Koła do 1000 zł

Planuje zakup kół szosowych do 1000 zł. Jakie koła możecie mi polecić? Zastanawiałem się nad mavic ksyrium equipe, tylko mam pytanie odniośnie tych kół: czy są wymienialne poszczególne części w tych kołach (typu szprycha), czy jest z tym duży poblem? Rozważam także składanie kół.

kup se aksiumy :mrgreen: ; ja mam i nie narzekam; może za lekkie nie są ale za to b. sztywne :wink:

Mam Ksyriumy Equipe, jak na nasze warunki (dziury!) to świetne koła. Masę mają sporą, ale są sztywne i przede wszystkim niesamowicie mocne (wytrzymałe). Co do wymienialności części, to podobno da się to zrobić, ale głowy za to nie dam…

Ile masz już te koła?

Jesczez zastanaiam się nad cosmosami… ksyriumy mi się oczywiście bardziej podobają:P, ale nie jestem pewien czy cosmosy nie będą bardziej wytrzymałe. Ksyrium - 20/24 szprychy ; cosmos 24/28 szprych. W dodatku w cosmosach tył zaplatany na 3 krzyże, a w ksyriumach na 2… no i cosmosy są troszke lżejsze:P (ale to bez zaczenia właściwie)

W Bikomie złożyłem kółka na obręczach Remerx Stromy, szprychach SAPIM oraz piastach Miche Pr1mato Syntesi. Tanio nie wyszło, prawie jak za Mavic, więc jakościowo są dobre. Po 2tyś km żadnych uchybień.
Takie kółka Olsh złożył dla C. Zamany do robionego dla niego rowerka.
Nie samym mavic’em kółka stoją :wink:

niestety, co do firmy miche nie mam zaufania. Możliwe, że te piasty są dobre, ale prędzej kupie koła mavica niż koła na piastach miche:P

Od razu zastrzegam, że - raz - jeżdżę amatorsko i “pół na pół” z góralem, a dwa - koła nie mają u mnie łatwego życia (wychowałem się na rowerze górskim, więc od czasu do czasu zdarza mi się jeździć po drogach, których szanujący się szosowiec drogą nie nazwie).

Koła mam od stycznia 2005 r. (model 2004, jeżdżone od marca 2005 r.). Cosmosy być może są wytrzymalsze (Competitive Cyclist ocenia ich wytrzymałość podobnie - zresztą piasty są chyba identyczne), a na pewno są lżejsze (niższa obręcz!), lecz okupione to jest (podobno) nieco gorszą aerodynamiką.
Ja też zastanawiałem się właśnie nad Cosmosami i Ksyriumami Equipe. Ksyriumy wybrałem ze względu na wysokość obręczy (mam słabość do wyższych profili :wink: ). W grę wchodziły jeszcze Campagnolo Proton, ale do Shimano bardziej pasował mi Mavic.
Ogólnie sądzę jednak, że obydwa te modele (Mavica) są całkiem udane.

PS Protony odpadły też między innymi przez to, że tylne koło od strony przeciwnej do kasety było zaplatane na słoneczko :frowning: . Tylne koło Ksyriuma zaplatane na dwa krzyże okazuje się - jak na razie - bardzo wytrzymałe. Zresztą Ksyrium Equipe miał epizod (2005 zdaje się) z większą ilością szprych (24/28) i lżejszą obręczą, ale wycofano się chyba z tego w tym roku.

ej a ile takie xyriumy czy cosmici kosztuja ?

Zależy czy koła potrzebne są do jazdy rekreacyjnej czy do ścigania się. Skoro pyta Kuba, to do ścigania się, bowiem pisze on, że sposobi się na wyczynowca. Ja zamiast tych różnych Mavic`ków, Camp i innych gotowców, zaproponowałbym Ci Kuba inne rozwiązanie.
Gotowe koła, zwłaszcza firmy Mavic musisz serwisować we Wrocku w Harfie albo u ich przedstawiciela, a jeżeli na domiar strzeli Ci szprycha to już powiesić się można, na rynku takowych nie ma, tylko w serwisie. Zatem w mojej ocenie do nauki kolarstwa w zupełności wystarczą Ci w cenie do 1.000 pln. koła zrobione samodzielnie/u zaprzyjaźnionego mechanika z komponentów:

  • felgi RIGIDA DP 18 o wadze 560-570 g. w cenie ok. 120 pln za sztukę (są one stosunkowo ciężkie, ale na wysokim profilu, 32 lub 36 szprychowe; mimo braku oczkowania otworów jest to bardzo sztywna i wytrzymała felga, na pewno ścigając się jej nie zajeździsz, szalejąc nawet po naszych dziurawych jak ser asfaltach/, przód zaplatasz na słoneczko, tył na 2 lub 3 krzyże; alternatywą jest profesjonalna niewiele droższa felga RIGIDA DPX o wadze 485 g w cenie ok. 160 zł.
  • piastę w zależności od posiadanej klamkomanetki: Shimano Ultegrę lub Campę Chorus. Ceny w przedziale 350-600 pln, w zależności czy Shimano czy Campa oraz czy 9 lub 10s. Na takich piastach pojeździsz wieki całe, o ile będziesz o nie dbał - chodzi o smarowanko i okresowe kontrolowanie i ustawianie luzu,
  • szprychy w zależności od upodobań. Np Competition DT w cenie 3 pln/szt np. centrumrowerowe.pl/index.php … d=136&l=pl
    Części kupisz nie wychodząc z domu, przyniesie Ci je listonosz w paczce:
  • felgi np. krowery.friko.pl/katalog/rigida.html
  • piasty i szprychy np. centrumrowerowe.pl/index.php … id=50&l=pl
    Siadasz, jeżeli masz wprawę to 90 minut i masz koła zaplecione i wycentrowane. Jeżeli nie to smarujesz do mechanika i zrobi to za kilkadziesiąt złotówek.

Taki zestaw na Rigidzie DP 18 będzie ważył ok. 2000 - 2200 g, ale przejedziesz na nich bez problemu kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Jak Ci pęknie szprycha wymienisz ją sobie sam, nie prosząc się o łaskę serwisu i bez ponoszenia kosztów na wysyłanie kół do innego miasta. I bez problemu zmieścisz się w posiadanej kwocie środków, jeszcze sporo z niej zostanie niewydana.

Gotowe koła, zwłaszcza firmy Mavic musisz serwisować we Wrocku w Harfie albo u ich przedstawiciela, a jeżeli na domiar strzeli Ci szprycha to już powiesić się można, na rynku takowych nie ma, tylko w serwisie.

Trochę racja. Nie pomyślałem o tym, bo u mnie w Rzeszowie jest sklepik, który ma autoryzację na wszystkie produkty importowane przez Harfę (m. in. Mavic, SRAM czy Rock Shox) :smiley: . Nie wiem, jak z tym jest w innych miastach…

Rozwiązanie zaproponowane przez Lucjana też jest dobre, a wydaje mi się, że koła dałoby się zrobić na upartego lżejsze (nie wiem tylko, czy jest sens na nasze drogi :frowning: ). Co do samej Rigidy, to mam z nią pozytywne doświadczenia, ale w rowerze górskim (ZAC 2000).

ej a ile takie xyriumy czy cosmici kosztuja ?

Ja kupowałem w zimie (promocja :slight_smile: ), ale z tego, co sie orientuję, to Cosmic ok. 1200 zł, a Ksyrium - ok 1400 zł (Equipe oczywiście, inne modele są droższe, np. ES kosztuje chyba 3800 zł).

Cosmic 1200 :question: :confused:

O ile się nie mylę :wink: . Z tym, że to cena (chyba!) oficjalna, myślę, że dałoby znaleźć je taniej…

A jednak nieco się myliłem - wychodzi mi, że oficjalna cena to 1099 za koła srebrne i 1159 za czarne

Tu można kupić je taniej (chociaż nie wiem, czy to nie model z ubiegłego roku):
http://www.twomark.com.pl/index.php?strona=pokaz&searchpro=Mavic&chk_dst=0

A tu w normalnej cenie:
http://www.skleprowerowy-duda.pl/?p=productsList&iCategory=87

Ja bym w każdym razie jeszcze poszukał.

Jurgenowi zapewne chodziło o cosmosy:)

Na obreczach rigidy (dpx) jeżdże obecnie i nie nażekam… Najwiekszym problemem moich kół są piasty (miche team), które się prawie nie kręcą:P

Kuba, doprawdy nie rozumiem Twojego podrjścia do problemu. Zaczynasz wątek od poszukiwania kół i w tym celu szukasz wśród dyskutantów opinii i czegoś jeszcze, a tymczasem okazuje się, że to tylko piasty przeszkadzają Ci w pedałowaniu, a z felg jesteś zadowolony. Zatem co stoi na przeszkodzie wymienić w kołach tylko same piasty? I taniej i prędzej rozwiążesz trapiący dylemat. Czyży rodzice mieli za dużo pieniędzy?

Jurgenowi zapewne chodziło o cosmosy:)

Oczywiście, zsasugerowałem sie postem gresa. Ale Cosmicami nawet za 1200 zł bym nie pogardził :wink: . Niestety Cosmic Carbone to wydatek zdaje się ponad 5000 zł (Pro są zapewne jeszcze droższe :frowning: ).

Podpisuję się pod lucjanem. DP-18 są nie do zajechania. Na DPX’ach ściga się chłopak 2 sezon i żadnych problemów a wiadomo co dzieje się ze sprzętem podczas ścigania.

muszę przyznać, że muszę to przemyśleć:D, ale ja mam zeszłoroczną werję tej obręczy, a chyba się dosyć zmieniła w tym roku. W zeszłym roku kupiłem jąza 80 zł i z tego co patrze moja jest troche cieższa. Niewiem tylko czy nie opłaca się bardziej sprzedać tych kół i nie kupić sobie jednak nowych, a nie jeździćna piastach recorda z obręczami rigida dpx za 80 zł. Np obręcze mavic open pro ważą 70g. na obręczy mniej, co prawda kosztują 200 zł, ale wtedy można tańsze piasty (chorus, centaur).
Ps. ile około waży komplet 32 szprych?

A myślałem żeby narazie mieć 2 pary kół: pierwsze na wyścigi typu kryterium (dzisiaj byłem na kryterium - to jest masakra dla kół, gdybym sobie kupił jakieś fajne koła poprostu bałbym się pojechać na tych kołach, szkoda kół!), na treningi przy bardzo złej pogodzie i do jazdy wiosną (sól na drogach i śnieg) i potem jak się przestane ścigać to je sprzedam… chociarz za symboliczne pare złotych:P (stan piast moze troche przesadziłem we wcześniejszym poście:P ale trzeba je czyscic co pare miesięcy (czasami co miesiąc) i nawet po przeczyszczeniu nie toczą się zupełnie gładko, ale jesczez mysle, że rok jakoś “pociągną”), a drugie na normalne treningi i normalne wyscigi (czasowki i wspolne gdzie nawierzchnia nie jest beznadziejna)

cosmos z takimi cosmicami
:slight_smile:
gubie sie w tym , i tak za drogie dla mnie :slight_smile:

teraz dostac mozna ksyrium elite za jakies 1300-1500 (w zaleznosci od rabatow jakie sie dostaje w danym sklepie :smiley:) i to z normalnego zrodla jakim jest harfa harryson.