faworyci tour de france

moim faworytem turu bedzie iban mayo diez odrodził sie od ostatniej kleski w tour de france co pokazał w dobhine wygrywając etap a jak złapie najwyszą forme to wygra cały tour de france :mrgreen:

A jak tej formy nie złapie, to co będzie?

tautologia: “to nie wygra” :smiley:

z całym szacunkiem… jestem ogromnym fanem tego cyklisty (mayo) i zyczyłbym mu jak nikomu innemu wygrania tdf ale trzeba na sprawę spojrzeć realnie bo z tych realiów widac że Mayo po górach musiałby wręcz fruwać aby odrobić to co straci na 100km czasówek. góry w tym roku też nie będą jakieś bardzo wymagające. Mayo ma też problemy z przejechaniem wyścigu w równej formie. Nawet w sławetnym wyścigu w 2003r w końcówce nie był w stanie odjechać rywalom na wygranie etapu (i to nie tylko Armstrongowi) wiec jeśli sie nie poprawi to raczej jest to kandydat na pierwszą piątkę, szóstkę. Zakładając że przyjedzie w optymalnej formie.

Z calym szacunkiem.
Jest temat “Kto zagrozi Basso” Dotyczy faworytow TdF.
Po co mnozyc watki nad potrzeby?

i tak wygra mayo

[size=75][ Dodano: Pią 16 Cze, 2006 21:07 ][/size]
bo jakpowiedziałes ze jak mayo bedzie miał optymalną forme to i tak nie wygra a mi sie przypomina czasuwka 2 albo 3 lata temu na dophine gorska czasuwka pod alp duez wtedy mayo wygrał wyscig a amstronga na tej czasuwce wyprzedził 1:40 to jak on bedzie miał optymalną forme to jest wstanie fruwac po górach nawet sam amstrong w wywiadzie powiedział ze jezeli mayo utrzyma forme to bedzie jego najgrozniejszym rywalem do wygrania wielkiej petli ale jak pamietamy mayo stracił forme

Jest tylko jeden znaczący szczegół w tym roku jak sądze, otóż trasa jest taka że Iban nie bedzie miał gdzie frówać po tych górach :wink:
Według mnie bedzie co najwyżej w pierwszej 6, jeśli przygotuje szczyt formy na odpowiednie etapy,i tak co nadrobi straci na czasówkach .

a tak urlich nadrobi 3 minuty na czasuwkach nad mayo a straci 4 min w górach i co wtedy a tak pozatym kto moze zagrozic mayo podczas turu chyba tylko basso bo to dobry czasowiec ale nie zapomnijmy giro kture wygrał miał forme jak na tdf w zeszłym roku mysle ze basso nie da rady w tym roku byc w 5 najlepszych kolarzy tour de france :sunglasses:

Jeszcze raz przypomne że jest taki kolarz co jeździ dobrze w górach i bardzo dobrze na czas(porównywalnie z Jankiem)a jest nim mój kandydat do co najmniej pudła TDF :wink: Levi Leipheimer

sorbi levi jest dobry ale forma przyszła zbyt wczesnie jak na leviego ale jak ją utrzyma ma szanse ale zeby wytrzymał wszystkie góry zresztą to tour de france kto bedzie w optymalnej formie ten wygra oczywyscie z faworytów :slight_smile:

[size=75][ Dodano: Sob 17 Cze, 2006 21:41 ][/size]
ale mocny moze byc jan ulrich to co pogazuje w wyscigu do okoła szwajcarii to klasa moze wygrac tour de france ale do grona faworytów mozna zaliczyc mancebo valverde basso cunego mayo laiphajmer niewiem czy rujano bedzie startował ale jak bedzie to mozna go zaliczyc do faworytów

[size=75][ Dodano: Nie 18 Cze, 2006 00:57 ][/size]
he trzeba zaliczyc koldo gila po tym co pokazał w wyscigu do okoła szwajcari :wink:

Dobrze gadasz :wink: Z Janem i Paco również :sunglasses:

wiesz mario paco i jan zawsze mieli dobrą forme przed tour de france oni potrafią trafic z formą na tdf

wszystko jak narzie sie układa. oby Ullenie złapałzadnej infekcji i ni jechał z gorączką jak w 2004 albo nie wkomponował sie w teamowe Audi tuż przed startem jak rok temu… jak nic takiego nie stanie na przeszkodze to i Basso nie stanie na najwyższym stopniu podium na Polach Elizjeskich!:slight_smile:

Patrząc na profil, to dlam mnie faworytem jest niestety Ullrich. Co straci na “pagórkach” w Pirenejach i Alpach to odrobi na czasówce…

he ja tak mysle ze ten tour jest stworzony dla ulricha i laiphajmera savoldellego i poczesci basso mało atrakcyjny ja wole takie wyscigi jak tegoroczne giro gdzie ubiegłoroczny zwyciesca giro a mianowicie savoldelli dostaje lanie od górali patrząc na trzy wielkie tury to tour de france jest najmniej wymagające tacy kolarze jak mayo rujano valverde mancebo typowi górale mają małe szanse na wygraną patrząc na czasuwki ale niech jesden z tych górali trafi z formą to moze byc ciekawie juz widze jak mayo odjezdza urlichowi po góre i nadrabia nad nim 2:30 na jednym etapie he

Sebkaaa ja bym doda jeszcze Popovycha, fakt faktem ze z roku na rok trasa TDF jest latwiejsza, tylko ze w tym roku nie ma Lance i dlatego moze byc bardzoooo ciekawie :stuck_out_tongue:

na wstepie chcialbym przywitac innych forumowiczow (to moj pierwszy post)

Co do faworytow. Typuje tak jak wiekszosc Basso i Ullricha z drobnym wskazaniem na tego drugiego. Ten wyscig nie jest dla typowych gorali…Ponad 100 km indywidualnej jazdy na czas to dla wiekszosci od 2 do nawet 9 minut straty do Ullricha. A fakt faktem Ullricha slabym goralem nazwac nie mozna. Chocby dlatego ze w ostatnim Tourze to w gorach (nie liczac Rasmussena, ktory sukces zawdziecza bardziej zlekcewazeniu fawotrytow w poczatkowych gorskich ucieczkach) Ulle byl gorszy tylko od Basso i Armstronga. Wiec pisanie ze Ullrich jest slabym goralem jest calkowicie nie na miejscu.
Basso zapewne na czasowkach straci do Niemca okolo 4 minut, wiec musi tych 4 minut szukac w gorach…Pytanie tylko gdzie??? Etapow z finiszem pod gore jest niewiele (chyba tylko 3). Mozliwe ze atak nastapi pod Alpen d`Huez…Tam w ostatnich latach Niemcowi szlo nienajlepiej. Kto oprocz nich? Na razie nikt specjalnie sie na razie nie wyroznia…Dla Leipheimera 21 etapow to chyba zdecydowanie za duzo…Popovych chyba jeszcze nie teraz…Mayo chocby nawet w optymalnej formie gorskiej za slaby na czas…Ciekawe co z Belokim ,choc on chyba sie juz nie pozbiera…Na “Vino” moze negatywnie wplynac sytuacja jego zespolu…no i w DL nie prezentowal sie dobrze :slight_smile:

panowie to tour de france ulrch niddy nie był i nie bedzie dobrym góralem on zawsze traci w górach a nadrabia na czasówkach ale wieszcie mi choc to są słab e gury jak na tour ale panowie jak mayo trafi optymalną formę to on jest faworytem bo on jest mistrzem pods góre tylko modle sie o jego forme jak jego forma optymalna przyjdzie na tour de france to bedzie ciekawie he :sunglasses:

odnoszac sie tylko do Mayo w tegorocznym tdf sa tak naprawde tylko 3 podjazdy ktore roztrzygna i to koniec gor ZALOZMY co jest bardzo malo realne ze Bask trafi idealnie z forma to na kazdej zyska po 2 minuty nad reszta malo realne ale zalozmy czyli bedzie mial 6 minut przewagi, i teraz przychodza czasowki bodajze 7 kilometrowy prolog jakies 30 sekund straty Mayo dwie czasowki w sumie 100 km starata przynajmniej lekko liczac jakies 8 minut, do tego euskatel zagubi sie gdzies na rantach tutaj ktos Mayo zajedzie droge ten upadnie no wiec moim zdaniem Mayo nie ma najmniejszych szans na wygranie touru gora zajmie miejsce w pierwszej 10 i to raczej pod jej koniec

A widziałeś Ty TdF 97? Albo późniejsze, gdzie zajmował drugie miejsca? Choćby TdF 2001, 2003. Uważasz, że zwycięzca TdF albo chociaż ktoś, kto zajął drugie, trzecie, czwarte miejsce w tym wyścigu może być słabym góralem?