Jaguar Special - przerobka na OK

Mozecie szanowni koledzy uznac, ze ulegam modzie, ale temat tlucze mi sie po bani od dluzszego czasu. Postanowilem tej zimy wcielic go w zycie i zlozyc ostre kolo. Rame mam - w postaci starego Jaguara, pewnie starszego ode mnie. Odkrece z niego co zbedne, dodam co potrzebne i bedzie OK jak sie patrzy. Oryginalny osprzet pozostanie w osobnym kartoniku, moze przerzutki Favorit sie jeszcze przydadza? W koncu to czechoslowacka kopia Campy :wink:

Mam jednak kilka zagadnien technicznych, moze cos podrzucicie ciekawego:

  1. Kola: oryginalne maja rozmiar 27 cali, czyli ETRTO 630 - ciezko do tego dostac opony i detki, a z reszta obrecze i tak sa skorodowane, a lozyska ledwo sie kreca. Planuje kupic uzywane kolo przednie i zlozyc tylne, ale w rozmiarze 622. Czy przedni hamulec - taki dziwny typu “U”, ale symetryczny i z rozwidlona linka powyzej - bedzie z nieco inny rozmiarem wspolpracowal? Pewnie tak, ale moge sie mylic. Hamulec przedni chce miec, przynajmniej na poczatku.

  2. Czy klamka hamulca typu “V” bedzie wspolpracowala z takim hamulcem? Klamke chce miec na gornej rurce baranka, bedzie to bardziej poreczne.

  3. No wlasnie! Kierownica! Czy poza bojowym wygladem bycze rogi maja jakas przewage nad klasycznym barankiem? Sklaniam sie w 90% ku barankowi, ale moze dobre argumenty zmienia moje zapatrywania.

  4. Stery - to chyba rozmiar 1’, czy gdzies mozna takie dostac, nakrecane? Akrualne zapewne sa w niezbyt dobrym stanie.

  5. Korba i support. Czy jest jakis patent na zamontowanie wpolczesnej korby w takim rowerze? Bo jesli nie to byc moze czeka mnie polowanie na Allegro i po targach staroci. Aktualna korba i lozyska chyba nie dadza rady.

  6. Rozstaw hakow przedniego kola i widelca - z grubsza zmierzylem 100 mm, powinno wspolpracowac ze wspolczesnym kolem. Tylne haki maja 120 - 130 mm, czy znajde na to piaste OK?

  7. A w zasadzie powinno byc 1. Czy da sie znalezc piaste OK inna niz torowa? Torowe nie maja uszczelnien, bo i czemu mialyby one sluzyc w sterylnych warunkach toru :wink: Nie przewiduje patentow typu “flip-flop”.

Przeszuakalem juz to forum, przeczytalem fundamentalny artyjul na www.kolarstwo-szosowe.gda.pl a ostatnio takze “Felieton antyostrokolowy” na BikeWorldzie. Nie mam podejscia mistycznego do tematu OK, cala sprawe traktuje jako zabawe i uzupelnienie normalnego roweru. Stojki juz cwicze na swiatlach, ale jak jest z gorki to cienko mi to idzie :wink:

1 nie powinno być problem z hamulcem. Ja mam favoritowski w jaguarze i przednie koło łapie jak trzeba, gorzej z tylnim - ale to cie nie dotyczy :slight_smile: Przedni sugeruje zostawić na zawsze bo raz że hamowanie samymi korbami jest średnio efektywne dwa że zawsze może łańcuch się urwać spaść i wtedy lekka lipa :slight_smile: (tak na marginesie dodam ze akurat w tej chwili nie mam żadnego hamulca :smiley: )
2. pewnie że będzie klamka to klamka
3. ja tam zostawiłem baranka. Rozważam możliwość ucięcia go i odwrócenia uzyskując coś ala rogi ale szkoda zachodu.
4. Stery coś mi świta że to nie jest dokoładnie 1 cal, tak czy siak kólki napewno dostaniesz:P
5. Sposób jak w każdym innym :stuck_out_tongue: trzeba suport pewnie anglika i wkrecic:P Oryginalne korby u mnie dają rady ale : - ciężko dostać dobre kliny :frowning: - nie da się zdjąć dużej tarczy i jeździć tylko z małą
6. o rozstaw się nie martw bo troche siły i się ładnie tylnie widełki rozejdą :p Piaste możesz zastosować na nakręcany wielotryb, dociągnąć kontrą ( nakrętke weźmiesz z orygianlnego suportu i o ile nie będziesz skidować to będzie trzymać elegancko
7. patrz wyżej :stuck_out_tongue: Z patentów które znam jeszcze mozna piaste MTB pod hamulec tarczowy, nawiercić odpowiednio dziurki i przykręcić śrubami tryb do piasty. Ale to pewnie wyczytałeś na kolarstwo-szosowe;P

Na forum w dziale nasze rowerki opisałem moje OK jakoś niedawno więc nie ma dużo szukania :slight_smile:

Dzieki za spostrzezenia, beda przydatne w dalszym ciagu prac. Poki co jestem lekko przerazony stanem Jaguara. Wyciagnalem ten rower z piwnicy rodzicow i zabralem do swojej. Wyglada jak nieszczescie, nie ma sans na uratowanie oryginalnego lakieru, wszedzie pelno rdzy, chrom z korb zszedl prawie do zera. Na szczescie nie ma luzow w suporcie, a hamulec calkiem rzwawo reaguje na klamke. Nawet przerzutki dzialaja jako tako.

Zaczalem sie nawet zastanawiac, czy go nie odrestaurowac jako rower z epoki wielkosci polskiego kolarstwa… Ale zawsze bede mogl przebudowac OK na zabytkowa szosowke.

Nurtuje mnie natomiast pochodzenie Jaguara. Poczytalem nieco w BikeBoardzie z 2006 o rowerach z PRL. Pisza tam, ze Jagura Special (a wlasnie takiego mam) to byl sprzet dla elity elit naszych kolarzy. Tylko skad w taim razie osprzet Favorit? Spodziewalbym sie raczej Super Recorda…

Poki co czeka mnie duzo pracy i nakladow finansowych - to moze istotnie przyhamowac postep prac. Zobaczymy kiedy uda mi sie cos poskladac. Na razie musze go umyc, potem bede odkrecal caly szpej, a potem… sie zobaczy :wink:

Witam! mam do sprzedania Ostre koło W bardzo dobrym stanie w sam raz na zimowe treningi!! caly pod ten temat przyszykowany na przełozeniu 42-18 (mam dodatkowe zembatki na zmiane) koła nie spawane tylko zbudowane na piascie torowej … rower bez naprawde warty !! jezeli jest ktos zainteresowany prosze pisac [email protected] mam zdjecia do przesłania!! cena to 450zl!!

ja jaguara mam jako zimówkę treningówke ( tak naprawdę jeżdze nim nie mniej niż moim super kochanym trekiem :slight_smile: ) a ostre swoją drogą :slight_smile: Gdybym miał wybierać czy jaga na ostre czy zostawić jako treningówke… to zależy ale pisałeś że chcesz OK do treningów, w takim przypadku poprostu odrestaurowałbym jaguara. OK jest wg. mnie mega super do jeżdzenia po mieście.
[/quote]
Nurtuje mnie natomiast pochodzenie Jaguara. Poczytalem nieco w BikeBoardzie z 2006 o rowerach z PRL. Pisza tam, ze Jagura Special (a wlasnie takiego mam) to byl sprzet dla elity elit naszych kolarzy. Tylko skad w taim razie osprzet Favorit? Spodziewalbym sie raczej Super Recorda…
[/quote]

skąd wiesz że masz speciala? One faktycznie były na campie :slight_smile: Mój jest zwykły i jest (był) na favorit.
[/quote]
Poki co czeka mnie duzo pracy i nakladow finansowych - to moze istotnie przyhamowac postep prac. Zobaczymy kiedy uda mi sie cos poskladac. Na razie musze go umyc, potem bede odkrecal caly szpej, a potem… sie zobaczy :wink:
[/quote]
eno bez przesady z tym nakładem finansowym. Wszystko w zasadzie masz :slight_smile: Pewnie najgorzej z kołami. Sugeruje znaleźć poprostu jakieś starszse na wielotryb i zrobić jak pisałem

Skad wiem, ze to Special? Napisali na ramie, na gornej rurze :wink: Tyle lakieru jeszcze na tej ramie jest… Tylko skad ten Favorit? Na glowce ramy jest “sliczna” PRLowska naklejka z rometowskim pegazem i napis “Universal” z czego wnioskuje, ze rower pochodzi z poznych lat 70’ (podobnie jak i ja :wink: WLasnie wtedy powstal Romet, a Jaguarow nie produkowali po 1980 o ile dobrze mi wiadomo.

Dalszy ciag bedzie zapewne taki, ze zrobie z niego ostre kolo tymczasowo zabezpieczajac rame przed korozja. To moze nawet dobrze wygladac na rowerze tego rodzaju :wink: Wczesniej jednak udokumentuje oryginalna grafike, przyda sie wtedy, kiedy bede mial wiecej kasy i bede go doprowadzal do stanu mozliwie oryginalnego. Napisy da sie odrysowac, oprocz tego beda zdjecia - pewnie zamieszcze na forum.

Jak juz go w koncu zrobie bedzie sluzyl w znacznej mierze do jezdzenia po miescie - dojezdzam codziennie rowerem do pracy :slight_smile:

A poki co i tak nie mam na nic czasu… Corka, jezdzenie na rowerze, praca, zona (kolejnosc alfabetyczna, zeby nie bylo :wink:

O ile dobrze pamiętam, były partie Jaguara Specjala wypuszczane na ogólnodostępny rynek (do sklepów) i one właśnie były ubierane w osprzęt Favorita (np. przednie przerzutki miały taką dźwignię do przesuwania wózka w celu dokonania zmiany przełożenia). Później Jaguar Specjal wycofano ze sklepów bo wprowadzono Huragana, a Jaguara produkowano już tylko do wyczynu dla klubów i dla kadry PZKol. Właśnie rowery dla kadry miały osprzęt Campagnolo Nuova Record.

Ówczesne przerzutki Campy Nuova Record były bardzo dobre, miałem takowe w mojej ówczesnej aluminiowej wyscigówce (firmy Pelisier) na kołach (felgi i piasty) niemieckiego Renaka.

niestety informacji na temat jaguara jest mniej więcej tyle co użytkowników tej szosóweczki, więc generalnei nei ma co drążyć tematu :slight_smile: Z tego co np: ja czytałem to jaguary skończyli robić dopiero w 85.

W moim tez była taka naklejka, niestety tez wymagał malowania. Zrobiłem tak że pozostawiłem złotą “chmurkę” z napisem “jaguar” na rurze poziomej :slight_smile:
Na dojeżdzanie do pracy nada się idealnie. Wygląda na to że mój też skończy jako ostre, a w ramach treningówki którą był dotychczas będę miał pięknego stalowego fondriesta :slight_smile:
Rama która teraz jest ostrym pójdzie na sprzedaż bo braknie mi funduszy na poskładanie 5 tego bika :frowning: A szkoda.

"A poki co i tak nie mam na nic czasu… Corka, jezdzenie na rowerze, praca, zona (kolejnosc alfabetyczna, zeby nie bylo "
Ja przynajmniej nie mam jeszcze córki :slight_smile: To jest duża sztuka i spore wyzwanie pogodzić to tak żeby nikt nie ucierpiał :frowning:

Zmienilem temat watku - lepiej bedzie pasowal do rzeczywistego tematu.

Lucjan: dzieki za info, niemniej jednak przerzutka przednia jest normalna z linka.

Wstepnie umylem to cudo i odkrecilem wiekszosc rzeczy, ktore odkrecic nalezalo - latami nie ruszane sruby puscily bez wiekszych problemow. Przerazajaca jest za to ilosc rozmiarow potrzebnych kluczy (6, 8, 10, 12, 13, kombinerki i mlotek :wink: Zostaly jesze tylko przerzutki i lancuch. Oryginalny osprzet poczeka na lepsze czasy.

Wczesniej porobilem zdjecia, stan oryginalny wlacznie z osprzetem do poruszania sie po drogach publicznych dodanym okolo 1990 - 1991. Jakie lata, taki osprzet: zwykle dynamo zamocowane na jakiejs wariackiej dorabianej obejmie (kaleczacej lakier…), straszne lampy, a linki przerzutek… pourywane sluzace oryginalnie do rozrusznika w Maluchu - latwo poznac po ksztalcie opory :wink: Zamiast owijki - tasma izolacyjna! Moze nawet nie przewodzila pradu, ale za to przenosila wszelkie drgania wprost na nadgarstki :wink: Cale badziewie oswietleniowe, pancerze, linki i wiekszosc pordzewialych srubek trafilo tam, gdzie ich miejsce - na hasiok (smietnik po naszymu :wink:

Nie jestem pewny czy zamieszcze zdjecia - wyglada to jak… lepiej nie mowic…

to daj jak już skonczysz:)

Jak skoncze aktualny etap, rower wcale nie bedzie wygladal duzo lepiej. Po solidnym udokumentowaniu grafiki wszystkie zardzewiale obszary zostana wyczyszczone i zabezpieczone byle czym. Pelne odrestaurowanie dojdzie do skutku niepredko. Poki co kosztowna awaria samochodu zmusila mnie do odlozenia zakupu kol :frowning: Jak powiadali starozytni Indianie “lajf is brutal and ful of zasadzkas…”

heh to jesteśmy w identycznej sytuacji :frowning: no moze pozatym że mnie jescze do tego zepsół się ząb