CRITERIUM INTERNATIONAL 2010

Według mnie przyczyną klęski el - pistolero było to że mogło go przewiać , wiatr był spory.Mi się wydaje że Contador jadł ostatni posiłek na terenie wietrznym.

Mam nadzieję że Astana się zdenerwuje dzisiejszym niepowodzeniem i jutro na wiatrach utrudni co niektórym jazdę.

Tu nie byłbym tego w 100% pewny. Owszem jest to możliwe, ale też nie koniecznie. Armstrong za dawnych czasów był mistrzem w udawaniu świeżego i mocnego, kiedy to tymczasem naprawdę oddychał rękawami. Taka jazda miała na celu podłamanie psychiczne rywala, nie pokazywanie słabości. On także na tej płaszczyźnie był najlepszy. Bardzo możliwe, że faktycznie nie wytrzymał tępa i odpadł… Z pewnością gdyby tak było nie okazywałby tego na twarzy. Jednak co się stało wie tylko on i jego ekipa, a fakt, że nie dojechał w grupie faworytów mnie zupełnie nie zdziwił.

Za to słaba postawa Contadora owszem. Kiedy Wino pociągnął pod górę twarz Contadora powykręcała się w niewiarygodny sposób :stuck_out_tongue: Facet wyraźnie zdychał ze zmęczenia, ale nie ma się co dziwić. To też człowiek. Pokazał to również tamtegoroczny P-N.

Zawiodła mnie pasywna jazda Evansa. Myślałem, że po mistrzostwach świata zobaczymy innego Cadela, atakującego Cadela, ale nic z tych rzeczy. Jak zwykle tylko kontratakował. A i praca Euskaltel po części na nic się zdała, choć Sanchez bonifikatę zdobył… :slight_smile:

Na jednym zagranicznych forum wyczytałem że Contador ma alergię.

Etap o dziwo dla Armstronga, Contador zwyczajnie nie miał sił, ewentualnie nawiedził go inny problem, jak wspomniana alergia. Świetna praca Astany, Wino jakiego dawno nie widziałem, no i kicha, Alberto miał zły dzień - strasznie szarpał za Kazachem, co chwilę wstawał i dokręcał, nie szło mu zupełnie, to nie był kolarski fake :wink: Co innego Armstrong, który pojechał zgodnie z taktyką, po prostu się nie przemęczał.

Co do zawodu postawą Evansa, to jestem ciekaw jak jeździliby inni liderzy, gdyby nie mieli przy sobie pomocników w decydujących momentach. Australijczyk jeździ w tym sezonie bardzo dobrze, na większym luzie, no i mądrze.

Jak myślicie, Sanchez, Evans są w stanie odrobić straty na ITT?

Zawiódł komentarz na Eurpsorcie, już nawet nie stylem, ale kompletnym brakiem aktualnej wiedzy na temat kolarstwa, podobnie jak na M-SR.

Chyba na Armstronga…

Co do komentarza na Eurosporcie. W wykonaniu Probosza już się do tego przyzwyczaiłem. Na Milano - San Remo zbytnio się nie wsłuchiwałem w to co mówili panowie Jaroński i Wyrzykowski, ale oni wejdą w ciągu sezonu w świat kolarski i znowu będzie się dało ich słuchać ^^

czasówka zapowiada się pasjonująco, różnice na pewno będą sekundowe
ale chyba jednak Fedrigo - popatrzyłem na prolog Paryż-Nicea i tam Pierrick stracił 18 sek do Sancheza i 7 do Machado - a tu trasa krótsza, łatwiejsza i Francuz w lepszej formie, o motywacji nie wspominając
chciałbym Machado na pudle, ale ciężko będzie…
no chyba, że rano wydarzy się coś nieoczekiwanego

Wyniki 2 etapu

1.Russel Downing (Team Sky)
2.Michael Albasini (Columbia)
3.Pierrick Fedrigo (BBox). ( 2 sekundy bonfikaty)

letour.fr/2010/CRI/LIVE/us/2 … index.html

Wyniki etapu

Kliknąć na stage standing