Ile treningów tygodniowo

Gdzies wyczytalem, ze nie ma wiekszej roznicy miedzy 3 a 4 treningami tygodniowo. A wy ile trenujecie i z jaka intensywnoscia? Bo ja planuje 3 dni ale na maxa, czyli bez zamulania. Kiedys trenowalem wiecej dni ale z mniejsza intensywnoscia i strasznie mnie to zamulilo.

Zawsze wszędzie powtarza się ze 3 treningi w tygodniu to optymalny zakres treningu w przeciągu tygodnia dla amatora na dobry początek. Jeżeli masz czas na wiecej treningów to dlaczego miał byś z tego nie skorzystać, warto tez po bardzo cięzkich treningach robić zwykłe rozjazdówki ale to tyllko moja subiektywna ocena. trzeba pamiętać ze aby był progres są potrzebne dwa czynniki systematyczność treningowa w całym roku, i treningi w których jest bodziec dla miesni, jak bedziesz jezdził bez celu na niskim tętnie nie licz na progres, poza tym trzeba cwiczyć róznego rodzaju tempówki, jazde na wysokiej i niskiej kadencji, cwiczenie siły na podjazdach np na dużym bladzie. Jest tego mnóstwo, oczywiście to moje spostrzeżenia z własnego doświadczenia które pewnie nie moze sie równać twojemu simeonii.

Ilość treningów powinna być dostosowana przede wszystkim do Twoich możliwości, potem do celów jakie sobie stawiasz.
Trenując 3 x w tygodniu ale na maksa pobudzasz praktycznie tylko system beztlenowy a kolarstwo bazuje na systemie tlenowym. Czyli powinieneś zacząć od spokojnych treningów w strefie tlenowej. Dopiero jak wzmocnisz, zbudujesz, system tlenowy to możesz się brać za ‘max’a’.
O ile będziesz miał dostateczną ilość wypoczynku to Twój organizm zniesie takie obciążenie, choć po ciężkim treningu beztlenowym dochodzić do siebie można kilka dni. Musisz pamiętać, że dla organizmu nie ma różnicy czy jest to ‘ciężki trening’ czy ‘stres przed egzaminem’ albo ‘po utracie bliskiego’. Zalewają Cię te same hormony stresu, choć sytuacje wydają się być odmienne. Taki sport na maksa to niekoniecznie zdrowie.
Wszystko zależy czy pomieścisz taki trening i czy organizm będzie miał czas na regeneracje. Ja Tobie bym jednak polecał skupić się na początku na treningu tlenowym monitorując swoje postępy zgodnie ze sugestiami Maffetone’a (opisane tu na forum przeze mnie). Choć trening w tej metodzie jest ciężki, bo prosty, łatwy i przyjemny i nikt ze znajomych nie chce uwierzyć, że ma taki słaby system tlenowy.

Pozdrawiam

Dzieki chlopaki

W zwiazku z tym co powiecie na taki plan treningowy:

pon - 1h
wt - wolne
sr - wolne
czw - 1h
pt - wolne
sob - wolne
n - 2h

pon - wolne
wt - wolne
sr - 1h
czw - wolne
pt - wolne
sob - 1h
n - wolne

pon - wolne
wt - 2,5h
sr - wolne
czw - wolne
pt - 1h
sob - wolne
n - wolne

pon - 1h
wt - wolne
sr - wolne
czw - 3h
pt - wolne
sob - wolne
n - 1h

pon - wolne
wt - wolne
sr - 1h
czw - wolne
pt - wolne
sob - wolne
n - wyscig xc

Wszystkie treningi ponizej 2h na maksa czy tez fartlek
Treningi powyzej 2h wytrzymalosc

Teraz to jeździj jeszcze w tlenie, ewentualnie z jakimiś akcentami siłowymi. Od kwietnia dociśniesz :slight_smile:

Raczej sugerowałbym coś takiego:

Pierwsze 3 tygodnie 3,5-4,5 godziny
4 tydzień 3 godziny
Następne 3 tygodnie 4,5-5,5 godziny.
8 tydzień 3 godziny
Następne 3 tygodnie 5-6 h

I dzień przed wyścigiem 30-40 minut dosyć mocno powinno dać dobry efekt.