Clásica San Sebastián

dadzą radę do szczytu :wink: ?

e:raczej nie. ale brawo.

e:ha, dali radę, Marczyński pierwszy. dobre tempo Majki, Porte, Moreno i ktoś z Euskaltel próbowali skakać, mocno jechali, ale nie doszli Polaków.

od kiedy Marczyński ucieka, jak wygląda klasyfikacja górska :smiley: ?

Górala już wygrał.

Brawo widać że noga jest u obu naszych zawodników. Dobry prognostyk przed Vueltą

Mauro Santabuongiorno :smiley: , Joachim Rodriguez :slight_smile: o i jeszcze Lilu c.d Darkowych nowości. A Probosz widzi Contadora :neutral_face:

Brawo dla Polaków, forma jest, oby na Vuelcie też było ich widać. Majka świetny dziś. Marczyński coś sobie upodobał w tym sezonie koszulki górala, może tak zawalczy o nią na Vuelcie nim do gry włączy się Moncoutie :slight_smile:

Odwrotnie proporcjonalny do jazdy naszych był dziś poziom komentarza, istny dramat.

W RAI też się popisywali. Martinello uparcie twierdził, że Majka to Portugalczyk.

Coś Maciek Paterski nie może wrócić do formy po tej przerwie. Było go widać w grupetto które wycofało się po 5 godzinach jazdy. Tak samo Przemek Niemiec w słabej formie. Coś ten sezon ma słaby.

Majka świetny wyścig, szkoda że wyszło " tylko " 15 miejsce. Ale forma jest i Alberto będzie miał świetnego pomocnika podczas Vuelty .Graty należą się też Tomkowi który pod górę wytrzymywał tempo Rafała i wygrał klasyfikację górską. Trener Klęk musiał być dumny z swoich podopiecznych jak widział ich na czele.

Warto by może odrębny temat założyć dla tych “przekrętów” Ryby, bo niedługo uzbiera się z tego niezła kolekcja.
“Lilu” nie sprawił mi zawodu. Wyścig ciekawy, a dla nas wyjątkowo, ze względu na postawę naszych. Z postawy Tomka Marczyńskiego cieszę się szczególnie, w swoim czasie obstawiałem, że stać go na więcej niż Rutka czy Huzara. Gdyby wyspecjalizował się bardziej w hillowych jednodniówkach i krótkich 3-4 dniowych etapówkach mógłby naprawdę wygrać coś więcej niż koszulkę górala.
Majka pokazał dobry ciąg pod górę, więc może z tym trzymaniem koła Księgowego, to nie tylko “legenda ludowa” :wink:. Vuelta pokaże.

Burgos w wykonaniu Paterskiego było przyzwoite, może słabszy dzień…

Mnie bardziej martwi Niemiec, od którego przecież oczekujemy znacznie więcej. A niestety poza pojedynczymi przyzwoitymi występami, Przemek zawala w tym sezonie start za startem :frowning: Jesień rozbudziła apetyty, a na razie klops, oby na Vuelcie było lepiej.

Tomek widać że jest w formie,pora żeby się to przełożyło na coś więcej, niż pokazywanie się w ucieczkach.

kurde,kurde,kurde a ja nie mogę oglądać :frowning:

Za Niemcem byli m. innymi: Trofimov, Cataldo, Landa, Tiralongo. Może nie jest w wystrzałowej formie, ale jeździ na średnim poziomie. Gdyby kolarstwo było sportem bardziej popularnym mielibyśmy więcej zawodników do oglądania w czubie.

Masz racje ale nie można oglądać się na innych .Np Taki Tiralongo ma wygraną etapową na Giro. I Jest rozliczony z sezonu a Przemek nie .

hahaha, dokładnie takiego samego posta miałem napisać, rozwaliły mnie totalnie te dzisiejsze przekrętki :smiley:

Santabuongiorno chyba bije wszystko, co do tej pory słyszałem. :mrgreen:

To w sumie tylko przejęzyczenie, chociaż dość daleko idące :unamused: szkoda że komentatorzy przez całą relację wypatrywali w peletonie Alberto, zastanawiali się jak pojedzie Contador i dyskutowali, czy aby akcja Majki to nie przygotowanie pod atak księgowego…to już przesada :unamused:

no dzisiaj było coś więcej. ostatecznie jechał w mocnej “5” która miala jakies tam szanse na dojechanie do mety powaznego wyścigu.

Majka prócz tej wiadomej też raz fajnie pociągnął za C.Meyerem jak próbowali dość Sancheza. Szkoda, ze nie wyszło.

No i Tiralongo trochę się dzisiaj napracował.

poprawili się chociaż ?

powiem szczerze, że dzisiejsza jazda Majki i Marczyńskiego sprawiła mi więcej frajdy niż (bodaj) 7. miejsce Wadeckiego w 2001.

chociaż szkoda, że ostatecznie nie dojechała ta grupa “7 kozaków + Majka”.

Niestety nie poprawili się, kolarz Saxo z jedynką na plecach dla nich był Contadorem do samego końca, mimo iż ślepy by zauważył, że to nie Alberto.

W sumie racja co do Marczyńskiego, dzisiejsza akcja to było coś więcej. Ja jednak oczekuje jakieś solidnego “wyniku miejscowego” na ukoronowanie fajnego sezonu. Na pewno Tomasz się ładnie wpasował do drużyny i zapracował na kolejny kontrakt (nie wiem kiedy wygasa obecny).

Swoją drogą pewnie długo będziemy czekać aż znów w końcówce prestiżowego klasyku w solidnej akcji będzie uciekać dwójka kolarzy złożona tylko z naszych, a później piątka z dwoma naszymi zawodnikami.

No i faktycznie szkoda, że ta grupka z Rafałem, która powstała po ostatnim podjeździe nie pojechała na metę.

Purito, Valverde, D.Martin, Uran, Henao, Ulissi i chyba Mollema jechali w tej czołówce z Majką.
Warto zapamiętać ten układ, bo obecność polskiego kolarza w takim towarzystwie i to jeszcze w wyścigu klasycznym to rzadkość :slight_smile:

W tej grupce jeszcze był Porte. :wink:

Sorry, musiałem o nim przypomnieć :wink:

czyli Porte, a nie Uran ?

a to nie było tak, że Porte atakował jak jeszcze byli z Marczyńskim na czele, a potem dojechał dopiero z całym towarzystwem ?

swoją drogą, Australijczyk ewidentnie lubi ten wyścig.