Eneco Tour 2016

T-A chyba nie, bo w tym roku był mistrzem Słowacji, a rok temu klasyfikacja punktowa.

Rok temu był też prolog, gdzie jechał w barwach Tiknoff-Saxo :wink:

Tak sobie próbuje porównać obsadę Eneco i czwartego GT (tego między Bugiem a Odrą) i jakoś tak mi dziwnie…

Przy wszystkich porównaniach, nie można jednak zapomnieć, że kraje Beneluksu, to ogromny rynek zbytu i dom dla kilku kolarskich drużyn. Oczywiste więc, że zabiorą tam przynajmniej część swoich największych gwiazd. W tym roku dodatkowo doszła zmiana terminu i płaska trasa późniejszych niż zwykle MŚ. Polska to nie jest niestety wielki rynek zbytu, a do tego termin od paru lat nie jest jakiś najszczęśliwszy.

Ja bym tu przede wszystkim mocny akcent dał na MŚ. Jak Eneco było w sierpniu, listy startowe jakością niewiele się różniły. A teraz, wskutek MŚ, a do tego perfekcyjnej dla sprinterów trasy, Eneco jest najlepszym przygotowaniem na MŚ.
A jak chcemy leczyć narodowe kompleksy, to coś mi się zdaje, że obsada sprinterska była znacznie lepsza na TdP niż na Vuelcie :smiley:

Ale pięknie to zrobił Sagan… a uciekinierzy? :mrgreen:

Gdyby była przyznawana nagroda w kategorii “najbardziej frajerska przegrana” byliby faworytami, a wystarczyło ruszyć ze 100 m wcześniej :wink: Za to Sagan pokazuje, że i w Katarze trzeba się go będzie bać, bo póki co żelaźni faworyci październikowego czempionatu zawodzą.

dziś Kittel przed Greiplem :wink:

Sagan jest świetny przy takim zamieszaniu jak dziś.
Tym samym chyba rozstrzygnął na swoją korzyść kwestię generalki.

Co do Niemców to gdzieś czytałem, że owszem, zastanawiają się czy Kittel czy Greipel, ale nie tyle w kontekście liderowanie, co w ogóle wyjazdu na MŚ.
Wiem, że mają tylko 6 miejsc, ale zwyczajnie szkoda by było, gdyby któregoś z nich miało na MŚ zabraknąć.

Ucieczka to rozegrała jak Uran Uran :wink:

Drużynówka jeszcze sporo zmieni, więc tu bym jeszcze hop nie mówił.
Niesamowicie chaotyczne są te finisze. Przy kiepskiej jakości streamingu po prostu wymiękam. To jak oglądanie hokeja z wadą wzroku :wink:

Zapomniałem o tej drużynówce, faktycznie, sorry.
Finisze chaotyczne, a mimo to póki co bez kraks. Oby tak dalej.

No nie, Boonen zabrany do szpitala. Oby to było tylko dmuchanie na zimne.

Sprawozdawca Limburg TV pięknie wymawia imię Maciej. : ) Można? Można.

Makiedż :wink:?

Hahaha
czekam teraz, aż ktoś napisze, że Sagan zabija kolarstwo :wink:

No nie. Bezbłędnie po polsku.

Sagan zabija kolarstwo.

A tak na poważnie, jest kozak.
Wystarczy, że do misternie zaplanowanego sprintu wkradnie się nutka chaosu, a on już staje się faworytem i ogrywa wszystkich tych teoretycznie szybszych.
Niemniej należę do tej grupy odbiorców kolarstwa, która przekonała się do niego dopiero przy okazji tego “powrotu”, czyli w okolicach Tour de France 2015, wcześniej nie byłem fanem

A teraz mały offtop.
Od jakiegoś czasu mam poważne z oglądaniem ostatnich kilometrów wyścigów/etapów, niezależnie od tego jaka stacja i gdzie oglądam. 1500m przed metą zaczyna się mocno zawieszać, a często też transmisja zupełnie pada.
Czy ktoś ma podobnie i czy macie pomysł skąd to może wynikać?

Ja, tak samo. Sagan na swój sposób spokorniał i chyba chłodniejsza głowa pozwala tak pięknie wygrywać.

Chodzi o streamy czy tv? Jeśli o streamy, to pewnie o to, że ostatnie km ogląda za duża liczba osób i przeciążają dane łączę. Wówczas pewnie tylko zarejestrowani użytkownicy danego serwisu (czyli ci płacący) mogą oglądać w miarę płynnie.
BTW ja już dawno dałem sobie spokój z wyszukiwaniem streamów. Niby zaletą jest bezpłatność i (to może dla wielu przede wszystkim) możliwość osłuchania się z komentarzem w języku obcym, ale jakość, ilość reklam (trzeba wyłączać adblocka) i ewentualność złapania wirucha mnie skutecznie od tego odstręczają. Naprawdę polecam Iplę czy EPlayer, bo i jakość dobra, nie przerywa (przy niezłym łączu), można cofać transmisję, oglądać w tv, a i cena w miarę niska (15 czy 20 zeta, to przeliczając na dniówkę 50 groszy za etap :wink:. Choć ostatnio Eurosport Player mnie wpienił awarią w apce na telewizory (póki co dalej chyba to nie funguje).

Streamy.
Rozumiem, że na ostatnie kilometry wchodzi więcej osób, ale żeby aż tak?
W sensie tak blisko mety i żeby tak radykalnie?
Streamuję od 2009 i zawsze było dobrze :slight_smile:

druidzie, cierpię na tę samą przypadłość ostatnio. Niektóre się wyłączają (błąd 403 czy coś) i już się nie da uruchomić, a inne robią cofki o parę sekund i powtarzają nadany materiał i tak co parę minut nawet czasami się zdarza.

Co do Sagana, to jest gość. Czasami może jest zbyt pewny siebie, ale przynajmniej w akcjach ofensywnych nigdy się nie chowa za czyjeś plecy i jak jest robota, to zapiernicza, aż furczy. Czasem nawet za bardzo, przez co przegrywa. Ale to raczej powód, żeby z nim sympatyzować :smiley: