Kaski - czy i kiedy kupić nowy?

Ten temat już kiedyś poruszałem, pozwolę sobie jednak zainicjować dyskusję po raz kolejny.

Czy spotkaliście się z informacjami o trwałości kasków rowerowych? Czy przy założeniu, że kask nie został oczywiście uszkodzony w wypadku/uderzony jego „przydatność do użycia” - zakładany przez producenta poziom ochrony dla rowerzysty-kolarza jest określony-ograniczony?

Czy po jakimś czasie kask (nawet nie zniszczony/uderzony) należy wymienić na nowy?

Ja spotkałem się z podobnymi opiniami. Pytanie tylko czy nie jest to wyłącznie zabieg marketingowy producentów „zachęcający” nas do zakupu nowego kasku?

Jako argumenty przemawiające za koniecznością wymiany kasku podaje się utlenianie materiałów z których wykonane są kaski oraz niekorzystne oddziaływanie na nie promieni UV oraz potu.

Co Wy na to?

mnei sie nei wydaje zeby byla taka konieczność.
Destrukcyjne działanie słońca czy potu - no może po 15 latach czestego jezdzenia.

Używanie zgodnie z zaleceniami nie powinno mieć wpływu na trwałość kasku, bo na ulotce nic takiego nie znalazłem, a powinno być jeśli tak jest (selev). Nie należy stawiać za tylną szybą, to słońce szkód nie zrobi, nie będzie odkształcony, to posłuży, a za wspomniane 15 lat to kaski będą zupełnie inne i mało kto w piwnicy będzie miał taki xD
Gdzie się spotkałeś z tymi opiniami o wysłużeniu, po jakim czasie należy wymienić?
Ciekawi mnie to, chociaż nadal uważam, że to chwyt, bo na ulotce i podstawie gwarancji nic na ten temat nie znalazłem. Jest tylko wspomniane, że kask nie spełnia swojej roli po kraksie, nawet jeśli nie ma widocznych uszkodzeń, i że nie należy go konserwować, czy czyścić czym innym niż wodą…

Informacje docierały do mnie z różnych źródeł: od sprzedawców (ale Ci, przepraszam, mogą być niewiarygodni – no cóż, też chcą zarobić) i z prasy, a konkretnie z jednego z ubiegłorocznych Magazynów Rowerowych (nie podam teraz numeru, bo nie pamiętam, ale byłbym w stanie ustalić).

Swoją drogą napisałem mail do GIRO (bo taki mam kask) z zapytaniem. Ciekawe co odpiszą? W razie czego wrzucę ich odpowiedź do wątku.

Dzieki za opinie, proszę o następne.

IMO trzeba. Kask zrobiony jest ze styropianu, a też jest wrażliwy na działanie czynników fizycznych, jak np. promieniowanie słoneczne. Styropian, ma przejąć siłę uderzenia, jeżeli zrobi to w sposób nieodpowiedni możemy mieć kłopoty. Jest to zapewne okres uśredniony i po jakimś czasie kask będzie “działał w miarę normalnie”, jednak pewnie po dłuższym czasie traci swoje właściwości. Niewłaściwe jest suderowanie się wyglądem samego kasku!

Z tego co pamiętam, to Giro (też używam) trzeba wymieniać co 3 lata.

kumpel miał kask mango parę lat i faktycznie po tych paru latach styropian stał sie jakis taki kruchy i kask sie prawei w rekach rozpadał od strony wewnętrznej (nie byl jeszcze w technologi in molding z tego co pamietam). ja mam stradivariusa jedynke juz z 5 lat i moim zdaniem nie wymaga zmiany:)

Trochę to trwało, ale w końcu GIRO przysłało mi następującą informację:

“We do recommend replacing your helmet every 3-5 years. Just from normal wear and tare the helmet can actual break down from sweat”.

[size=75][ Dodano: Czw 17 Kwi, 2008 09:08 ][/size]
Kolejna, bardzo ciekawa, informacja od GIRO:

[i][b]"Giro makes a general recommendation to replace a bicycle helmet every 3 years from date of purchase. This assumes the always vague “under normal use” set of conditions (which I will explain in more detail below). We emphasize that helmets should be inspected regularly for signs of damage or wear that might warrant replacement, and a helmet should be replaced after any significant impact, even if there is no physical evidence that the helmet was damaged. Customers can always contact us for questions about their helmets, too.

Every helmet owner treats his/her helmet differently, which is why we can only make a general recommendation. Some people might store a helmet on the top shelf of a closet where it falls to the floor every time they open the door, while other customers might keep it in a protective case. Some might leave it in direct sunlight or in a cabinet with solvents that can cause damage, while others leave it under the bed. Some customers ride and sweat 10,000 miles a year in their helmets while others might not get around the block. It soon becomes clear that there are far too many variables that can affect a helmet’s performance to make exact recommendations about the useable lifespan, which is why we prefer to be on the conservative side with our recommendation. The fact is we know that our helmets will go well beyond 3 years under many circumstances without a significant drop in performance".[/b][/i]