Criterium du Dauphine 2018

Doświadczenia z ostatnich lat mówią, że raczej nie wykorzystają. Pewnie będzie mocne tempo i nudy dla kibiców. Zobaczymy :slight_smile:

Porte jedzie do Szwajcarii ze względu na narodziny dziecka.

Pod kątem TdF interesujący na Delfinacie będzie etap do La Rosière (taki sam będzie na TdF). Podjazd Col du Pre na tym etapie jak na standardy TdF ma wąską drogę i jest sztywno (ostanie 5 km to prawie 10%) i do tego trudny ale nie za długi zjazd do zapory Roselend, samo miejsce (szczególnie poniżej gdy będą jechać po zaporze) niesamowite, przyznaję że czekam na etap z tego względu by zobaczyć te piękne widoki wokół jeziora Roselend.

Oto co Druid pisał w 2014 roku:

jeszcze jedno
TOP 10 Dauphine i Tour de Suisse.
20 nazwisk, w TOP10 TdF zaledwie Nibali, Mollema i Bardet.

czytaj ze zrozumieniem :slight_smile: nigdzie nie napisałem, że na Dauphine są wiadukty.
Mając na myśli to jak Kwiatek radzi sobie w górach myślałem raczej o poprzednim tdf a nie o Tirreno bo tam rzeczywiście z tym było słabo w sensie z profilami.
Zdaje sobie sprawę, że podczas wyścigu możne być rożnie, aczkolwiek w przypadku gdyby się Kwiatek nastawił na ten wyścig jest w stanie przyjechać w czołówce tym bardziej mając silne wsparcie ekipy.
Nie ma co tez się oszukiwać, i chyba zgodzimy się że na Tour jedzie w roli pomocnika, wiec gdzie ma się pokazywać jak nie tu? Skoro ma ambicje bycia liderem na GT w sky to w jakiś sposób swoja pozycje trzeba wywalczyć i to na wyścigach trochę trudniejszych niż Tirreno.

Jeśli już miałbym szukać problemów dla Kwiata to prędzej na 4. etapie (Noir) i 5. (meta na szczycie).

Jeżeli Kwiatkowski miałby wybrać trasę jazdy na czas która mu najbardziej pasuje to ciężko by mu było znaleźć coś lepszego niż prolog tegorocznego Delfinatu.Licząca 6,6 km trasa powinna pozwolić polakowi wykorzystać wszystkie jego najmocniejsze atuty.W niektórych miejscach wąska droga, z wieloma zakrętami na której klasyczni czasowcy nie będą mogli odpowiednio się napędzić ale też wymagająca odpowiednich umiejętności pokonywania czasówek więc nie liczył bym na zwycięstwo Alaphilippa.Prolog zawiera też kilka małych hopek z największą prowadzącą do mety.Wiatr raczej nie będzie miał wpływu na wyniki bo nie wiele jest miejsc odkrytych więc jeżeli nie będzie deszczu to wielkich sensacji nie powinno być.Wracając do Kwiatkowskiego to już widzieliśmy w przeszłości że nawet w gorszej formie potrafił wysoko kończyć takie etapy ale teraz gdy sprzyja mu nie tylko trasa ale brak większości mistrzów krótkich czasówek z wyjątkiem jego kolegi klubowego to brak wyniku jakim powinno być miejsce w top 3 to będzie duże rozczarowanie i mało optymistyczny sygnał przed Alpami.

Kwiatek ma dzisiaj urodzinki. 100 lat. Oby nie balował, a taki dzień był dobrym prognostykiem na Dauphine.

Kiedyś bardzo lubiłem tę Tygodniówkę.

Dobre przetarcie przed TdF.

Zawsze lubiłem ten klasyczny układ, czyli: płaski prolog, dwa etapy sprinterskie, czasówka i zasadnicza część, 3-4 górskie.

To się zmieniło, gdy ASO przejęli Dauphine i coraz bardzie uzależniali jeden wyścig od drugiego czyli Tour i Dauphine.

Ta dziwaczna tendencja, że etapy na Tourze, rozpoznajemy bojem najpierw na Dauphine.
Gdzieś to mi zgrzyta. Mam nadzieję, że Trentino nie pójdzie pod RCS, a Burgos pod hmmm…ASO.

Wskutek tego mamy sytuację tego rodzaju, i to udowadniają statystyki z ostatnich 10 lat, iż aby wygrać Tour, trzeba być w dziesiątce na Dauphine.

Jeden i drugi wyścig w tym samym roku wygrywali natomiast tylko najwięksi (z pamięci, więc jeśli kogoś pomiąłem, proszę o zwrócenie uwagi): Anquetil, Merckx, Hinault, Indurain, Armstrong, Wiggins, Froome.

Jeśli chodzi o tegoroczną edycję, to w zasadzie zgadzam się z typowaniem, które umieścił tu El Pistolero, chociaż nie wiem, bo El Pisolero też tu jest.

  1. Thomas
  2. A. Yates
  3. Dan Martin
  4. Bardet
  5. Soler
  6. Buchmann
  7. D. Caruso
  8. Alaphillipe
  9. Zakarin
  10. Nibali (asekuracyjnie)

Do tego oczywiście kandydaci do top 10, których oceniam niżej, niż powyższą dziesiątkę, ale mogą się znaleźć, bo ich stać :grinning:

Jungels, Bilbao (jedyny po giro), Gaudu, Latour, Kwiatek, Moscon, Tolhoek, Roson, Benoot, Vanendert

W sumie to nie wiem czy tak sprinterzy rasowi przetrwają.

Kilku pominąłeś w sumie paradoksalnie wcale nie było tych kolarzy tak mało. Na pewno jeszcze Bobet, Thevente oraz oczywiście Ocana. Swoją drogą sprawdzę jak sprawa się ma ze Szwajcarią.

Chyba tylko Merckx i Armstrong w jednym roku połączyli zwycięstwo w TdF i TdS

Klasyczny prolog, i bardzo dobrze.

Dużo będzie zależało od pogody, bo zapowiadają burze w drugiej części rywalizacji.

No to lecimy:

  1. Thomas
  2. Van Emden
  3. Campenaerts
  4. Castroviejo
  5. Kwiatkowski
  6. Bevin
  7. Bohli
  8. Cummings
  9. Le Bon
  10. Brandle

Mogą się liczyć:

Sütterlin, T. Ludvigsson, Jungels, Moscon, Alaphillipe, Boom, Gougeard.

Czarny koń: Corentin Ermenault

Ja obstawiam jeszcze wysoko Latoura. Patrząc na obsadę Delfinatu, to strasznie słabiutki jest! Nie liczę Nibaliego, bo on znając życie nie będzie przykładal uwagi do generalki😉

Bardzo dobry czas Jungelsa.Wygląda na to że przygotował się odpowiednio do tego wyścigu i jeżeli Quick Step nie zawali drużynówki to Luksemburczyk będzie miał świetną sytuację wyjściową przed górami.

Kto został co może objechać Kwiatka?

Thomas (Geraint) …

Kwiatkowski już na pewno przed van Emdenem, Campanertem, Castrovieją

Pisałem już kilka miesięcy temu że prolog się rozegra między liderami Sky ale Moscon jeszcze może tu zrobić niespodziankę.

Teraz Ejdam Jejts wyruszył na trase