Poniżej list, który trafił na naszą skrzynkę pocztową. Zamieszczam całość bez poprawek.
Droga Redakcjo Rowery.org
Chcialbym zabrac glos na teamt dopingu, ale bardziej tego na naszym polskim podworku, nie chcialbym ujawniac swoich danych( bo mieszkamy w polsce a nie w ameryce i nie chce zostac “zlinczowany” przez towarzystwo) Nie bylem,ani nie jestem "gwiazda " polskiego kolarstwa lecz tlem - tlem ktore pracowalo na to aby, ktos mogl zostac gwiazda-ze tak powiem …
Patrzymy w dal pro tour ,pro team czy dawna I-dywizja lecz zapominamy “o swoim podworku” Uwierzcie mi ze doping nie narodzil sie tam wysoko… ze ktos cale zycie nic nie bral i nagle jak jest extra zawodowcem to bierze na poziome TdF. Inaczje na przykladzie naszego kraju - w polsce skarzone sa juz kategorie juniorskie - zacznajac przez smieszne syropki salbutamol ,czy tusipect niby daleko od tego do dopingu krwi czy epo ale tak na prawde to bardzo waski korytarz ! w moich czasach juniorskich nikogo to nie dziwilo
Pozniej mlodzierzowcy kuznia dopingu w polsce - przyklad dobry zawodnik starszy pomoze mlodszemu-wiadomo
Dyrektor sportowy w polsce podchodzi do mnie przed zblizajacymi sie zawodami i mowi zebym sie dobrze przygotowal - nie chodzilo tutaj o trening
inny przyklad wychodzi srodek, a moze inaczej wchodzi w srodowisko cos nowego- kilka lat w tyl hormom igf czy aranesp nie wszycy o tym wiedza nie wszystkich stac na to zeby kupic jest pewna druzyna wygrywa w jednym roku wszystko jest paru zawodnikow ( W Terenie faworyzujacym swoje zdolnosci,predyspozycje organizmu wygrywaja wszystko)
I jest wrescie Mistrz ktory przez “pare” lat jest czempionem blysk formy fenomenalny
Jest tez epo tzw naturalne - jezdzisz cay rok w polsce i Cie nie zlapia nie maja na to testu- bo to jest produkt zza wschodniej granicy
pod gore na wyscigu w polsce zostaje 30-20-15- i 8 osob zgadnij kto bierze? nie to blysk formy
Teraz kolarstwo w polsce jest na pewno czystrze “starym juz sie nie oplaca koksowac” nie ma takich pieniedzy sa odczynniki na kontorli na rozne rzeczy
Kontrole na wyscigach w polsce sa wyrywkowe nieudolne oraz nie dajace efektow kazdy kto ma pojecie o dopinu jest je wstanie obejsc albo wziasc to na co nie ma kontroli
Dziwnym trafem polscy zawodowcy sa o wiele mocniejsi na treningach w okresie przygotowawczym niz w sezonie - jak bylem mlodym zawodnikiem to mnie dziwilo ale po jakims czasie poznalem przyczyne
takich “sentensji” moglbym setki przytoczyc na pewno w polsce sie poprawilo ale jest nadal troche bagienka i wladzy tych ktorzy maja pojecie, pieniadze
Smieszy mnie tez obraz ludzi ktory wierza ze armstrong jezdzil na czysto przez tyle lat Wszyscy wiedza ze nie da sie tak zrobic slonie moga latac raz w roku ale nie 7 razy co rok…
kilka lat temu slyszalem chcesz andriol- co to jest to co Armstrong bierze
Nie ujumujac mu nic jest mistrzem bo jego rygor- trening ktory obciaza w drastyczny sposob organizm jest ponadprzecietny
Smieszne jest to jak polscy zawodowcy badz ex zawodowcy wypowiadaja sie ze jest im przykro na temat doniesien o LA badz udaja niewiniatka a sami brali - wiem to -puknijcie sie w glowe ludzi i ugryzcie w jezyk trzeba miec honor ! pozdrawiam
p.s nie wiem czy to opublikujecie czy wytniecie oznaczycie jako spam badz rozeslecie dalej daje wolna reke skrzynke mailowa usowam wiec prosze o nie odp. pozdrawiam jeszcze raz