Jesień 2006

Nie wiedziałem, gdzie umieścić temat, więc ten dział będzie chyba najlepszy.
A więc, jesień zbliża się ku końcowi, podobno była najcieplesza od czasu, gdy zaczęto prowadzić badania meteorologiczne (czyli ponad 200 lat). A jak Wam sie podobała?

Gdybym miał bluzę i długie spodnie(odpowiednie na rower) to bym był bardzo zadowolony a tak to jestem z panujących temperatur tylko zadowolony :wink: i aby tak dalej było śnieg niech pada w alpach, a mazowsze niech zostawi w spokoju:)

mi się to niepodoba
:frowning: chciałbym zime już

Mi to w sumie obojętne, czy jest ten śnieg, czy go nie ma, ale temperatura około 10 stopni może byc.:slight_smile:

Ja sie zgadzam z Pawelakiem. Boje sie ze po takiej cieplej jesieni moze nadejsc bardzo dluga i sroga zima. Wolalbym zeby bylo to raczej rozlozone rownomiernie, ale przyroda czasami lubi platac takie figle :smiley:

to nie tylko figle tylko skutki efektu cieplarnianego . małymi schodkami ale tak własnie jest to jest 1 figiel za kilkanaście lat będzie kolejny…

[size=75][ Dodano: Pią 08 Gru, 2006 21:51 ][/size]
1 (obecnie) a potem może byc powtórka z rozrywki ta pogoda już doprowadziła do strat niejednego chodowca

Niektórzy naukowcy(ci najbardziej wykwalifikowani) uważają że to nie efekt cieplarniany lecz cykliczne zmiany w ziemskiej atmosferze powodują tego typu anomalię. Niemożna wszystkiego zwalać na efekt cieplarniany który jest przereklamowany.
Mi bardzo się takie zmiany podobają, wcale bym się nie obraził gdyby w Polsce temperatura w zimę nie schodziła by poniżej -5°C a śnieg padał by okazyjnie. Można by było jeździć cały rok :slight_smile:

można powiedzieć że klimat sie “rozchuśtał” i raz jest bardzo łągodna zima a raz jest mocna tak jak ostatnia. Z czasem ta różnica sie bedzie powiekszać. Poza tym bedzie sie zwiększać liczba huragany atakujące Ameryke (najwiekszego truciciela świata-nawet sprawiedliwe to jest
hehe :smiling_imp: ) bo ziemia chce sie pozbyć nadmiaru ciepła, a jaka jest przyczyna nadmiaru to nikt nie jest w stanie określić. Moze to być działalnośc człowieka (moim zdaniem człowiek ma duży w to wkład) a moze być wieksza aktywnosc słonca czy coś tam innego. Jedno jest pewne, nie bedzie to nam przynoscić korzyści, wręcz przeciwnie. Ale dla nas kolarzy jak najbardziej jest to pozytywne zjawisko (ale do czasu)

Zimy jeszcze nie ma… zacznie sie niedługo i potrwa 3 miesiace ;] Zawsze było od listopada zimno i snieżnie i w lutym juz troche lżej sie zaczynało robić… Teraz wszystko wskazuje na to że usucha się kalendarza… i coś mi sie wydaje, że znowu będą mrozy syberyjskie :smiley:

Z jednej strony się cieszę bo można nadal swobodnie jeździćna rowerku (tylko nie wiem czy to końcówka sezony 2006 czy początek 2007 :mrgreen: ), lecz z drugiej strony lubię zimę i chętnie pośmigał bym na sankach :slight_smile:

raczej nie bedzie dużych mrozów, zima bedzie łagodna. Temperatura bedzie skakać w pobliżu 0 stopni czyli bedą ślizgawice. Zreszto przewidywana pogoda na trzy miesiące mówi ze temperatury bedą wieksze od normy.(obliczone na postawie anomali temperatury wód północnego Atlantyku.)

Wczoraj wypowiadali się meteorolodzy, i twierdzili, że przwidywanie pogody na dłużej niż kilka dni nie ma sensu. Podobno mamy tak dynamiczny klimat ;] Może ciepłe lato to zimna zima :p Osobiście nie wierze, że nie będzie mrozów :stuck_out_tongue_winking_eye: Nawet licze na nie :smiley: Śmiesznie jest na trasie w lesie oblodzonej… Tylko gorzej dla kolarzy, jeśli bedzie od stycznia do lutego, wolelibyśmy listipad-grudzień :stuck_out_tongue:

for 1 second nie mówie ze jestem pewny w 100 % jak bedzie :smiling_imp: ale dwa lata temu też w okolicach początku listopada padał snieg potem do grudnia mozna było trenować bo bylo okolo 5 stopni a potem do marca temperatura skakała w okolicach 0 stopni. W tym roku jak narazie jest tak samo i myśle ze bedzie podobnie. może jakiś zakładzik zrobimy hehe :mrgreen: ???

Eee, rok temu o tej porze to już było sporo śniegu…

u mnie nie jest tak samo jak w zeszłym… :stuck_out_tongue_winking_eye:
Sniegu jeszcze nie miałem okazji widzieć, w dzień chyba najzimniej było dzisaj - 6 stopni…
Kilka razy zdarzył sie przymrozek w nocy…
W tamtym roku już dawno było po pierwszym sniegu i zimniej…

Dzisiaj po treningu wyglądałem tak:

I jak tu nie lubić jesieni/zimy? :smiley:

NIE!!! :frowning: Kurce zaczął padać śnieg z deszczem :frowning: jedna wielka chlapa:( niech wróci jak najszybciej słońce, pojeździł bym sobie jeszcze w tym roku.