Chciałbym podać dwa linki przestawiające wypowiedź tzw. “ekspertów” odnośnie dopingu w kolarstwie oraz afery w jaką zamieszany jest Lance Armstrong. Po obejrzeniu obu materiałów odnoszę wrażenie, iż niektórzy ludzie zapraszani do wygłaszania opinii odnośnie wspomnianych tematów są niekompetentnymi osobami w tym zakresie (np. Michał Pol i jego wypowiedź w końcówce 2 materiału).
Ale w sporcie nigdy nie ma równych szans, jednego zawodnika organizm jest lepiej przystosowany do warunków danej dyscypliny a innego gorzej.
Do warunków jakie panowały w kolarstwie w czasach EPO, to organizm Armstronga był najlepiej do nich przystosowany.
nie lubię bloggera, który to napisał (jak można nawijać o dopingu 24/h i do tego robić sobie z tego niesmaczne żarty), ale podrzucam link. Wykaz managerów i pracowników ekip, mających powiązania z przeszłością. W sumie nic odkrywczego.
Poczytaj trochę o tym co było w Cofidisie. O Madejaku, o Millarze, o tym, że za Rutkiem sprawa ciągnie się do tej pory. Że przetrącono mu bardzo dobrze zapowiadająca się karierę. O tym, że są równi i równiejsi.
To w sumie ciekawe, czemu za Rutkiem tak bardzo się to ciągnie. Rok czy dwa, to rozumiem, ale bez przerwy? Wiadomo, że nazwiska wtedy nie miał i nie ma paszportu jednej z “kolarskich nacji”, ale mimo wszystko, dysponuje jakimś talentem i pewnie byłby wzmocnieniem dla paru drużyn.