Wpisałem się w wątku z 2015, ale pomyślałem, że założę nowy, coby nie wprowadzać zamieszania.
Drodzy forumowicze- gdzie i kiedy można Was spotkać na trasach Europy?
Kibicowanie Live 2016
bardziej pewne - początek Giro w Holandii przy okazji odwiedzin u rodziny
mniej pewne - Tour de France, a przede wszystkim Ventoux
Vueltę odpuszczę w tym roku
Ja standardowo: Romandia, Giro w Holandii, Suisse i Tour de France. Wszystko z akredytacją, no ale z kibicowskich zacięciem
no to ja tez się dopiszę- Giro w NL, prawdopodobnie AGR, może kryterium w Boxmeer, może Drenthe i Eneco i Volta Limburg, postaram się też być znowu na P-R. Boleję że nie będzie mnie na Flandrii, bo to setna edycja, ale niestety będe wtedy gdzie indziej
Sezonie, nadciągaj!
Ja planuję być na trasie Giro na przełomie drugiego i trzeciego tygodnia (Corvara, czasówka na Alpe di Siusi)
Ja na pewno wybieram się na końcowe etapy Vuelty z metą na Penyagolosa i na Alto de Aitana, może jeszcze na Aubisque się skuszę. Spróbuję też zobaczyć etap TDF w Andorze i chyba tylko tyle z poważnejszego ścigania
Skoro tyle osób wybiera się do Holandii, nie może się obejść bez, choćby krótkiego, spotkania pod szyldem Rowery.org i wspólnego zdjęcia!
No byłoby więcej niż wskazane. Tylko że jak Ty na przykład będziesz z akredytacją, to chyba będziesz śmigał po innych strefach?
Ja się zastanawiam czy na Strzale się nie pojawić 20 kwietnia. Ryanair leci z Modlina za 39 zł w tym terminie w jedną stronę i kusi mnie bardzo obrócić w jeden dzień. A z lotniska już rzut beretem.
Spotkanie jak najbardziej!
Na Strzałę warto sprawdzić, czy w Belgii nie są planowane jakieś strajki. Rok temu nasza redakcja utknęła w Brukselii…
ryanair.com/pl/pl/ -
Modlin - Charleroi , 9:20-11:25 20.04.2016
Charleroi - Modlin , 6:55-8:55 21.04.2016
Bilety po 39 zł, bilety z lotniska do Huy (ok. 60 km ) i z powrotem około 100 zł + jakies dobre piwko wieczorem.
Jedźcie, jedźcie, przy takich cenach to ja bym się nawet nie zastanawiał gdybym miał bliżej do Modlina. Tylko nie przeklinajcie przy kasie kupując bilety na busa do Huy