Critérium du Dauphiné 2014

Chyba już czas.

Ostatni, prócz TdS ważny etapowy sprawdzian przed TdF. (08.06.2014 - 15.06.2014).

Bardzo ciekawa trasa w tym roku. Niby bez porządnej czasówki, ale za to tylko z jedną typowo sprinterską końcówką.

A więc mamy ciekawe, gilbertowskie etapy, mamy “zakręt” Belokiego i Tego Którego Tam Nie Było.

Wreszcie nowe stosunkowo i rzadko wykorzystywane w zawodowym peletonie - Col du Béal i przede wszystkim szwajcarski podjazd pod zaporę wodną na Lac d’Emosson, wyjątkowo trudny jak na warunki ASO podjazd z końcówką 28% :exclamation:

Jedynym “zgrzytem” może być podjazd na stację narciarską Courchevel, który zamiast kończyć się w górnej części na 2000m, zakończy się znacznie niżej, na 1265 m.

strona oficjalna:

letour.fr/criterium-du-dauphine/2014/us/

Na starcie w Lyonie stawi się większość z tych, którzy w lipcu będą walczyć o czołowe miejsca w Wielkiej Pętli. W Delfinacie nogę sprawdzą m.in. Contador, Froome, Nibali, ale także nasz Michał Kwiatkowski. Prócz “Kwiatka” zobaczymy jeszcze Szmyda, Huzarskiego, Gołasia i Bodnara.

Lista startowa tu:

procyclingstats.com/race/Cri … -Startlist

Szczegóły zapewne na “głównej” w przeddzień wyścigu.

Zapraszam do dyskusji o Delfinacie :slight_smile:

Wiggo nie startuje? Przecież ma być gregario Froom’a na TdF :smiley:

Chyba, że pojedzie Szwajcarie żeby wygrać :smiley:

Chyba Froome nie chce Wigginsa na TdF.

Wyścig zapowiada się ciekawie, najpierw czasówka, drugiego dnia mordercza końcówka i względny spokój do 7 etapu.

Ciekawe co Kwiato pokaże, jak tam jego postępy w górach… Na mecie drugiego etapu zbyt wysoko go nie wiedzę, chciałbym się pomylić. Na reszcie, poza siódmym, powinno być już lepiej, szczególnie w pagórkowatej środkowej części wyścigu. Tylko że Michał ma udowodnić że poprawił się w wysokich górach, jeśli oczywiście klasyfikacja generalna w TdF jest jego celem.

Mam nadzieję że Albercik będzie w formie i pokaże że w tym roku będzie się liczył na Tourze. Podobnie Nibali, dość już brytyjskiej dominacji, także rodem z afryki.

Ciekawe, że Hesjedal jedzie. Giro+Dauphine+Tour to rzadkie połączenie, a na Vuelcie Kanadyjczyk się nie pojawiał odkąd w WT pojawiły się kolidujące z nią wyścigi kanadyjskie. Czyżby miał poprzestać na jednym GT w tym roku? Byłaby to drobna niespodzianka, biorąc pod uwagę to, jak mało jeździł wiosną.

Nie wiem jak Kwiato czuję się po przerwie, ale pierwsza krótka czasówka z hopką jakby uszyta pod niego :smiley:

Może się rozgrzać przed liderowaniem w Tourze :wink:

A na poważnie.
Fajna ta trasa, ale jak to na Dauphine - faworyci będą się pilnować żeby za dużo nie pokazać. Wiadomo, że powalczą o zwycięstwo ale nie ma się co spodziewać epickich batalii.

Wiek toś, dlaczego nie startuje Dennis? I czy ma w planach Tour?

Wiggo jednak Szwajcaria :slight_smile:

Hesjedal nie wybiera się na Tour, Dennis się wybiera.

Te 28% to ciekawa rzecz, ogólnie trasa bardzo fajna, trudna, zróżnicowana. Może na tych 5km 6% ostatniego dnia obejrzymy trochę fajnych skoków po etap ? Bo jakiejś wielkiej selekcji to tam nie widzę tym bardziej, że dzień wcześniej jest królewski etap.

Ważny sprawdzian dla Nibalego i Kwiatka.

Media już podchwyciły kolejny konflikt. Froome promując swoją książkę przejechał się po Wiggo. Trudno powiedzieć, na ile w tym czystej niechęci, a na ile marketingowego wyrachowania i promocji - wiadomo, że nic tak nie podnosi sprzedaży jak dobry skandal.

Do tego stwierdzenie, że Wiggo może z nim jechać, ale tylko jako pomocnik, a jako wicelider już nie, bo Porte jest od niego lepszy, jest policzkiem wymierzonym Bradowi. W jakiej formie był ostatnio Wiggo, a w jakiej Porte wszyscy przecież widzieli.

Być może Krzychu wykalkulował sobie, że Brad po czymś takim się obrazi i wycofa z chęci startu, albo odpowie równie złośliwie w mediach i Brailsford z uwagi na grożący konflikt i podział w drużynie sam go skreśli.

Spojrzałem w rozkład Eurosportu.
Wszystkie etapy na żywo, a wieczorem 75 minutowa powtórka z etapu na Eurosport2.

Tylko ja mam pytanie. Jak wyniki w Critérium przekładają się na Tour?
Z ostatnich latach to chyba tylko Wiggines i Froome potwierdzili formę w obydwóch wyścigach.

W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś :slight_smile:

Czerwcowe tygodniówki są po trosze i poligonem doświadczalnym i testem formy. Jedni wolą się nie wychylać, wysyłając do walki tzw. drugie noże, a inni (jak Sky) ćwiczą wariant z doprowadzaniem lidera do mety na pierwszym miejscu.

Pamiętam takie Dauphine, w którym Vino raz przyjeżdżał długo przed peletonem, a raz długo za nim. Testował dobór “wspomagaczy” - raz się sprawdzało lepiej, innym razem gorzej :smiley:
Podobnie było kiedyś z Thomasem Dekkerem. To dwa ewidentne przypadki, a takich mniej wyraźnych było pewnie bez liku :slight_smile:

A propos przygotowań do Touru, niecodzienną ich formę zastosuje Valverde. Nie pojedzie ani Delfinatu ani Szwajcarii, a trasy obu wyścigów wydają się pasować charakterowi Pitiego. No ale pewnie nie może już szafować siłami.

Na razie siedzi na wysokości w Sierra Nevada, a potem już tylko króciutki Route du Sud i mistrzostwa krajowe.

Jeszcze wczoraj Valverde był w kilku miejscach awizowany na TdS.
Contador, jak na niego, niezbyt dobrze prezentował się w Dauphine. Parę razy wspominał o jakiejś czerwcowej alergii. Rok temu na czasówce, gdy był pięćdziesiąty któryś, smarkał po drodze…
Na zdjęciach z bruków, wczoraj umieszczonych, widać jak Froome jedzie za Kwiatkiem, którego pilotuje Terpstra. Taktyka Sky na piąty etap Wielkiej Pętli? :wink:

Słabe to. Od zwycięzcy Tour de France wypadałoby wymagać więcej szacunku dla rywali. Szczególnie tych bardziej utytułowanych.

Ja bym chciał żeby obaj pojechali, było by na pewno ciekawie :slight_smile: Ale coś mi się wydaje, że Wiggo jednak nie pojedzie.

Dlaczego?
Kwiatkowski pewnie wzorem zeszłego roku mocno pojedzie tylko pierwszy etap.

Nibali? 2 lata temu przejechał Dauphine turystycznie, a potem w Paryżu stał na podium.

Ważny sprawdzian… hm, może dla Porte’a? Sky jednak lubi dobrze się przetrzeć przed ważnym startem.

też to pamiętam.
po tych jajach stwierdziłem, że nie wygra TdF. tym niemniej na starcie w Londynie wciąż był faworytem nr 1, przynajmniej w mediach.

warto zauważyć, że obsada tegorocznego Dauphine mocno przypomina zeszłoroczną. Nie ma Rodrigueza i Valverde, którzy rok temu dali sobie trochę luzu na ten wyścig i kilku postaci drugiego planu jak Dennis, Sanchez i Rogers. jest Nibali, który być może pojedzie jak wspomnieni wyżej Hiszpanie albo nawet spokojniej + kilka innych postaci II planu jak Intxausti, Bardet, Spilak, Kelderman, van Garderen czy Hesjedal.

Ale TOP5 generalki 2013 obecni, Contador, ten Dam, Talansky, van den Broeck, Konig czy Taraamae też są.

Siłą rzeczy podobnie jest ze Szwajcarią, choć tam trochę ożywienia mogą wprowadzić (lecz wcale nie muszą) Wiggins z Dennisem.

sam jestem ciekaw jak to rozstrzygną.
ciekawe też jak Wiggins musi pojechać Szwajcarię, żeby przekonać do siebie szefostwo w kontekście TdF. Powinien wygrać, czy wręcz przeciwnie? :wink:

Kwiatek nie pojechał w tym roku dobrego etapu w wysokich górach. Szans wielu nie miał, ale fakt jest faktem. Myślę, że warto się sprawdzić, choćby na jednym etapie.

Nibali poza bezbarwnym występem w Romandii (chociaż miejsce dobre) to w tym sezonie nic nie pokazał. podobnie jak Kwiatek, uważam, że “coś” powinien zaprezentować. Nie chce mi się wierzyć, żeby Włoch kompletnie zawalił z przygotowaniami (prędzej skupia się wyłącznie na Tourze i wiosna go zbytnio nie interesowała, co jest jednak pewną nowością u Nibalego), ale tym bardziej jakiś sprawdzian formy, choćby w postaci mocnej jazdy na dwóch etapach, powinien być.

Pewnie usiądą sobie z Brailsfordem i pogadają jak szlachcic ze szlachcicem :wink:
Nie tylko ten tytuł ich łączy. Z filmu oglądanego kiedyś na SkyTV pamiętam Brada mówiącego: “Dave zawsze był dla mnie kimś w rodzaju starszego brata”.

Pytanie, czy pokazywanie “czegoś” w próbnych galopach jest rzeczywiście niezbędne do sięgnięcia po podium GT - przykład Aru jest tego zaprzeczeniem :slight_smile:
Może Rekin zaatakuje w tym roku z przyczajki?

Bossie, Aru był siódmy w Trentino. Właśnie o czymś takim mówię. Albo tak jak Talansky przed rokiem na Delfinach: w generalce czterdziesty, ale na ostatnim górskim etapie był w trójce.

jak nie Aru to Rolland.

poza tym, nie wiem czy teraz masz na myśli stricte okres przed GT, ale Kwiatkowski dobrze pojechał pierwszy górski na T-A (może nie wielkie góry, ale w 2013 też jakiegoś hardkoru nie było), a Nibali (nie jak na siebie, ale na pewno lepiej niż Aru na Trentino) Romandię.

Mi tam pewnie Dauphine na żadne pytania raczej nie odpowie.
No może właśnie ten Porte, może też Contador, ale Hiszpan nie tyle po wynikach co po prosru taki rzut oka na to jak kręci, itd.

Ja też o “czymś” takim :slight_smile:
Aru był 7 w KG na Trentino i 20 w KG na Katalonii i w obu wyścigach na żadnym etapie nie pokazał błysku. Ja tu “czegoś” nie widzę, ale może źle patrzę :wink:

On faktycznie ma motywację. Jeśli podpuszczony przez Froome’a chciałby podjąć walkę z Wiggo o pozycję nr 2 w drużynie, to powinien przynajmniej zaliczyć podium, lub choćby w przekonywujący sposób wygrać górski etap.