Criterium du Dauphine 2019

Zbliża się główna etapówka przygotowawcza do Tour de France.Trasa nie różni się zbytnio od klasycznego ułożenie Delfinatu z czasówką i przynajmniej dwoma ciężkimi górskimi etapami. Największym wydarzeniem będzie powrót po dwuletniej przerwie do wyścigu Frooma.
Z większych nazwisk powinni się pojawić tacy kolarze jak Fuglsang,Yates czy Porte.

Trasa:https://www.cyclingstage.com/criterium-du-dauphine-2019/

Jest cień szansy że Thomas i Bernal wybiorą inne wyścigi i Kwiatkowski będzie ustawiony jako drugi lider. Oczywiście kompletnie nie wierzę że może wygrać ale top 3 na czasówce i top 10 w generalce przy okazji pomagając liderowi jest możliwe. Wszystko zależy od decyzji w sprawie obrońcy tytułu i młodego Kolumbijczyka.

Według belgijskiego portalu nieuwsblad Dumoulin ma wystartować, ale na razie nie ma potwierdzenia Sunwebu jak i też nic o tym w holenderskich mediach (oprócz jednego portalu który zamieszcza info z nieuwsblad).


Jeśli chodzi o trasę wrzucam linka do nieoficjalnych profili gdzie można dokładniej prześledzić przebieg etapów:

Obecność Dumoulina na Dauphine to by była duża bomba medialna. Na pewno jest to lepszy wybór niż Szwajcaria na której łatwiej się rozchorować ze względu na wysokości. Wydaje mi się że jeżeli Tom pojedzie to nie będzie ostro walczył o wygraną tylko bez żadnych zrywów spokojnie miejsce w top 5 i ewentualnie wygrana czasówka.

Raymond Kerckhoffs (ekspert dziennikarz) na portalu De Telegraaf stwierdził że w obecnej sytuacji Toma najlepszy by był start w Delfinacie ze względu na rozplanowanie treningu wysokościowego i rekonesansu w Alpach (ja nie jestem ekspertem od treningu wysokościowego, więc nie wiem czy holenderski dziennikarz ma rację).
Obecnie Roche jest na Teneryfie i z innych ekip także Froome z obstawą (z tego co widać na twitterze) który ma wystartować w wyścigu.
Jeśli nawet Dumoulin nie będzie się zaginał w górach (choć w tym roku oprócz etapu 7 to nie mamy jakichś trudnych podjazdów i czasówka może zadecydować o wygranej w wyścigu, co dla Toma mogło by być kuszące) to mam nadzieje że co najmniej w czasówce powalczy i jego pojedynek Froome będzie takim preludium przed czasówką w Pau na TdF.
Ja ogólnie jestem zadowolony że być może zobaczę Toma o tej porze roku w konkretnej tygodniówce i już obojętnie czy to Delfinat będzie czy Szwajcaria (żeby nie okazało się że to będzie tylko Hammer Limburg gdzie wystartował w zeszłym roku) czyli takie szczęście w nieszczęściu :wink: bo przecież gdyby jechał Giro do końca to nie było by na to szans jak w zeszłym roku…

Quintana ma wystartować. Jeśli dobrze kojarzę, to jego ewentualne podium oznaczałoby, że stał na podium już wszędzie (prócz Eneco, UAE rzecz jasna, Kalifornii, Tour de Pologne i TDU) :stuck_out_tongue:

Informacja o tyle ciekawa, że wcześniej był awizowany do składu Movistar na Oksytanię.

Dobrze kojarzysz. Stałby się pierwszym, który stanie na podium 10 najważniejszych wyścigów etapowych. Ale z tego co widzę chyba ma inne plany startowe ?
z 7 najważniejszych tygodniówek tylko Merckx wygrał 5 różnych. informacja o tyle ciekawa, że własnie Quintana lub Porte wygrywając ewentualnie w tym roku Delfinat mogą do Belga dołączyć.

Jutro zaczynamy zabawę podtytułem „Tour de France”
Delfinat w tym roku najeżony gwiazdami i mający ciekawą i dosyć dynamiczna trasę.
Froome czy Dumoulin ? :wink::wink::wink:
A może ktoś z tej 5 Porte, Fulgsang, Nairo, Yates czy Pinot

Froome twierdzi, że chce wygrać.
Nie triumfował w tygodniówce od Dauphine 2016.
Nie wykluczałbym jednak takiej sytuacji, że przed sobotą Kwiatkowski będzie liderem wyścigu, a potem “się zobaczy”.
Naprawdę dziwna ta trasa jak na Delfinat, co nie znaczy, że będzie nudno. Zwłaszcza ostatni etap jest taki “fałszywy” :wink:
Nie odkryję też Ameryki jak napiszę, że bardzo ważna w kontekście generalki będzie czasówka.
No ale trudno wskazać głównego faworyta (na pewno Ineos będą w centrum uwagi), topowe nazwiska mogą się pilnować (albo oszczędzać przed TdF), ale ktoś (np. Fuglsang albo Bardet) może się przełamać i odjechać w pewnym momencie z kolarzami typu Barguil. Nie byłby też taki pewien czy Ineos będą chcieli rozgrywać ten wyścig jadąc “pociągiem”, po swojemu, nie wykluczałbym właśnie odjazdu Kwiaktowskiego czy Poelsa na ostatnim etapie.

myślisz ze Froome odda zwycięstwo, jeśli będzie w dobrej formie(a na pewno gdzieś będzie chciał spróbować ataku) ?
Ale jeśli Kwiato miałby taką nogę to kto wie może faktycznie…
No właśnie biorąc pod uwagę czasówkę to w ogóle zapomniałem o Kruijswijku

Dużo zależy od układu generalki po czasówce czy sobotnim etapie, ale paradoksalnie, jeśli miałbym wskazać kogoś, komu nie musi zależeć na tym zwycięstwie, byłby to właśnie Froome. No chyba, że chce pobić rekord wszech czasów w tym wyścigu…

Fajnie by było, gdyby wygrał:

  • Porte (osłoda po 2017, czyli sezonie wielkiej formy i spektakularnych porażek)
  • Bardet (bo po świetny kolarz, który jeszcze nie wygrał niczego wielkiego poza etapami TdF; na Dauphine 2016 był blisko)
  • Kwiatkowski - wiadomo :wink:

Jest jeszcze najbardziej pechowy (co do układu klasyfikacji generalnych) kolarz w tym sezonie, czyli Adam Yates (kto wie czy nie najpoważniejszy kandydat do wygranej obok Froome’a), ale jakoś na jego przełamaniu mi aż tak nie zależy :wink:

1 polubienie

Chciałoby się powiedzieć, że Kruijswijk ma szanse zrobić coś w stylu Fuglsanga z edycji 2017, ale chyba za łatwo i zbyt dynamicznie dla niego.

Bardet, powiedziałbym czemu nie, ale widzę czasówke na trasie.

W takim wypadku postawie chyba na Pinota, dobra trasa dla niego, ta czasówka to mały znak zapytania, ale nie jest po dniu przerwy.

Nie chcę być złym prorokiem, ale ze względu na etap 7 należy zapomnieć o dobrym wyniku Kwiato w GC. Nawet TT nie jest wybitnie sprzyjająca, choć Cyclingnews wskazuje go jako faworyta. Na podobnej w Paryż-Nicea był 3 przy dużo słabszej obsadzie. Do soboty może być z Froomem wysoko w GC i może będą chcieli to wykorzystać, ale myślę że 19 km z 6,9% to za dużo jak na jego możliwości.

Kwiatkowski na przełomie czerwca i lipca a Kwiatkowski na wiosnę to są dwaj zupełnie inni kolarze jeśli chodzi o jazdę po górach. Pokazały to dwie ostatnie edycje tour de france.

W Paris Nice warunki ustawiły wyniki czasówki. Jeśli Dumoulin nie będzie do końca sprawny to oczekuję od Kwiatkowskiego walki o etap i wynik poniżej top 3 to rozczarowanie.

Co do formy Michała na przestrzeni całego roku - zgoda. Ale mam też w pamięci ubiegłe CdD i wtedy jazda w górach nie była rewelacyjna (nie wiem na ile przeszkodziła wcześniejsza kraksa). Ponadto widzę korelację między klasykami wiosennymi i latem. 2017 i 2018 dość podobne pod tym względem. 2017 - rewelacja, 2018 - dobrze, ale bez błysku. W tym roku się zanosi na podobny scenariusz do ubiegłego.

W przypadku Kwiatkowskiego tak jak w P-N, jego wynik zależny od innych. Przede wszystkim od Froome (tzn. jak się wyścig ułoży dla lidera ekipy i jakie są jego cele na ten wyścig) i od reszty rywali czyli np. Bardet, Pinot, Quintana i jeszcze kilku innych.
Pipay to 19 km i 6,9% i wcześniej też mamy 3 podjazdy i to też dość długie. Niestety ale przy agresywnym ściganiu na tym 7 etapie, skończy się dla Michała jak zawsze…

Jeśli chodzi o Toma to średnio to wygląda. Przy tych jego kłopotach z kolanem to nie ma pewności czy wystartuje w TdF. Delfinat jest jakby testem przed lipcowym startem w Wielkiej Pętli. Ja tylko mam nadzieje że wiedzą co robią w Sunwebie, i są na tyle rozważni że nie będą go pchali na siłę na TdF w kiepskiej formie z ryzykiem ponownej kontuzji. Osobiście wolałbym go widzieć w bardzo dobrej formie na Vuelcie niż z problemami na TdF (co mogło by mu zniszczyć cały sezon).

No właśnie ten rekord😉 każdy wie że Froomey jeśli jest formie to raczej nie odpuści

ale również etap z metą na Pipay bardziej faworyzuje Poelsa niż Kwiato chociaż całym sercem idę za Michałem!!!

Porte jakby wolniej wchodził w sezon, może to jego rok ? :wink:

Ja bym bardziej obstawiał, że z Portem może być jak z Yates’em od początku sezonu do Giro :laughing: .

6-ciu uciekinierów 50km do mety.

Szkoda ze Kwiato nie probowal. Wydaje mi sie ze mogl by powalczyc