Komentatorzy

W TVP Sport żadnych przerw nie ma

No dobra, moze na tvp sport nie było. Ale jak to jest że na tvp 1 te przerwy mogą być? Zmieniła sie ustawa czy co?

Z tego co wiem, to telewizja publiczna nie może przerywać jednej pozycji w ramówce reklamami. Ale nie wiem, czy transmisji sportowych też to dotyczy, no bo w końcu mecze piłkarskie albo konkursy skoków narciarskich mają reklamy w przerwach, a nie jest to rozbijane na dwa osobne programy.

Pewnie różnica polega na tym że na streamie lecą non stop a w publicznej tvp1 to możliwe że wygląda jakby mieli przerwy. Chyba raz oglądałem jeden etap i wyglądało to coś jak w ES ale nie było aż tyle reklam.

Jakbyś Grzesiek np oglądał na tvpsport online to cały czas komentują nie ma żadnych reklam, przerw etc. :wink:

Ja to najchętniej bym oglądał w Eurosporcie. Problem polega na tym, że w jakości HD mam tvp 1 i eurosport 1, a tvp sport i eurosport 2 już niestety nie :slight_smile: Więc jestem trochę skazany na jedynkę bo różnica w jakości obrazu jest kolosalna co w przypadku kolarstwa się jednak przydaje.

Myślałem, że Huzar zna lepiej sylwetki kolegów z peletonu, z którymi niedawno jeździł. Ale może jeszcze się wyrobi - w końcu to jego początki w zawodzie komentatora. Przez dwa dni uparcie wciskał Landę w składzie SKY, a dzisiaj już w ogóle się pogubił. Trochę jednak powinien postudiować listy startowe i aktualną klasyfikację. Wiem, że to nie łatwo tak online komentować, ale sam tego chciał.

Żenujące jest u wszystkich polskich komentatorów forsowanie na siłę taniego patriotyzmu. Ma wygrać Polak, nieważne w jakim stylu i jakim kosztem. Dzisiaj przy wywiadzie z Łukaszem Bodnarem wymuszali, że ma kibicować Rafałowi, gdy on sam wyraźnie optował za kibicowaniem Saganowi i Majce po 50%. To mnie strasznie razi taki tandetny pseudopatriotyzm.

Jak na razie to komentatorzy angielscy są dla naszych niedościgłym wzorem i sylwetki rozpoznają dużo lepiej i nie faworyzują tak bardzo kibicowania zawodnikom z UK i jakieś te komentarze bardziej ciekawe. Nawet mają sporą wiedzę nie tylko o naszych zawodnikach, ale i o Polsce jako takiej.

Huzar dziś się trochę gubił, prawda, ale zawodników rozpoznaje lepiej niż którakolwiek ekipa brytyjskiego ES, może poza chłopakami z GCN, którzy też się kręcą koło peletonu.

Nie trochę się gubił, tylko chwilami całkiem się odklejał od rzeczywistości. Nie zauważył lotnej premii, tylko się zastanawiał dlaczego ci trzej nie współpracują, takie różne drobiazgi. No i lista startowa, powinien już wiedzieć, że to ważne, a nie rzeźbić z pamięci. Wyrobi się albo nie, są dwie możliwości. Kolegów z pracy ma takich sobie. 8)
Ale ja chciałem wspaniałemu duetowi Probosz/Błachut podpowiedzieć, że ten nikomu nieznany kolarz z Rumunii nazywa się Cwietkow. Tak się nazywa i nic na to nie poradzicie. Pisze się inaczej niż taki sam Cwietkow z Rosji, bo w rumuńskim jest inna ortografia, pierwsze T powinno być z ogonkiem i znaczy mniej więcej C. Ogarnijcie się, panowie, oprócz angielskiego jest parę jeszcze języków.

“…wysoko jedzie też Michał Wiśniewski”

Takiego czegoś to się po Huzarze nie spodziewałem :smiley:

Huzarski właśnie stwierdził, że Mollema to… Belg
Fatalny komentarz w jego wykonaniu w dniu dzisiejszym.

Dzisiaj Huzarski słabiutko.
Na TVP ogólnie stypa, jak to Majka mógł nie wygrać? a tak to .

Co ciekawe Huzar dzisiaj też średnio czytał wyścig, w końcowej fazie kiedy Rosa już ewidentnie czekał na atak Poelsa, mówił że jedzie po etap i nie powinniśmy na niego i Sagana zwracać uwagi.

Mi się bardzo podobała realizacja TVP. W tym roku zdecydowanie na plus w porównaniu z poprzednimi latami. Zarówno praca kamer na trasie, grafika i komentarz. Sobczyński wogole mnie nie raził i nawet Szczęsny.

Jedyny zgrzyt to ten gościu od wywiadów, bodajże Solecki. Pamiętam go z masakrycznych wywiadów z 2013 roku z min Wigginsem i Peterem Weeningiem. Widać ze on jest tam z z doskoku, wogole nie czai kolarstwa, a ponadto miałem wrażenie ze on bardzo źle tłumaczy wywiady, jakby wogole nie słuchał odpowiedzi albo nie znal angielskiego :stuck_out_tongue:. Ale pewnie to wynika z tego ze nie zna angielskkiego slangu kolarskiego typu perfect lead out, GC… Takie wywiady powinien robić Parfjanowicz nie wiem jakie inne miał on tam zadania skoro był obecny na wyścigu.

Grafika pod kątem przekazywania informacji ok, ale jednak trochę mi myszka trąciła.
Prezentacje etapów jak reklamy, też musiałem głos wyciszać :wink:
Huzar przy Kurzajewskim jakiś taki, no wyglądał na niezbyt szczęśliwego.
A wywiady - “zapytam go…” - “zapytałem go…” też się zdarzało :wink:

Szczerze mówiąc nie rozumiałem początkowych zachwytów nad komentarzem Huzarskiego, jako ex zawodowy kolarz to normalne że używa swojej wiedzy w komentarzu. Ale poza tym sam język, zwroty używane przez niego podczas trwania relacji to dramat np. “droga/nachylenie popuszcza”, czy nie można powiedzieć np. odpuszcza, lub po prostu trasa robi się mniej stroma? Lub dziś bodajże na temat słabnącego w pewnym momencie Teunsa: “(…) tu nie pomoże woda z Wisły” chyba B.H skojarzyło się pewnie niezbyt szlachetne polskie powiedzenie.
Na temat pomyłki Łukasza Wiśniowskiego z wokalistą Ich Troje nie będę się wypowiadał. Mam wrażenie że w końcowych momentach etapu Huzarski się podpala i trochę nie kontroluje tego co mówi. Ale jak dobrze ktoś napisał, sam tego chciał i bycie ex kolarzem to nie wszystko.

Według mnie nie było aż tak źle. Dobrze że Huzar w ogóle był. Szczęsny na motorze też był ok. Mi się wydaje że Sobczyński psuł efekt. Między innymi dlatego że ten komentarz był dla zwykłego widza jedynki.
I tak np. choć rola Sagana i Rosy była dość jasna to oni snuli swoje teorie. Teorie dla niedzielnego widza właśnie. Mimo wszystko dało się ich słuchać. Na poprzednim TdP wyłączałem głos.
Realizacja graficzna według mnie spoko. Naprawdę ujęcia z 4 kamer to nieczęsto się widzi a sytuacja przecież była dość dynamiczna. Ten ostatni etap, trochę w stylu klasyków oglądało mi się bardzo przyjemnie.
Dopóki do gry nie wkroczył Majka :smiling_imp:

No w Tatrach Huzar już tak nie błyszczał :wink: Ale spokojnie, start ma lepszy niż Ryba.

Szczęsny na motorze? Pytają go, jak to się stało, że Marczyński odjechał, bo kamera nie pokazała. Od razu wiedziałem co powie i nie byłem zaskoczony: “i mocniej nacisnął na pedały”. :laughing:
(“mocniej” trzeba wymawiać z wielkim naciskiem na “o”, prawie charcząc)
Teraz obejrzałem powtórkę na Eurosporcie i jestem gotów bić się z każdym, kto nie jest zadowolony z Baranowskiego. Zależy co z czym porównujemy.

Mnie na baczność postawiła narracja w stylu: “dzisiaj Sagan chce zmazać plamę na honorze po wczorajszym blamażu”.

A Bartoszowi Huzarskiemu mogę poradzić, by nie stosował zwrotów zjeżdżał w dół i podjeżdżał pod górę. To akurat razi. A reszta - nie jest zła.

Słuchaj “Wuju” - jednak mało interesujesz się kolarstwem. Zapamiętaj, że jest tylko jeden kolarz o tym nazwisku. To Rosjanin Siergiej Cwietkow. Ale urodził się, wychował i do 2014 roku reprezentował barwy Mołdawii, byłej republiki ZSRR. W oryginale jego nazwisko zapisywane było cyrylica/grażdanką. Jako ze Mołdawia miała zawsze bliskie związki Rumunią, a języki są prawie identyczne, to przyjął pisownię zgodną z językiem rumuńskim - Serghei Tvetcov / pierwsze T z haczykiem u dołu, wymawiane jak C/. I dopiero od 2014 roku jeździ z rumuńską licencją. Tak robiło wielu rosyjskich sportowców urodzonych w byłym ZSRR, ale w innych republikach. Choćby znany wszystkim Winokurow - to Rosjanin, a nie Kazach. Za to Kazachstańczyk, bo obywatel Kazachstanu. To różnica.