzę niż w przypadku piłki nożnej, siatkówki czy nawet skoków … dlatego też do Was dołączyłam :slight_smile:

A co do CCC ja bym bardzo chciała, żeby media ją dostrzegły bardziej i żeby kolarstwo było bardziej promowane. Jak tylko jedzie jakiś wyścig przez moje miasto to tam jestem :slight_smile: I zawsze kibicuję Pomarańczowym :slight_smile: Bo oni powinni być dobrem narodowym w kolarstwie :slight_smile:

1 polubienie

Tajner ma pod sobą oprócz skoków również biegi, kombinację, narciarstwo alpejskie, snowboard i narciarstwo dowolne. A robi jak najlepiej tylko w skokach, a w zasadzie tylko męskich bo kobiece kuleją mocno.

Coś czuję, że za chwilę ktoś się wkurzy i przerzuci tę dyskusję do innego tematu :wink: .

1 polubienie

Zerknąłem na stronę UCI, a tam we wczorajszych rankingach GVA i Bevin nadal reprezentują BMC.

Tak to dyskusja raczej do mojego tematu ale warto do twojej wyliczanki dodać że tak naprawdę nawet w skokach męskich nie ma postępu. Horngacher sprawił że paru skoczków skaczących od dawien dawna w kadrze A zaczęło osiągać sukcesy. Ale niżej… bez zmian. A to ten dół tak naprawdę pokazuje siłę i sprawność organizacji.
Żenujące dla mnie np. też było że miesiąc temu podczas Mistrzostw Polski skakali bez uwzględniania siły wiatru. Nawet tyle nie potrafią zrobić.

1 polubienie

Jednym słowem, stan polskich skoków narciarskich jest fatalny.

Podpis: Fin.

8 polubień

No niestety, sukcesy “żelaznej szóstki” trochę przyćmiewają fakt, że poza nimi jest słabo i zaplecza na przyszłość brakuje. Dość powiedzieć, że to Horngacher w ogóle musiał walczyć o tą kadrę B bo przecież jednym z warunków w tamtym roku żeby w ogóle przedłużył umowę było zapewnienie takich samych warunków do trenowania kadrze B jak ma A.

I Włoch :smiley: :stuck_out_tongue:

W kontekście skoków, tylko Fin.

A Roberto Cecon?! …

I Ivan Lunardi ? :smiley:

Lunardi był tłem , Cecon to była jednak czołówka. Leo ma też w opisie pół Kanadyjczyka, to był jeszcze Horst Bulau😁.

Ale coś już mocno ta dyskusja odchodzi od tematu CCC.