Inne wyścigi 2020

Narazie rozwala towarzystwo na Montespludze, na 3km do mety pół minuty przewagi. Nawet jakby puścił koło na Mortirolo to nie wygląda, żeby na tyle że na Aprice by się nie wybronił.

No i niestety Deceunick wypuścił zwycięstwo we Włoszech :frowning_face:
Wiedzieli że Narvaez jest szybki to trzeba było go wczoraj urwać. Bagioli ma słaby sprint na płaskim i się to potwierdziło.
Pała z taktyki.

Gość jest fenomenem. Wygrał Paris Roubaix dla juniorów i młodzieżowców. Niech ucieka z tych przełajów bo tam sławy nie zrobi takiej jak na szosie.

Pascal Eenkhoorn w formie. Już na mistrzostwach Holandii ładnie jechał i nawet jako jedyny próbował zabrać się z MvdP za co chyba przypłacił stratą 3 miejsca (osłabł). Będzie z niego Jumbo miało pożytek na północnych klasykach.

JV na Giro mogą zebrać całkiem fajną ekipę, kilka starszych lisów, młodzi Eenkhoorn czy Foss, jak jeszcze de Plus by doszedł do formy…

Ja tam czekam aż Narvaez odpali i doczekać się mogę… No ale może od dzisiaj będzie lepiej :stuck_out_tongue:

Wstyd przyznać, ale nie słyszałem wcześniej o tym podjeździe… :confused:

De Plus może nie pojechać na Giro. Jakieś kłopoty zdrowotne wcześniej żołądek teraz jakieś kłopoty z biodrami wyskoczyły, dziwne to, tym bardziej że on nie chce teraz z dziennikarzami rozmawiać (według szefów ekipy). Może to nie choroba a jest mocno skłócony z ekipą ?

Może naciska ich na transfer do Ineos?:stuck_out_tongue:

Wydaję mi się że on ma już kontrakt z Ineos zaklepany?

Patrzę ja na skład Ineosów na Tirreno-Adriatico na PCS.
Gdyby dorzucić tam Bernala, to w marcu pewnie pomyślałbym, że to na TdF ekipa.
Thomas, Froome, Geoghegan-Hart, Ganna, Dennis, Dunbar, Puccio.

A na Giro muszą jeszcze zmieścić Sosę i może Henao :wink:

1 polubienie

Pidcock niesamowity trzeci etap wygrany, Mortirolo też mu pasuje. Na czas bardzo dobry, pod górę bardzo dobry, zafiniszować potrafi, Paris- Roubaix tez ma wygrane, najbardziej kompletny kolarz? Bo Remco to chociaż finiszu nie ma, a przynajmniej go do tej pory nie pokazał.

Druga kwestia straszna klęska Kolumbijczykow dziś najlepszy z kolumbijskiej grupy 24 minuty straty. Troszkę lepiej dwójka z włoskich grup ale to też 9 i 12 minut straty.

Wyścig w Bośni:
Przed etapem wczoraj zastanawiałem się, czy Brożyna da radę potwierdzić swoją formę na podjeździe i wygrać etap.
Piotrek uciekał od początku etapu i przed wspinaczką był już ujechany. W efekcie wypadł najsłabiej że wszystkich kolarzy Vosters.
Wygrał Kaczmarek z Mazowsza.
To 11 zwycięstwo ekipy Banaszka

W temacie era Twittera pisałem, że fajnie jest oglądać rywalizację ekip.
Dziś w wyścigu Solidarności Aniołkowski vs Franczak vs Banaszek.
Obsada wydaje się niestety ani trochę lepsza niż w "Bułgarskich ogórkach "

Dzisiaj startuje Giro Rosa, faworyci są ci sami od wielu lat z Holenderkami na czele.

Nie jest to nic oryginalnego, ale podam moją trójkę w klasyfikacji generalnej:

  1. Vleuten
  2. Deignan
  3. Breggen
    I spróbuję dodać jeszcze siódemkę do TOP10: Spratt, Lippert, Niewiadoma, Ludwig, Moolman, Longo Borghini i Garcia Mavi. Ciekawe ile się potwierdzi.

Dawajcie swoje trójki.

Chyba przeceniasz umiejętności wspinaczkowe Deignan.
1 Van Vleuten



2 Longo Borghini
3 Van der Breggen



6 Niewiadoma

Trasa łatwiejsza niż w poprzednich latach, ale wystarczająco trudna żeby zrobić dużą selekcję.
Van Vleuten ostatnio nie mogła odjechać na solo wszystkim, tutaj jednak jest jej teren.
Niewiadoma zginie z kretesem na San Marco La Catola.
Czarnym koniem … Vos :wink:

Ostatni etap ma dużo gór lecz małe nachylenia. Zadecydują odcinki 4(170 km!!!) oraz 8.

Zapewne tak, ale w formie jest super, więc na tych pagórkowatych etapach będzie walczyć o zwycięstwa, a najtrudniejszy będzie ostatni etap z masą gór.

Kaśka dzisiaj trzecia, przed nią Van Vleuten i Van Der Breggen.

1 polubienie

Po jednym etapie (nie licząc TTT) wyścigu kobiet Giro Rosa są większe różnice w generalce niż po 2 tygodniach TdF. Jak Kasia utrzymie dobrą jazdę to ma podium w kieszeni.

A lekko nie było z tego co widać…

Oglądałem ostatnie 15 km i było widać ile potraciły zawodniczki na tym szutrze, VV wywinęła orła bo pojechała środkiem, Van der Breggen w tym miejscu pojechała boczkiem i obyło się bez schodzenia z roweru.
Bardzo dobra pogoń Kasi za Breggen, bo po szutrze wyraźnie traciła a na 500metrów do mety dogoniła Holenderkę.

https://youtu.be/1wWtVKd18jM tu jest ostatnie 16km. Pięć kilometrów pod górę po takim żwirku to i na TdF by zrobiło większe różnice niż teraz po 2 tygodniach. Kasia trochę została w tyle na samym początku tego podjazdu jeszcze przed szutrem i w sumie potem prawie jej nie widać w transmisji i dopiero jak na ściance na metę dopadła Van der Breggen się nam zaprezentowała i widać że forma bardzo dobra.