GP de Plouay 2011

Jutro GP de Plouay z udziałem 3 kolarzy polskich – Bodnara, Paterskiego i Kwiatkowskiego. Wymieniona trójka jest w niezłej dyspozycji, zatem wyścig zapowiada się ciekawie. Transmisja na kanale France 3 o 15.20.

Natomiast dzisiaj odbył się wyścig kobiet, kończący tegoroczną rywalizację o Puchar Świata. Wygrała Annemiek Van Vleuten, startująca do dzisiejszego wyścigu w koszulce liderki tej rywalizacji.

Końcówka wyścigu była bardzo emocjonująca. Początkowo w głównej roli wystąpiła Emma Pooley, która zdecydowała się na samotny atak na przedostatniej rundzie. Gdy jej przewaga nad peletonem zbliżała się do jednej minuty, z peletonu kontratakowały Marianne Vos, jej koleżanka z grupy Van Vleuten, Chantal Blaak oraz Erinne Willock. Nieco później dołączyła do nich Evelyn Stevens. Ostatnia rundę Pooley rozpoczęła z przewagą 30 sekund nad ścigającą ją piątką, oraz 3 minut nad peletonem. Tempo grupy pościgowej dyktowała wyłącznie Vos. Gdy Pooley została doścignięta 5 km przed metą, zaatakowała Stevens wraz Van Vleuten. Holenderka łatwo ograła rywalkę na finiszu, potwierdzając swoją dominację w tegorocznej edycji Pucharu Świata.

Van Vleuten, zawodniczka licząca 29 lat, w zawodach kobiecej elity ściga się od dwóch sezonów. Jak opowiadała na mecie, wcześniej zajmowała się studiami, a także grała w piłkę nożną.

W wyścigu brała udział Sylwia Kapusta-Szydłak, która przyjechała do mety w peletonie ze stratą 9.35 minuty.

Podobno Kwiatkowski ucieka jak ktoś ma France 3 niech napisze cos wiecej.

Kwiatkowski uciekał i prawie się udało. Jeszcze na 6 km miał ok 30 sekund. Złapali go na 4 km przed metą. Wygrał Bole.