Witam
Napisałem ten temat bo na forum jeszcze nie było takiego ale tematu tylko podobne np. “trenażer lub rolka ?”
Zimne dni i się nie chce wyjść na rower i dla tego chcę kupić trenażer żeby nie stracić wszystkiego tego co przez lato się wypracowało.
Dużo nie jeżdżę ale 2000km zrobiłem i średnia na dystans było około 50km
Na trenażerze chcę trochę więcej zrobić przez zimę około 250km na tydzień.
Teraz moje pytanie chcę kupić dobry trenażer firmę raczej już wybrałem “Tack”
Tylko został mi model. Na allegro znalazłem kilka modeli i proszę o wasze porady jaki wybrać trenażer i co sądzicie o oponie “Continental Ultra Sport Hometrainer”
Mieszkam w domku jedno rodzinnym, czyli nie musi być super cichy ale też nie bardzo głośny
Bierz Satori, to chyba najlepszy trenażer Tacxa w przystepnej cenie. Natomiast co do opony, to polecam zwykłą łysa oponę, czytałem że nie robi to dużej różnicy a za zwykłą łysa oponę zapłacić 1/3 ceny tego Continentala. Zwykłe opony mają tę wadę że brudzą dywan jak sie na nim jeździ, ale wystarczy przejść na parkiet lub podłożyć coś pod trenażer i problem znika.
Jam mam dośc stary (Cycloforce 1), więc nie jestem na bieżąco. Ale cosik dorzucę:
Speedmatic i Speedbraker (o ile pamietam nazwy) nie polecałbym - ta konstrukcja ramy jest dość przestarzała i marnie pracuje (wg Tacxa, nowsze konstrukcje zapewniają więcej realizmu i mniejsze obciążenia dla ramy roweru).
AFAIR Swing to trenażer podobny do CF1 lecz pozwalający uzyskiwać większe obciążenia. CF1 ma dość irytującą konstrukcję manetki, w dodatku u mnie - tylko na kierownicę 25.8/26. AFAIK w kolejnych modelach zmianiała się też liczba biegów (CF1 ma 6).
Jeśli chodzi o hałas - ujdzie, ja jeżdżę na normalnych oponach (Pro2 Race), tyle, że “posezonowych”. Wielkich zniszczeń też nie widzę.
Kolejną wartą rozważenia rzeczą jest: allegro.pl/search.php?string=astrale
Licznik ten ma odczyt prędkości brany z tylnego koła oraz pomiar kadencji - w trakcie treningu w trenażerze masz więc dwa obiektywne wskazania “jakości” twojego pedałowania.
Skoro o tym mowa: na trenażerze jeździ się “inaczej”. Jeśli chcesz trenować efektywnie, to musisz mieć jakąś koncepcję dotyczącą obrotów i obciążeń. Na stronach Tacxa kiedyś były przykładowe programy - poszukaj.
Witam
Trenażer doszedł ale przyszły nowe pytania:
Trenażer ma 10 stopni oporu ale na 8 i wyżej ociera magnes o koło zamachowe i jest taki dźwięk jak metal o metal. Ale jak rozpakowałem to ocierało chyba już od 2 ale ja trochę przejechałem na 1 to teraz od 8 ociera. Co radzicie zrobić czy to samo powiano się wyrobić ?
Kiedyś na forum przeczytałem że dystans powinno się mnożyć przez 1,3 bo gorzej się jedzie na trenażerze niż na dworze. Sam do doświadczyłem przejechałem 5km w tętnie 130uderzeń i już zacząłem się pocić a normalnie na rowerze to się w ogóle nie pocę może przy dużym pulsie około 170 uderzeń .
A teraz pytanie mogę przyjąć opór 1 jako teren płaski i drogę mnożyć przez 1,3 czy to za mały opór ?
Jak tak to jak mogę przeliczyć następne opory np. na procent podjazdu ?
Doktor mi mówił o programach ale nic nie znalazłem na stronie Tacx
.Sam do doświadczyłem przejechałem 5km w tętnie 130uderzeń i już zacząłem się pocić a normalnie na rowerze to się w ogóle nie pocę może przy dużym pulsie około 170 uderzeń .
Z tym poceniem, to raczej nie jest wyznacznik, bo na zewnątrz jest pęd powietrza, który osusza pot. W domu zazwyczaj nie występuje
tutaj masz treningi. Natomiast co do “usterki” o której piszesz to bym przedzwonił do dystrybutora (www.velo.com.pl) i zapytał czy tak ma być i co z tym zrobic.
Ja minionej zimy przestałem używać. Duży pokój – tak. W pobliżu uchylone okno – tak. Wiatak jednak nienaturalnie wychładza i diała źle na drogi oddechowe. Wbrew pozorom daje się bez.
Koszulkę termoaktywną z reguły należy używać podczas jazdy na rowerze. Na trenażerze również spełnia swoją funkcję, ale nigdy nie będzie to w takim stopniu jak na szosie. Musi “przefiltrować” dużo więcej potu, ale i tak jest dużo lepiej niż gdyby jechać bez niej.