Giro d'Italia 2018

Bardziej Yates ruszy na ściance po kolejne bonifikaty.

Czyli wychodzi na to, że Froome :slight_smile:

Dobra “rozkmina” Dobry:wink:

Generalnie się zgadzam i tak jak wziąłem wszystko do kupy i jakby był jakiś algorytm do wygrania Giro, to wyszłoby mi, że Pinot przed Pozzovivo i Dumoulinem.

Sprawa z Dumoulinem jest o tyle jasna, że jeśli już po czasówce (16.etap) nie będzie liderem, mało tego, nie będzie miał przynajmniej kilkadziesiąt sekund przewagi, to będzie wiadomo, że nie wygra.

Evans miał 34 :sunny:

To moim zdaniem rozstrzygnie się między dwójką Scotta, a Pinotem. Dumoulin będzie blisko, ale do wygranej braknie. Pozzovivo nie włączy się do walki o wygranej.

Zwrócę uwagę, że przed rokiem Dumoulin na podobnym etapie wyścigu miał 30 s straty do Quintany, 2 s do Pinota i 40 s przewagi nad Nibalim. Miał w zanadrzu jeszcze prawie 70 km jazdy na czas. Skończył 31 s przed Quintaną, 40 s przed Nibalim i 1:17 przed Pinotem. Nad Nibalim na czas zyskał 3:13, nad Quintaną 4:17, nad Pinotem 4:09.

Wiadomo, wyścig wyścigowi nie jest równy.

Widać natomiast, że w wysokich górach, w drugiej części wyścigu wszyscy trzej główni rywale zyskali nad Holendrem około 3 minut, a powiedzielibyśmy raczej, że Dumoulin wydawał się wtedy być w zdecydowanie wyższej formie (pozowolił sobie na atak na Etnie, na Blockhausie przyjechał trzeci).

Teraz ma przed sobą tylko połowę tej jazdy na czas. Oczywiście żaden z rywali nie prezentuje poziomu zbliżonego do Nibalego w ITT, ale dzieląc straty Quintany i Pinota na pół otrzymujemy nieco ponad 2 minuty przewagi Holendra.

Oczywiście teraz pytanie, czy etapy górskie są tak trudne jak przed rokiem…Trudne do zweryfikowania, ale w tym roku mamy jeszcze 4 górskie finisze, a wtedy trzy.

A jeszcze trzeba wziąć pod uwagę przypadek losowy jaki przytrafił się Holendrowi na etapie do Bormio. Losowy albo nie, różne teorie krążyły. To jednak wyprodukowało jego większość strat w generalce.

Moim zdaniem, Holender jest jednak w tym roku “po złej stronie” tej krawędzi, która zdecyduje o wygranej. I to nie tyle ze względu na mniej ITT czy poniesione dotąd straty, ale właśnie z uwagi na mniej przekonującą dyspozycję w górach.

W sumie to na tym Giro wystarczy byc w formie w 9 ostatnich dniach. Nie patrzyłbym na to że do tej pory Dumoulin był słabszy, pewnie tak celował z przygotowaniami

Dlatego waśnie to pierwsze zestawienie dla mnie nie jest miarodajne. Ale jakby patrzeć historycznie, to Basso w 2005 r. także przytrafiły się problemy żołądkowe, a w 2006 r. zdemolował wyścig.

W sensie lat? Basso miał chyba 33, więc różnica nieduża.

Dziś mój typ to Visconti.
Inni: Brambilla, Ulissi, Wellens, Pantano, Montaguti, Gonsalves, Conti, Mohorić.

Dżoker: Tony Martin :wink:

Jak ma lać i być zimno, to nie skreślałbym Roelandtsa ;). Zwłaszcza że jest w dobrej formie.

.a ja stawiam na s bennetta

Podobno w ucieczce 12 zawodników: Hermans, Bouwman, Sanchez, Pantano, Mohoric, Conti, King, Montaguti, Ciccone, Ballerini, Neilands, Tony Martin.
Są też jakieś nie potwierdzone informacje że Chaves został 1:30 za peletonem w którym tempo nadaje Sky

Cos takiego tak oslabl na tym podjezdzie?

Chaves wg niepotwierdzonych danych ma tracić 3 minuty do czołowej dwunastki, a 1’30" do peletonu. Może dlatego Poels nadawał tempo w grupie.

Zostali z nim Kreuziger i Tuft czy wszystkie sj
Ily na Yatesa?

Podobno Bilbao też atakuje i jest ze 30 s za ucieczką.

Spróbujmy podsumować co mamy na ok. 200 km d mety:

  1. Grupa 12. zawodników: Ballerini, Sanchez, Mohoric, Hermans, Neilands, King, Martin, Bouwman, Pantano, Conti, Montaguti, oraz Ciccone.

  2. Cavagna i Blbao!!! - 30 sekund straty

  3. Główna grupa - ok. 2 minuty straty. Duży chaos, niewiele informacji. Są informacje o tym, że Mitchelton są na przodzie peletonu, więc albo Chaves dojechał, albo w ogóle nie stracił. Pełen chaos. cóż - to tylko Włochy.

Teraz jest info ze Sunweb jest na czele peletonu, wiec może Chaves nie dojechał.

Muszą się dyrektorzy skrzyknąć i powiedzieć Astanie, żeby wycofała Bilbao, bo ucieczka w ogóle nie pójdzie…
…Jednak chyba naprawdę Chavesa nie ma ma w głównej grupie. Sky, Sunweb i Emiraty pracują na czele peletonu.

Szkoda uciekinierów.

1 polubienie

Dzis jest etap dla wytrzymalych sprinterow raczej

Fabio Aru poczuł krew i z ekipą atakuje 14. miejsce w generalce! :open_mouth: