Komentarze do Newsów

Też jestem tego zdania. Pozytywna decyzja.

No nie wiem. W zasadzie jeśli van der Poel jest na starcie jakiegoś wyścigu to w ciemno można stawiać, że wygra.

A jednak przez trzy ostatnie sezony zawsze ten najważniejszy wyścig przegrywał.

Ale w tym sezonie jest nie do pokonania.

Zastanawiam się co jeszcze MVP miałby osiągnąć w przełajach. Wygrał w tym sezonie niemal wszystko, został mistrzem świata… Oczywiście można tak co roku, ale wydaje mi się, że w pewnym momencie motywacja spadnie i zacznie szukać nowych wyzwań (tak, wiem, że umie w MTB). Tym bardziej, że jego główny rywal przesiada się powoli na szosę. Myślę, że tegoroczny romans MVP z szosą to z jednej strony sprawdzian a z drugiej wystawienie się na listę transferową :slight_smile: jeśli udowodni, że potrafi przełożyć 1:1 swoje umiejętności z przełajów na szosę to będzie kolejka chętnych do jego zatrudnienia. Zresztą już przed rokiem to udowodnił na MK i ME. To kolarz wokół którego można zbudować cały zespół, do tego jest młody i pochodzi z kraju, gdzie kolarstwo jest mega popularne. Chyba najbardziej łakomy kąsek jaki można sobie tylko wymarzyć. Na miejscu Katiuszy (Canyon) zrobiłbym wszystko, żeby go zatrudnić, ale innych chętnych z pewnością nie zabraknie. Pasowałby nawet do CCC jako następca GVA :slight_smile:

Jako ortodoksyjny kibic szosowy chciałbym, żeby skupił się na tej specjalności a nie marnował więcej czasu w błocie :wink:

1 polubienie

Jego rychłe przejście na szosę jest nieuniknione. Choćby i z powodów czysto finansowych. Zresztą z tego co widzę to ma jechać na wiosnę Flandrię, Brabancką Strzałę i Amstel.

On już od dawna planuje całkowite skupienie się na szosie po igrzyskach, gdzie chce sobie wygrać w kolarstwie górskim. I cały czas powtarza, że nie wydarzy się to wcześniej.

Być może jakieś świetne wyniki w tym roku skłoniłyby go do ponownego przemyślenia sprawy, choć ja w to wątpię. Przecież on już na pewno wie, że jest mocny i w kolarstwie szosowym też byłby gwiazdą. Dla mnie to w tym momencie największy faworyt do zwycięstwa w tegorocznym Amstel Gold Race.

ode mnie duże NIE na ten pomysł z Glasgow za trasę ME, która kompletnie nie zdała egzaminu, zarówno od strony warunków bezpiecznego ścigania, jak i profilu rundy.

Szkoda że Dennis nie poprawia rekordu zamiast Campenaertsa

Na Onecie napisali, że największymi gwiazdami Team Sky są Brytyjczycy BEN SWIFT oraz Chris Froome. :joy:

1 polubienie

W przypadku Swifta najprawdopobniej zasugerowali się wynikami na torze​:grin:.Jeszcze trochę czasu minie zanim największe portale sportowe zaczną rozumieć kolarstwo :angry:. Niestety

Jaka wiedza taki naczelny.

Patrzę na te górki na profilach w Deutschland Tour i mam wrażenie że chyba jeszcze łatwiej niż w zeszłym roku (podjazdy niewielkie i dość daleko od mety). Szczególnie rozczarował mnie etap z metą w Harzu, tyle w okolicy fajnych podjazdów a tu prawie płaski etap z jakimś pagórkami na 40 km przed metą. Te etapy w Turyngii też niezbyt wymagające jak na dość górzysty teren. Z jednej strony uważam że dobrze że nie ma wysokich gór jak było wcześniej (np w Alpach) a z drugiej strony liczyłem na trochę bardziej wymagające podjazdy w stylu tych najtrudniejszych w Ardenach czy nawet w Wogezach (te średnie). Teraz mamy wyścig z trudnościami jak w Eneco. Trochę to dziwne bo w zeszłym roku mieliśmy zawodników takich min. jak Dumoulin (dla Sunwebu to ważny wyścig), Bardet, Caruso czy Barguil, którzy powalczyli w tym wyścigu a tak chyba nie mają po co jechać w tym roku. Schachmann też może mieć problem z tym by wygrać.

Mam takie uczucie jakby organizatorzy nie wiedzieli jak za bardzo ugryźć ten wyscig

Też mi się tak wydaję. Byli w zeszłym roku na dobrej drodze, mieliśmy interesując ściganie choć wydaję się mi że górale byli bez szans w walce z zawodnikami takimi jak Mohorič czy Politt. Wystarczyło jednak zostać w tym rejonie i dodać jakiś trochę dłuższy podjazd o 500 m lub 1 km by szanse się trochę wyrównały (a takich podjazdów w Eifel i okolicach nie brakuje). Ale widocznie jest jakiś taki plan by wyścig zmieniał trasę. Jeszcze te profile są niezbyt szczegółowe, więc może jakieś odcinki brukowane będą, których na terenie byłej NRD nie brakuje (ale szczerze wątpię).

Prawda. Na pewno fajne jest to, że odwiedzają zupełnie inną część Niemiec niż w 2018, ale trasa na tyle łatwa, że przy sprzyjających okolicznościach może wygrać nawet Ackermann.
Nie sądzę, by po TdF znalazło się wielu chętnych, by atakować 50 km przed metą i umierać za Deutschland Tour, ale ktoś może się znajdzie, choć raczej nie będą to kolarze z pierwszych stron gazet.

Szkoda zwłaszcza tego etapu w górach Harz. Przed 2005 rokiem, tj. zmianą terminu na sierpień, włączeniem tego wyścigu do WT i ustawieniem rozstrzygającego etapu w austriackich Alpach (wszystko to miało zachęcić Ullricha do walki o zwycięstwo) wyścig nie zaglądał w te rejony zbyt często, ale w 2004 był taki fajny etap do Oberwiesenthal z ucieczką D.Baranowskiego i zwycięstwem Mancebo.

Jeśli pomysł na nowe Deutschland Tour jest taki, że co roku 4-5 etapów w innym regionie Niemiec to jestem za. Rok temu wzgórza Nadrenii, teraz góry Harz, została Bawaria i przede wszystkim Schwarzwald (kluczowy region dla DT sprzed 2005). Śmiesznie się złożyło, bo dzisiaj nawet myślałem o GP Triberg-Schwarzwald, swego czasu ciekawa jednodniówka niższej kategorii, rozgrywana co roku na tej samej rundziej, tylko kierunek jazdy zmienny (coś, co dla odmiany chętnie ujrzałbym w klasykach kanadyjskich :wink: ).

Ackermann albo Degenkolb który pochodzi z Gery (Turyngia) i przecież bardzo promował ten wyścig, więc organizatorzy pewnie chętnie widzieli by go jako zwycięzce. Może chodziło o to by tą trasą uhonorować zawodników z tych stron i stąd te etapy takie dla sprinterów (Dege i Kittel zaczynali kariere właśnie w Erfurcie).
Pomysł z mego punktu widzenia ze zmianą regionu o tyle fajny że dla wielu kibiców z zachodniej Polski może będzie okazja zobaczyć wyścig np. w Saksonii i Brandenburgii (np. na mitycznej “ścianie” w Meerane :wink:).

Rażący błąd w artykule - Higuita nie jeździł w Euskadi Murias, tylko w kontynentalnym Fundacion Euskadi.

Tam jest pod każdym artykułem takie urządzenie do zgłaszania błędów. Zgłaszałem i poprawiali, czyli działa. :slightly_smiling_face:

Zapowiedź giro- C. Ewana, niżej cenicie w klasyfikacji sprinterskiej niż Mareczko i Cimolai? :stuck_out_tongue_winking_eye: