pytanie-klucz to moim zdaniem: co z tym Europcarem.
bo może się okazać, że będą jednak 4 wolne miejsca.
co do NetAppu, nie zapominajmy, że to jeden ze sponsorów wyścigu, co jednak - jak pokazała edycja 2013 - nie oznacza zagwarantowanego startu.
Im z kolei wystarczyłby pewnie jeden GT w roku, a priorytetem jest TdF. a do startu w Grand Boucle na przeszkodzie może im stanąć jedynie Bretagne-Shuller.
Colombia mimo odejścia Chavesa i Atapumy nie jest bez szans, ale przydałoby się jakieś wzmocnienie.
wydaje mi się, że akcje MTN stoją całkiem całkiem.
Może się mylę, ale oni z tym swoim afrykańskim imagem mieliby większe przebicie w Tourze, który jest bardziej czuły na aspekty wizerunkowe.
Bo sportowo do Giro to im razie dość daleko.
Chyba juz czas szukać nowego banku. Szkoda, fajnie było czuć się jak sponsor. Tylko ja jestem tak glupi/naiwny/zboczony ze mam u nich konto tylko dlatego ze ładowali kase w kolarstwo?
Ja mam u nich konto oszczędnościowe, bo mieli najlepsze warunki finansowe (przynajmniej jak zakładałem), to że byli sponsorami polskiego kolarstwo nie miało raczej żadnego względu. No cóż u nas na sponsorowanie kolarstwa mogą sobie pozwolić tylko bogaci pasjonaci dwóch kółek, którzy na zyski z tego raczej nie liczą.
Największy hipokryta tego sportu ubolewa nad hipokryzją w kolarstwie, doprawdy zabawne Nie jest jednak zbyt oryginalny, nie mniej śmieszą mnie ci wszyscy obecni zawodowcy będący członkami jakiegoś klubu czystości (kolarskie dziewice?), noszący opaski “pure cycling” (czy cuś takiego) i w wywiadach zaprzysięgających się na wszystkie świętości o swojej czystości. Potem wpadka i wszystkie te “działania pod publiczkę” idą w łeb, panowie jeśli już oszukujecie (bo takie są realia w sporcie zawodowym) to przynajmniej nie udawajcie świętych, bo po przyłapaniu nie będzie aż takiego smrodu.
No przecież wiadomo, że chodzi o złagodzenie kary tak, żeby mógł startować w zawodach. Inna sprawa jest taka, że w tym co mówi, jest bardzo dużo prawdy.
Nie może startować w żadnych zawodach, które mają jakąś rangę. Pamiętaj też, że Stany, to nie Polska. Tam spora część społeczeństwa uprawia sport na bardzo wysokim poziomie, stąd i duża liczba zawodów. I zdziwiłbyś się, jak wysoki poziom mają tam amatorzy LA nie może startować np. w IronManie czy zawodach triathlonowych, a to go boli. USADA wiedziała, gdzie uderzyć, żeby zabolało
Kuba Triathlon ma to do siebie ze wiekszość startów odbywa się z Profesjonalistami pomieszanymi z amatorami, jakoś trudno znaleźć mi inny taki sport, a co za tym idzie ja jako amator godząc się na regulamin imprezy jestem zobowiązany na życzenie organizatora np oddać próbkę krwi czy moczu na testy antydopingowe, dlatego jako amator LA nie moze wystartować ponieważ takie zawody są łączone z profesonalistami a jak wiemy LA ma zakaz startowania w takich imprezach i to go boli.
Z drugiej strony cięzko się z nim nie zgodzić odnośnie dozywotniego bana, bo czym rózni się LA od Urlicha tak samo koksowali a kary są inne a przykłady się mnożą. Ktoś powie ze to zorganizowany doping, ale ów doping był nie tylko u pocztowców ale w Festinie itp i tam jakoś nie skazywano zawodników na dożywotniego bana chyba…
Co do Hipokryzji to LA powinien się wstydzić używać tego słowa, sam sobie zasłużył ale mimo wszystko przepisy powinny być jednakowe,jednolite dla każdego i sprawiedliwe, nie ma lepszego i gorszego dopera dlatego cięzko nie zrozumiec pot tym względem amerykanina, ale tojuz chyba było wałkowane z 1000 razy
Trochę ściema z tymi 11 kolarzami Lampre poniżej 25. roku życia w sezonie 2014. Takich to będzie pięciu, a sześciu z rocznika 89. No chyba że wszyscy z grudnia