Komentatorzy kolarscy

Coś jak „deńą” lub „dejnią” z akcentem na ostatnią sylabę.

1 polubienie

Ja uważam, że nie ma co przesadnie porywać się z krytyką komentatorów pod względem wymowy obcych nazwisk. Pomijając jakieś najbardziej oczywiste błędy to mimo wszystko margines tolerancji kibiców i sympatyków kolarstwa (zresztą nie tylko) powinien być szeroki. Komentator przede wszystkim powinien mieć coś ciekawego do powiedzenia, a przy tym być zrozumiałym dla widzów/słuchaczy i umiejętnie budować atmosferę sportowego spektaklu. Stąd też osobiście zwracam większą uwagę na poprawność językową (polską :wink: ), zasób słów (ubogi prowadzi do wielu powtórzeń, co brzmi fatalnie), tembr głosu, odpowiednie tempo itp., niż oryginalną wymowę nazwisk: Greoenewegen, De Buyst itd. Natomiast specyficznie (a w pewnym stopniu nawet śmiesznie) brzmi komentator, który za wszelką cenę stara się wymawiać nazwiska w sposób jak najbardziej zbliżony do ich ojczystej wymowy. Nierzadko jest to po prostu komiczne, kiedy w jednym zdaniu akcent i brzmienie komentatora są aż tak zmienne. Swoją drogą można kiedyś zapytać np. Łukasza Wiśniowskiego czy przywiązuje uwagę do brzmienia swojego nazwiska w relacjach zagranicznych komentatorów. Kto wie, może cały ten wątek jest praktycznie bez sensu? :wink:
Tymczasem, nie odbiegając daleko od tematu, idę posłuchać czegoś z repertuaru Ajron Mejden :smiley:

4 polubienia

Mnie u polskich komentatorów razi brak emocji w komentarzu. Jedyny Baranowski jeszcze w miarę ratuje sytuację. Najgorszy pod tym względem jest ostatnio red. Jaroński, którego bardzo cenię, ale który w ostatnim czasie ewidentnie spuszcza z tonu.
Kirby to może czasem przesada :wink: ale zdecydowanie wolę jego - choćby dlatego, że łatwiej mi wtedy przekonać żonę, że te ważne rzeczy, które właśnie się dzieją, naprawdę są ważne :wink:

6 polubień

Często się dziwię jak tu w forum ludzie komentują, że jakiś etap lub wyścig był nudny, kiedy dla mniej był emocjonujący. Potem przypominam sobie, że sam czasami zasypiam, kiedy oglądam na polskim Eurosporcie.

Też chciałem o tym napisać. Wszystkie 3 ostatnie klasyki były całkiem ciekawe, wciągające ale zbytnio z komentarza tego nie odczułem. Analiza tego co się dzieje trochę zimna, nawet jeśli jest profesjonalna.
Jaroński jeszcze niedawno był mistrzem ostatniego kilometra ale teraz trochę słabiej. Choć tak szczerze to i tak go podziwiam że obejrzawszy tyle wyścigów tak długo dawał radę…

HOT16CHALLENGE2 w wykonaniu Tomasza Jarońskiego :wink:

4 polubienia

Dobre to jest! :smiley:

1 polubienie

Nie chce być złośliwy ale to najlepszy dowód na to, że panu Jarońskiemu w ostatnim czasie wychodzi lepiej rapowanie niż komentowanie wyścigów. Może czas najwyższy dla siebie samego jak i dobra ogółu zmienić branże? :wink:

Wolę słabego Jaronskiego, niż mocnego Probosza czy Czykiera😉

3 polubienia

Ja też nie chcę być złośliwy, ale jak zawodowy komentator kolarstwa w poważnej telewizji nie wie kto to jest Vicente Garcia de Matteos i nigdy nie słyszał o grupie Louletanos, to rzeczywiście, powinien zmienić branżę. Temu panu już dziękuję, bo będzie tylko gorzej. To znaczy nie będzie, bo nie może być, będzie tak samo. :roll_eyes:

Oj tam może nie znać np ineos

Ciekawe, kto na tym forum słyszał o tym kolarzy i o tej grupie? 2-3 osoby na ponad sto?

6 polubień

Pewnie tak, ale żaden z tych ponad stu nie pracuje w Eurosporcie jako legendarny i kultowy komentator kolarstwa. Słowo kluczowe: PRACUJE. To znaczy pieniądze za to bierze i powinien być rozliczany z jakości. Że powinien tym ponad stu co nie wiedzą przybliżyć i wytłumaczyć. Dotrze do wszystkich kiedyś, że w telewizorze nie siedzą wasi kumple, tylko pracownicy telewizji?

1 polubienie

Pozwól, że sam sobie będę decydował jakie mam oczekiwania względem pracowników telewizji.

Brzmisz groteskowo.

3 polubienia

A to przepraszam.
Ale możesz szanować to, że na przykład ja mam oczekiwania inne i wcale one nie są wygórowane? Powiedzmy takie, jak względem każdego usługodawcy. To też zapewne jest groteskowe, wchodzę do sklepu i oczekuję, że sprzedadzą mi bułki, bo handlują bułkami. Rzeczywiście jestem żałosny.

1 polubienie

Jednak jakie masz prawo aby decydować, kto może być komentatorem a kto nie?
Jakoś nie widziałem twojej osoby, która przed TV by się spisywała lepiej, ponadto płacisz za ten komentarz?

Z całym szacunkiem, ale to Ty, a nie ja, próbowałeś wszystkim sugerować jakie powinni mieć oczekiwania. Nie obracaj kota ogonem. :slight_smile:

Nie bo mam coraz bardziej na to wywalone, to ty masz jakiś problem.

Tak, płacę!!! O to właśnie chodzi, że płacę, więc mogę wymagać. To jest żenujące, że wiekszość ludzi nie widzi związku między swoimi pieniędzmi a telewizją. Jak przy telewizorze nie stoi skarbonka, to znaczy - za darmo. A na wypłatę Jarońskiego czy Probosza pieniądze idą z kasy Eurosportu, więc to nie nasze pieniądze. Nawet się nie chce tego komentować. Już w temacie o wyborach było tego dosyć.
Pomijam kwestie gustu, niskiej oceny moich kwalifikacji (argument - to sam zrób lepiej; jasne, jak mi hydraulik zaleje mieszkanie, to za taki argument może dostać najwyżej w mordę) itp., ale niech dotrze do każdego z osobna, że każdy PŁACI. Dotarło? Nie dotarło. No to koniec rozmowy. Ja mam problem, bo jak ktoś p…li swoją robotę, to mi się niekoniecznie podoba.

1 polubienie

Nie, ja tylko przedstawiłem swoje oczekiwania. W wielu kwestiach mam oczekiwania inne niż większość, tak jest świat urządzony i nic na to nie poradzimy. Absolutnie nie wymagam, żeby wszyscy mieli tak samo, ale ja tak mam, więc mówię. :sunglasses:

1 polubienie