Giro d'Italia 2017

Quinziato też przed Białobłockim, więc chyba jednak nie ma co liczyć na pierwszą trójkę czy nawet piątkę dzisiaj… Chociaż poczekajmy jeszcze na wyniki na mecie

Nie zapominajmy o Hepburnie czy np Ludvigssonie. Też bardzo przyzwoici czasowcy, a płaska trasa im będzie sprzjać.

Dla niego dziś ostatni etap GT w karierze.
Pamiętam czasówkę U23 na MŚ, gdy startował. Jakby to było miesiąc temu :slight_smile:

Campenaerts nie jedzie już w wyścigu z tego co pamiętam.

Zakarin powiedział, że ma nadzieję, że Dumoulin wygra.

Na drugim punkcie Białobłocki odrobił 7 sekund do Duńczyka, więc może jeszcze uda się go pokonać, a przynajmniej znacznie się do niego zbliżyć. Co nie zmienia faktu, że jeśli ma problem z pokonaniem Duńczyka, to z kolejnymi przeciwnikami będzie jeszcze trudniej.

e: Quinziato to taka włoska wersja Bodnara (albo może raczej na odwrót, bo w końcu to Włoch jest starszy, przez parę lat jeździli też razem w Liquigasie). Taki kolarz, którego się rzadko zauważa, ale jednak będzie go brakować.

e2: Czyżby miała być dzisiaj pierwsza trójka dla Włocha? A może nawet zwycięstwo?

Spoko druid : juz w przyszla sobote bedzie pociagniety do max. wysokosci , na jaka mozna szosowka wjechac !
Daniel Marszalek przeslal mi kilka profili i roznych mozliwych podjazdow. Wybiore NAJTRUDNIEJSZY i wjade NAJWYZEJ !!!

najtrudniejszy (choć nie najbardziej regularny) jest chyba ten, który jechali 2 tygodnie temu.

Wjade w sobote wszystkie “wersje” , zeby nic nie stracic :smiley: :smiley: :smiley:

Tratnik znów objechał Białobłockiego.

Mimo że Marcin się oszczędzał przed czasówką to tak średnio wyszło.

Lance za TD. A TD idzie ostro przynajmniej tak to widać.

Jakbym miał oceniać po dotychczasowych wynikach i różnicach…Może być niespodzianka.

A przynajmniej róznica miedzy Quintaną a Dumo wcale nie musi być tak duża, jak wielu myśli.

Jungels odrabia, Zakarin też ciśnie.

Pinot chyba jedzie po pizze na Duomo… niespiesznie, radosnie :wink:

Nibali przyzwoicie, chociaż oczywiście z Dumoulinem nie ma szans jeśli tamten nie będzie miał żadnego kryzysu lub defektu

Pozamiatane.

Nawet jak się zagnie to nie da rady.

Coś takiego, Pinot jakaś tragedia i to już druga czasówka. Chyba pora go wykreślić z listy “dobrzy czasowcy” a wstawić nawet nie na listę średnich, a słabiutkich czasowców

P.S. ciekaw jestem jak on został tym mistrzem Francji oraz jak wcześniej jezdził dobrze tamte czasówki… Troche jak Uran :smiley:

Jungels wygrał białą koszulkę.

nie przesadzajmy Pinot ma prawo byc wyjechany po wczoraj. Byc moze taktycznie zalozyl to najlepiej TD. Bo minimalizowal starty, nie zaginal sie, wiedzial, ze najwazniejsza jest niedziela. A Pinot od dwoch dni szedl w trupa a nadrobil ledwo naście sekund no i dzisiaj jest co jest.