Czasowcy 2009

Jest mistrzem swiata do lat 23 ze startu wspólnego jak i w jezdzie na czas z 2007 roku co swiadczy o tym że jest utalentowanym kolarzem :slight_smile: w tym roku narazie wygrał wyścig do okoła Belgii. Spokojnie Sundin20 jeszcze na niego przyjdzie czas :smiley:

Oczywiscie,ze jest utalentowany.Przy czym te sukcesy są bardzo skromne jesli spojrzec na osiagniecia Martina.Moja prognoza jest taka,ze Boom bedzie konczył 40 km czasowki ze strata minuty,poltorej do Niemca.

W tym roku moze i tak ale spokonie poczekajmy rok maksymalnie dwa wtedy zobaczymy kto bedzie odnosił wieksze sukcesy a wiesz jak pojedzie Boom na tegoroczne mistrzostwa swiata to będzie wyżej na czas od Martina wyjde tobie na przekór.

Martin na pewno wywalczy sobie nominacje na zblizajacych sie mistrzostwach Niemiec.Jesli Boom jest mocny to powinien rownież to uczynic w Holandii,choc ma kilku groznych konkurentow…

Boom jest Mistrzem Swiata do lat 23 z 2007 w ITT, wyscig ze startu wspolnego wygral przeciez Peter Velits.
Ja tam na razie stawiam ich na rowni.
Boom jako przełajowiec, pewnie bedzie sie staral byc kims jak Cancellara. Martin oprocz czasowek bedzie celowal tez pewnie w tygodniowki, jak TdP.

Boom w swietnym stylu wygral Tour de Belgique, ale szczyt formy szykuje na druga czesc sezonu. Chce wygrac prolog Vuelty, ktora rozpoczyna sie w tym roku w Holandii i powalczyc o teczowy trykot w ITT w Mendrisio. Jednak mysle, ze Martin moze byc tam lepszy. Ma wiecej doswiadczenia w gronie zawodowcow i trasa jest bardziej pod niego.

No nie powiedził bym że nie bedzie walczył w tygodniówkach czy wielkich tourach to sie jeszcze okarze

en.wikipedia.org/wiki/Lars_Boom

Tak sie sklada,ze obaj jada Tour de Suisse.39 km czasowki na ostatnim etapie pokaze ktory z nich jest lepszy.Martin czy Boom? Ja nie mam watpliwosci… :wink:

To sie okaze jeszcze, poczekamy zobaczymy nawet jak teraz przegra to jestem przekonany że za rok maksymalnie dwa lata Boom bedzie o klase lepszy od Martina :slight_smile:

Pewnie Martin bedzie lepszy, ale jesli nawet tak sie stanie, to nie ma co osadzac na podstawie tego wyniku. Boom na dobra sprawe dopiero zaczal sezon i dopiero zaczal sie scigac w elicie, Martin z kolei przygotowuje sie do TdF i w ogole cos juz tam ugral w miedzynarodowym, seniorskim towarzystwie.

To niemozliwe,za rok czy dwa Boom bedzie jednym z wielu czasowcow zainteresowanych wylacznie walka o drugie miejsce. :mrgreen:

Zdziwisz się jeszcze i będziesz wysyłał na prywatne wiadomości do mnie przeprosiny i stwierdzenia że mam racje :smiley: :smiley: :smiley: :wink:

ale Boom wygra Paris-Roubaix, i co wtedy :wink: ?

Wtedy chwała mu. Chodzi wylacznie o jazde na czas,tylko ta umiejetnosc tu rozpatrujemy.

To będzie jego kolejny sukces w zawodowym peletonie. Jak narazie to jego kariera się tak układa pod bardziej płaskie klaski taki drugi Cancellara no ale co przyniesie przyszłość tego nie wiemy za 5 lat może walczyć nawet o wygranie TDF :slight_smile:

[size=75][ Dodano: Pią 12 Cze, 2009 01:22 ][/size]
[size=75][ Dodano: Pią 12 Cze, 2009 01:21 ][/size]
widze że wierzysz w Martina i Jego talent nie powiem jest dobrym kolarzem zaczyna odnosic sukcesy i też uwarzam że jest utalentowanym kolarzem ale twierdze że do talentu Booma nie ma co go poruwnywać gdyż Boom jest o klase wyżej jezeli chodzi o sam talent to moje zdanie. Z drugiej strony tak jak napisał druid Martin już odnosi sukcesy wieksze jak Boom zgodzę sie z tym ale cały czas staram sie powiedziec że to za rok czy dwa większe sukcesy na szczeblu seniorskim bedzie odnośic Lars i jestem o tym swięcie przekonany i nie tylko w jezdzie na czas :slight_smile:

za 5 lat może walczyć nawet o wygranie TDF :slight_smile:
[/quote]
Własnie taki scenariusz przewiduje,tyle ze to w przypadku drugiego z omawianych tu zawodnikow :wink:

Jesli chodzi o ewentualna walke Booma w KG wielkich tourow, to wg mnie… jest na to za wysoki :stuck_out_tongue: Jakos nie moge sobie przypomniec dobrego kolarza etapowego, ktory mialby wiecej niz 190 cm… Z drugiej strony, wazy 75 kg, a wiec mniej niz Indurain (187 cm, 79 kg), ale tez dosc sporo wiecej niz Gesink (187cm, 69 kg) :wink:
Z Martina tez jest kawal kolarza (185cm, 75 kg).

Poki co, watpie by ktorykolwiek z nich byl w stanie wygrac kiedys GT.

Martin- Boom zdecydowanie 1 jeśli chodzi o jazdę na czas …

Martin ma przed sobą wielką karierę w tej kategorii, a Boom mu nie dorówna takie jest moje zdanie… Tak jak pisał Sundin zobaczymy w Szwajcarii kto, i o ile jest lepszy…Wierzę, że jest to Martin :wink:

Według mnie prezentują ten sam poziom w jeździe na czas, jednak Boom ze względu na swoją ograniczoną “szosę” dotychczas, jeszcze tego do końca nie udowodnił. W najbliższych latach będzie to najlepszy specjalista od małych etapówek, bo na GT jest za słaby w górach. Klasyki, małe etapówki jak najbardziej.

A czemu koledzy nie wytypowali pana zabrzeżyńskiego ??? :smiley: .

Co do Booma i Martina to mysle że kolega z Niemiec bardziej w rozwoju swojej kariery skupi sie na TT i może być o Holendra lepsiejszy za to drugi w karierze osiągnie więcej :stuck_out_tongue: . To taka moja cegiełka w tejże dyskusji

Panie i panowie, dzisiaj Monaco! Achhh, szykuja sie duze emocje :slight_smile:
Myslicie ze bedzie jakis czarny kon? Martin…?