zapowiada sie fajnie. shane meadows nie to nie jest pierwszy lepszy rezyser, a tom simpson to z pewnoscia postac nie byle jaka, byc moze najbardziej “filmowa” ze wszystkich kolarzy ever. “put me on my bike” mialy brzmiec jego ostatnie slowa. spodziewam sie nietuzinkowej opowiesci o pasji, uzaleznieniu, cierpieniu i wszystkiego co wokol. ta historia ma rowniez potencjal, by ugryzc od ciekawej strony watek dopingu w sporcie w ogole, ale nie wiem czy to by wyszlo filmowi na dobre. poczekamy, zobaczymy.
Ostatni w mediach wrócił temat nakręcenia filmu o Armstrongu. Jeszcze 2-3 lat temu miał to być film o wielkim bohaterze wygrywającym z rakiem i z przeciwnikami w TDF. ( Mattem Damonem w roli głównej).
Dziś media piszą że film będzie na podstawie książki “The Secret Race”(t. Hamiltona), czyli o prawdziwym Lansie…jedyne co ma łączyć te dwa pomysły na film to rola Lance i głównego jego wykonawcę Matta Damona.
Pewnie skończy się jak zawsze, czyli na pomyśle scenariusza, a filmu nie będzie…
nie chcę zabrzmieć jak lewak, ale dla mnie, najlepszym tematem filmu o Armstrongu byłaby chyba ta walka ze sponsorami i jakieś takie ujęcie hipokryzji znanych koncernów.