Contador - zakończenie kariery

Najlepszy w szprycowaniu się. Nawet taki wybitny koksiarz jak Ullrich był bezradny.

Ja tam jego wpadkę za clenbuterol traktuję jednak trochę bardziej poważnie niż podobne tego typu sprawy - np. Rogersa, mimo że ten sam Rogers odszedł ze Sky (podobno m.in.) przez przeszłość w T-mobile.
Z tamtej sagi oficjalnie pozostał clenbuterol, ale wszyscy pamiętamy głosy o śladach plastyfikatorów i wypowiedź anonimowego źródła Astany, sugerujące przetaczanie krwi. Poza tym, zdaje się, że z tym mięsem też były ze 2 wersje + fakt, że w Hiszpanii nie wykryto takiego skażenia mięsa przez 11 lat.
No i jeszcze kwestia UCI, która podobno wtedy dużo wcześniej poinformowała Contadora i Astanę niż opinię publiczną, by rzekomo dać im czas na wyjaśnienia.
Po prostu zbyt dużo smrodu towarzyszyło tej aferze, by uznać to za przypadkową i mało znaczącą wpadkę.

Tym niemniej dla mnie to wielki mistrz i jestem przekonany, że będzie go cholernie brakować.

Z tego co pamiętam, to mówiło się, że tym kretem jest De la Fuente. Sam clen miał być na kłopoty z wagą. UCI też miała ochotę na wyciszenie - cichy banik na zimę, ale nie zostało to zaakceptowane przez Contadora. Ja mam taką wersję w czerepie zapisaną.

W sumie wystarczy spojrzeć w jakich grupach jeździł. Niezła ścieżka zdrowia. :smiley: Świętych nie ma w tym byznesie.

Niemniej kolarstwo bez niego na pewno będzie mniej kolorowe. Potrafił się wyłamywać z nudnych schematów.

a z tym de la Fuente to nie tylko przypuszczenia z naszego forum (na dość wątłej podstawie faktu, że nie miał kontraktu na 2011) ?
już za dobrze nie pamiętam. ja w każdym razie bardziej myślałem, że jakiś mechanik czy masażysta czy ktos.

Możliwe, akurat to jedno powiązanie zapadło mi w pamięć

cyclingnews.com/news/contado … tour-team/

to trochę a propos dyskusji o stanie hiszpańskiego kolarstwa i marnych szansach na sukcesy po odejściu Contadora, Purito i Valverde.

Contador będzie chciał zbudować zespół, ma już swoją “akademię kolarską”, na której chce budować.
Valverde również ma swój młodzieżowy zespół, który mnóstwo wygrywa.

plus cała rzesza młodych już ścigających się na najwyższym poziomie (więcej inrng.com/2015/09/spain-riders-u … eneration/).

bardzo dobrze, że chcą dbać o to, aby miał kto po nich odnosić sukcesy. hiszpańskie kolarstwo sobie poradzi, wbrew m.in. prognozom Bahamontesa. co nie znaczy, że wszystko jest okej, ale takie inicjatywy to na pewno krok w dobrą stronę.

Może jeszcze będziemy mieli okazję oglądać Albercika w wyścigach przez dwa sezony. Zapowiedział, że jeżeli uda się pozyskać odpowiednich sponsorów założy własną grupę, w której barwach chciałby wystartować w TDF 2017. Byłoby ciekawie, a wiele chłopaków z tinkoffa znalazłoby tam pewnie miejsce dla siebie. Może jakiś wspólny projekt z Alonso? :wink:

Szczerze mówiąc nie wiem, po co to Contadorowi i jak widzi taką grupę i jej działalność. Bo jeżeli po zakończeniu kariery chciałby ją rozwiązać, to nie będzie nic więcej niż zwykła fanaberia a i chętnych do niej znaleźć będzie trudno.

Nie, to byłby wielosezonowy projekt, kto by przyszedł do grupy zakładanej na jeden sezon :stuck_out_tongue:
Jeżeli nie uda się pozyskać odpowiednich funduszy stworzy grupę kontynentalną dla wychowanków swojej akademii.

Księgowy się najwidoczniej rozmyślił i chcę się ścigać dłużej niż do końca obecnego sezonu :slight_smile:

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niech wygra jeszcze LBL i Lombardię. Wtedy może kończyć! :wink:

Ma rację, przecież Bercik to młodzieniaszek jeszcze :wink: Niech popatrzy na Jagra, Kasaiego, czy Bjorndalena, a ten ostatni to po czterdziestce dopiero ojcem zostaje :wink: