Po pierwsze, nie muszę sprawdzać wyników z zeszłego sezonu, bo je znam. Po drugie, gdzie ja napisałem o jakimkolwiek spisku?
O spisku to ja napisałem.
Jeśli znasz wyniki z poprzedniego sezonu, tym bardziej jest dziwne, ze się dziwisz.
O co poszło to wiem, tylko myślałem, że może zna ktoś szczegóły, uzasadnienie, jakiś komunikat |
Swoja drogą cieszę się, bo od kiedy zaczął śledzić moje konto na instagram to nabrałem sympatii to niego
No właśnie trochę spuścili z tonu, a pogoń Movistaru i Bory była całkiem niezła.
Wyścig zrobiło to, że Buchmann tak szybko “pękł”, praktycznie przy pierwszy ataku na pierwszej górze. Właśnie to sprawiło, że kolarze UAE i I.Izagirre mogli dołączyć do Fuglsanga i wypracowali korzystny dla siebie układ. Ciekawe jak by się to wszystko potoczyło, gdyby przetrzymał pierwszą górę.
Co w tym dziwnego, że ktoś jednego dnia potrafi latać po górach, a nie daje rady tygodnia na wysokiej intensywności?
Poza tym Martinez leżał w tej kraksie z Kwiatkowskim, Alaphilippem, Thomasem, Castroviejo, itd.
Taaramae wyjaśni najlepiej.
Według mnie ta zeszłoroczna była trudniejsza. Etap do Eibar - trudniejszy, końcówki początkowych etapów - dużo trudniejsze, Arrate - od bardziej stromej strony.
Gdyby nie Astana, która podgrillowała wczoraj na samym początku, ten etap do Eibar byłby pod Schachmanna.
Jasne, ale ta różnica jest jednak ogromna. Zwłaszcza, że nie mówimy o jakimś świeżaku, tylko kolarzu, który w poprzednich miesiącach miał już niezłe występy w wyścigach etapowych i to bez takich pojedynczych wystrzałów jak w tym roku we Francji. Natomiast z tego co wiem, to Martinez nie leżał w tej kraksie. Na filmiku, który znalazłem w Internecie też tylko widać, że został przyblokowany, zjechał na pobocze i musiał potem gonić, ale nie upadł.
Etap z 2018:
Etap wczorajszy:
Według mnie 6 premii w tym Karkate gdzie był stromo i wąsko jednak przesądzają (Elosua dłuższy podjazd ale nie tak stromy).
Dalej etap do Arrate w tym roku mieliśmy dwie wersje Arrate (czego nie zauważyłeś) czyli także tą stromą która była w zeszłym roku w finale (była jako Izua). Moim zdaniem etapy do Arrate podobny poziom trudności.
Czasówka jednak była trudniejsza w tej edycji.
Zgodzę się co do tego że etap pierwszy był trudniejszy w 2018 niz np. etap 4, ale nieznacznie, ale mieliśmy za to szutry które jednak Yatesa kosztowały.
Obie trasy można sobie porównać korzystając z tych analiz:
EUSKAL HERRIKO ITZULIA – VUELTA AL PAIS VASCO 2018 | Plataforma Recorridos Ciclistas
EUSKAL HERRIKO ITZULIA – VUELTA AL PAIS VASCO 2019 | Plataforma Recorridos Ciclistas
Zauważyłem, zgoda że Arrate porównywalne. Nie pisałem, że ten etap w tamtym roku roku był trudniejszy, tylko z trudniejszą końcówką.
Co do Eibar, zostaję przy swoim. Te 2 ostatnie premie górskie były tak blisko siebie, że praktycznie można je traktować jako jeden podjazd, co mocno dało się we znaki rywalizującym.
To jest oczywiste, że trochę się poczarowali, ale ogień przecież był do końca. Pogacar gdzieś im się jednak zgubił. Poza tym chodzi mi raczej o to, że Buchmann nie zmiękł i trzymał tempo do końca. Ba, w swojej grupce, mimo że najwięcej pracował, był praktycznie najmocniejszy. Aż boję się pisać, że nie czujesz kolarstwa!
Kloeden zdecydowanie nie był mistrzem odpierania ataków, ale pozycje w generalkach przeważnie załatwiał czasówkami.
Chodziło mi bardziej o poziom (wyniki, wygrana w Baskach), ale też wydaję mi się że Klödena chyba by nie odcięło na tyle jak Buchmanna, choć wiadomo inne czasy i ściganie więc ciężko obiektywnie ocenić.
edit. też trasa była inna np. 2000 i 2011 przy tych wygranych Klödena. W 2011 trasa była bardziej zbliżona do ostatnich edycji a tej z 2000 nie pamiętam ale po wynikach wydaję się że tam jakiś trudnych podjazdów za wiele nie było.
Ano nie było.
A co sądzicie o tym przesuwaniu Buchmanna?
Moim zdaniem źle to rozegrano.
Powinni
a) zostawić faktyczne czasy i Buchmanna na 4. miejscu, wszak pojechał za motorem przez swoją nieuwagę.
b) zostawić podium Izagirre-Martin-Fuglsang, zaś Buchmanna przesunąć “honorowo” na 3. miejsce ex-aequo z Fuglsangiem (mimo że pewnie byłby 2., gdyby nie ten błąd).
Wyrzucanie Fuglsanga poza podium uważam za niesprawiedliwe.
Nie wiem czy byłoby możliwe (zgodne np. z regulaminem) przesunięcie na 3. miejsce ex-aequo z Fuglsangiem, skoro była czasówka gdzie jak wiadomo liczy się chyba do setnej sekundy, więc trzeba by spojrzeć w dokładne wyniki czasówki.
Subiektywnie pisząc podoba mi się że dali to podium Buchmannowi. Może i przepisy zostały nieco naciągnięte ale postąpili z duchem sportu.
no to przyznać mu ten sam czas co Buchmannowi
skoro można przyznać etap 2 kolarzom to dlaczego nie 3. miejsce w generalce?
Ale logicznie rzecz biorąc to po dodaniu czy odjęciu sekund po etapie (na etapie ze startu wspólnego się nie mierzy co do setnych czasu) tak by mieli w sekundach po równo to jeszcze zostają setne z czasówki i jeśli są różne (setne) to nigdy nie będą mieli takiego samego czasu.
Ten temat został automatycznie zamknięty 183 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.