Maxxis Detonator, a wytrzymalosc..

Witam
Zrobilem na oponach Maxxis Detonator 1200 km, dzisiaj sobie patrze i widze cos takiego:

Slyszalem, ze te opony sie “rozwarstwiaja”, czy to moze byc to ? dodam, ze opone napompowalem do ponad 5 atmosfer (czyli chyba to nie powinno miec wplywu).

Mial ktos z Was podobne przypadki z tymi konkretnie oponami ?

ps. jakie byscie polecali opony, bo do tych juz raczej nie wroce…

A czy komuś z was coś takiego sie działo z oponami Kendy??? jakie macie doświadczenia z oponami kendy??

Ze zdjęć wynika mi, że uszkodzenie ma raczej charakter mechaniczny. Musialo gumkę coś drasnąć /kamień, krawędź pedalu z inego roweru, patyk/.
Nie miałem nigdy czegoś podobnego, no może wystrzały w szytkach, spowodowane wadą pumy /pękał kord/.
Wybór opon jest duży, wszystko zależy od kwoty, jaką możesz na zakup przeznaczyć, a przede wszystkim od tego co i jak jeździsz, bo np. na spacerki szkoda gum za 150-200 zł za sztukę.

nie chce wydawac 150 zl za opone, ale nie interesuja mnie tez opony “na spacerki”.
na maxxis-ach w nie wiele ponad miesiac zrobilem 1200 km (nie wiem czy to duzo czy malo).
mysle moze, zeby kupic Continental Ultra Sport, mozna dostac w cenie 50-kilku zl/szt (zwijana waga 240g).

o peknieciach w maxxis detonator juz wczesniej slyszalem, dlatego zalozylem temat, mozliwe, ze wynika to jednak z wady opony. na pierwszy rzut oka wyglada to rzeczywiscie jak przeciecie.

To co pokazales na zdjeciu na moje oko wyglada tak jak powiedzial lucjan na uszkodzenie mechaniczne. Musiales drasnac o jakis ostry przedmiot bo “rana” jest wyraznie cieta a nie rwana jak zwykle wyglada w przypadku rozwarstwiania.

ewentualnie jakas wadliwa opona…
ogolnie te opony maja dobra opinie… sam mam detonatorka w kolach treningowych i nie moge zlego slowa o nich powiedziec…
kilku kumpli tez na nich pocina i wszyscy chwala. przede wszystkim za ich trwalosc.

Ja wlasnie slyszalem mieszane opinie, zaniedlugo pewnie bede mogl porownac je z w/w Continental Ultra Sport.
Chociaz poza tym uszkodzeniem maxissa, zlego slowa na nia nie moge powiedziec.

Są 2 rodzaje detonatorów:

  • oplot 27 TPI ok. 260g - to jest gorsza wersja, w tej zdarzają się przypadki rozwarstwiania
  • oplot 66 TPI ok. 225g a czarno-czarne ok.205-210g - to jest drugi model o wiele mocniejszy i trwalszy. Świetnie niesie i ludzie na tym kręcą po ok. 10 000km.

Najśmieszniejsze że dystrybutor jak jeszcze miał obie wersje to ich nie rozróżniał i kumpel który ma sklep dostawał w paczkach losowe ilości jednych i drugich.

Obecnie Merida PL która jest dystrybutorem maxxisa na PL nie ma już tych lżejszych [ale nie dam sobie za to info łapy uciąć]

pzdr!

A i owszem. Brat mial kiedys nieszczescie uzywac Detonatorow (kupil wraz kolami). Bardzo szybko zrobilo mu sie takie cos (niemal identycznie) z jedna opona. A potem z druga. Bart poszedl po rozum do glowy, odzalowal 100 PLN na Pro2 i od tego czasu zaden problem z opona mu sie juz nie zdarzyl. U mnie, po przejsciu na Pro – podobnie.
Zapewne, gdybysmy wybrali zamiast Pro np. Stradiusy, albo nowe Conti (starych – GP3000 – nie polecam!) byloby podobnie…
Coz, zbyt ubogi jestem i niestety wciaz nie stac mnie na tandete…

Ja od kilku sezonow jezdze tylko na Vittoria Rubino Pro. Zlego slowa nie moge powiedziec.
Na przednim kole jezdze ok 10 000 km albo i wiecej. Tyl zuzywa sie szybciej ok 4-5 tys km. Lapie ok 2 gumy rocznie. I to przewaznie zawsze bylo z powodu niedopompowanej opony. Sa to dobre opony o niezbyt wygorowanej cenie. Nie wiem po ile one sa w Polsce ale ja kupuje ze sklepu internetowego Parker Internatinal za ok 11 funtow brytyjskich. To chyba ok 65 zl. Ma 120 TPI i kevlar.

Witam.

Przedstawiam kolejny przypadek zniszczonego maxxisa detonatora.

Jest to “zwijany” detonator 700x23, waga 260g, TPI 27. Czyli jest to ta gorsza wersja. Opona była w tylnym kole. Przebieg to zaledwie 288km. Nie było wcześniej żadnych oznak takiej awarii jak też nie było jakichś uszkodzeń, które mogłyby to spowodować. Przy prędkośći ponad 45 kmh nagle zaczęło coś dziwnie obcierać a po chwili nastąpił wystrzał dętki.

W związku ze przedwczesną śmiercią detonatora muszę kupić nową oponę. Ma to być oponka treningowa w miarę lekka i dość tania (powiedzmy do 100zł). Co polecacie ?
Czy ktoś jeździł lub słyszał jakieś opinie na temat Hutchinson’ów Reflex?

ja mam najtansze detonatory ( kupowalem po 32zeta na allegro) na drucie i sobie chwalę, zadnych snejków itp. tnę na nich 70 po dziurawych zjazdach i zadnych problemow. Po prostu trzeba umiec omijac dziury :stuck_out_tongue:

Detonatory to niestety szmelc. Wiem bo jeździłem i niestety się właśnie rozeszły - oplot szlag trafił.

jakie sie rozeszly ? tanie drutowki czy zwijane ?

moja to byla drutowka,
coby nie gadac to miejsce pekniecia jak u panpromka.

ps. tez sie kulam na alexach DA22… ale one chyba nie niszcza opon :wink:

Rozeszły mi się zwijane. Nie pamietam dokładnie modelu ale to było chybo to samo na czym swego czasu jeździł CCC-Polsat. Z rozmów wywnioskowałem, że mój przypadek nie był czymś wyjatkowym.

detonatory (te tańsze) to strikto turystyczna guma…jednak gdy będzie miała przynajmniej 7-8 atmosfer to na dużo dużej starczy -ciśnienie to podstawa…a na przecięcia niema rady prorejsa również można przeciąć…

Prorace2 akurat jest mało odporny na przecięcia.

…prorace to guma wyscigowa elastyczna i nosna jeżdże na michelinach ponad 5 lat i nieprzeciołem ani jednej…lekko naciąć owszem przeciąć do dętki nigdy…

Właśnie o przecięcia warstwy nośnej mi chodziło, chociaż widziałem też sporo z przeciętym kordem.