Colom wpadl na EPO !!!

Basso może tak ale to chyba po prostu taki typ bo wtedy co jeździł tak ładnie na czas w csc to po górach był po prostu numer 2 na świecie (po Armstrongu)

A Armstrong jeździ według mnie tak samo tu i tu jak był najlepszy to na czas i po górach z rzadka przegrywał ważne pojedynki a teraz wiadomo na czas się niczego nie oszuka a po górach czasem pójdzie trochę lepiej ma się bezpośredni kontakt z rywalem - po górach też się niczego nie oszuka ,ale gdyby była górska czasówka to według mnie Armstrong byłby na swoim miejscu tak samo jak na zwykłych czasówkach czyli miejsca 10-15 z formą z giro . Wystarczy popatrzeć jak jechał po górach na początku giro a na czasówkę w rzymie nie ma co patrzeć bo tą ewidentnie odpuścił gdyby ona nie była taka niebezpieczna i techniczna to mógłby zając wysokie miejsce porównywalne do jego jazdy po górach w 3 tygodniu czyli 5-9 bo takie by zajmował gdyby nie czekał na Leipheimera.