Ja ogólnie rzecz biorąc staram się orientować w wydarzeniach dot. większości sportów prezentowanych w tv i radio, przy założeniu, że są to rozgrywki na wyższych szczeblach (MŚ, ME, IO; ponadto kilka na szczeblu międzynarodowych pucharów klubowych). Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym mojemu zainteresowaniu jest udział/występy naszych reprezentantów. Na więcej niestety nie pozwala proza życia.
Na szczególne uznanie (obok kolarstwa) zasłużyła sobie… piłka nożna - od… zawsze, odkąd pamiętam. Kiedyś oglądałem w tv możliwie wszystkie mecze i śledziłem wszelkie możliwe informacje o piłce nożnej na szczeblu meczów międzypaństwowych, pucharów europejskich oraz wielu lig zagranicznych jak i naszej poczciwej ligi. Od najmłodszych lat miałem swoich idoli (Romario, van Basten, Klinsmann, Cantona, Schmeichel i in.; a z drużyn zagranicznych: niezmiennie Man Utd), w których “wcielałem” się grając w nogę z kolegami na osiedlowych parkingach i boiskach. Zresztą wsiąkłem w to na tyle, że chciałem spróbować swoich sił nieco poważniej. Niestety problemy zdrowotne ostatecznie zniweczyły plany już w juniorach starszych… Od tamtego czasu grywałem od czasu do czasu z kolegami ze szkoły i osiedla, oczywiście z wiekiem coraz rzadziej, obecnie niestety od święta (albo kiedy uda się zorganizować ekipę do pogrania na hali ).
Ponadto nieco żywiej interesuje się: boksem zawodowym (mniej więcej od wagi średniej wzwyż; aczkolwiek tęsknię za boksem z ostatniej dekady XX w. i ew. początkiem XXI w.), siatkówką (sam też pogrywam jeśli jest taka okazja, pod koniec liceum i na początku studiów nawet dość często), a ze sportów zimowych głównie skoki narciarskie (którymi interesowałem się sporo wcześniej przed wybuchem “małyszomanii”) i biathlon.
Niestety mniej więcej od 2005 roku moje zainteresowanie sportem (czy może raczej poziom orientowania się w bieżących wydarzeniach) stopniowo maleje. No cóż, w pewnym wieku nie ma możliwości interesowania się z odpowiednim zaangażowaniem wszystkim czym by się chciało, choć z tego co widzę przy okazji spotkań z różnymi ludźmi wciąż trzymam poziom powyżej średniej
Na koniec przyznam też, że podobnie jak u JUSKIego, spory wpływ na rozwój zainteresowania sportem (ogólnie rzecz biorąc) miało podpięcie do kablówki i oglądanie Eurosportu A były czasy kiedy oglądałem (czerpiąc przy tym radość) dosłownie wszystko, włącznie z m.in. jeździectwem i żeglarstwem
Zresztą m.in. dzięki tej stacji telewizyjnej (ale też z uwagi na… problemy zdrowotne uniemożliwiające grę w piłkę nożną, przez co pozostało mi siłą rzeczy “rowerowanie”) wsiąkłem w kolarstwo szosowe. I jest to aktualnie chyba jedyny sport, którym interesuję się wciąż z dużym, nie malejącym zaangażowaniem. Ograniczenia czasowe w postaci codziennych obowiązków wpływają co najwyżej na ograniczenie czynnej aktywności na forum Aczkolwiek niezmiennie czytam wszystko “od deski do deski”.
Btw, “jakiś” czas temu istniała w sieci stara wersja tego naszego forum. Orientujecie się czy jest jeszcze ona dostępna (i jej “zaciemniona” wersja, możliwa do odczytywania po zaznaczeniu tekstów przeciągnięciem kursora myszki po ekranie )?