Inne wyścigi

Dziś było całkiem fajnie :wink:

Ulissi utarł nosa czołowej trójce z Québecu. Dziś defensywna taktyka się nie opłaciła, dobry wyścig.

Ciekawe te sprinty w UK, ale kurcze, 7/8 etapów zakończonych finiszem z grupy na takim wyścigu w takim kraju?
Myśleli, że przy sześcioosobowych składach będą dojeżdżały ucieczki, czy jak?

A Montreal rzeczywiście ciekawy (tak dla odmiany, bo dawnej przeważnie jednak Quebec).

A co powiecie na takie coś?
dr.dk/sporten/cykling/postn … ostnord#!/

:mrgreen:

Dyrekcja wyścigu pomyliła drogę, policja goni wystraszonych kierowców w krzaki, a to wszystko nie w Burkina Faso, tylko w Danii. Kategoria HC.

Obejrzałem sobie Coppa Agostoni. 50 km przed metą, z CCC w czołowej grupie został tylko Ponzi. Zajął bodajże 5-e miejsce. Wygrał Albasini.

I bardzo ładnie jechał młody stażysta w Bahrajnie (właśnie skończyłem przeczytać wątek Polskie Transfery, gdzie był wymieniony kilka razy jako potencjalny transfer do CCC).

Ale chyba tak źle mu nie życzymy? Niech zostanie gdzie jest. :laughing:
Bo właśnie też oglądałem i 50 km przed metą w pierwszej grupie był jeden Ponzi, a z Androni na przykład byli wszyscy. Potem jednego brakowało, bo Bernal uciekł. No, ale CCC ma 17 zwycięstw w tym roku (z tego 15 w Polsce), a ile ma Androni? :unamused:

  1. Z czego 8 w Rumunii. :astonished:

Wiem, to się zgadza. :laughing: Teraz jeszcze popatrzmy jak wypadła grupa CCC w tej samej Rumunii, a wnioski niech wyciąga kierownictwo, bo im za to płacą. Ale to już się nadaje do działu o transferach.

Jest kalendarz UCI 2018 jak pewnie widzieliście.

We Włoszech nie ma dużo zmian. Jest nowa etapówka 20-24 czerwca, Adriatica Ionica Race, 2.1. Potem długa przerwa aż do września: od 15 września (Agostoni) do 13 października (Il Lombardia) aż 13 wyścigów.

Dobry tydzień G.Martina. 2 etapówki w 5 dni :wink:

To zapewne rekord, chyba że kiedyś, w czasach gdy często rozgrywano więcej niż 1 etap dziennie, zdarzały się etapówki rozgrywane w ciągu jednego dnia :smiley:

Ciekawa postać, jedyny kolarz, którego znam, który skończył filozofię. Praca dyplomowa o współczesnym sporcie jako przykład filozofii Nietzschego, jest też autorem teatralnym. I to wszystko w wieku 24 lat!

Dziś może wygrać kolejną etapówkę, choć to już naciąganie, bo tak naprawdę Challenge Toscana Alfredo Martini to cykl trzech punktowanych wyścigów, a nie etapówka (dwa etapy Giro della Toscana i dzisiejsza Coppa Sabatini).

A kiedyś wystarczyło nosić okulary, żeby uchodzić za “profesora”
O tempora! O mores!

Swoją drogą, praca sama musiała się pisać, w końcu motto “Człowiek jest tem, co winno być przezwyciężonem” to chleb powszedni każdego sportowca.

Jakie Kwiato jedzie jeszcze wyścigi oprócz Lombardi?

Jedzie Mediolan - Turyn prawdopodobnie.

Jutro Emilia.
Wyścig odrodził się rok temu i wygląda na to, że na dobre, bo w tym roku znów fajna obsada. Trasa wiadomo - słynny, malowniczy podjazd do Sanktuarium San Luca.
Tytułu broni Chaves, a na liście pretendentów m.in Nibali, Aru, Pinot, Uran, Pozzovivo, Bernal, A. Yates, Moscon, Henao, Pozzovivo, Teuns… I CCC z Hirtem i Grosschartnerem.
I transmisja w Eurosporcie.
Bardzo się cieszę, że ten wyścig odżył. To kawał historii dobrego kolarstwa. Jutro odbędzie się 100. edycja!

Obstawiam, że Adriano Amici ( emiliański Czesław Lang ) wręczy dziś mortadelę Mosconowi.

Chaves w tym roku ma pecha :frowning: Tylko żeby mu się nic nie stało. Nieprzyjemnie to wyglądało

Piękna wygrana Viscontiego, należało mu się biorąc pod uwagę przebieg całej kariery.