Michał Kwiatkowski

To różni kolarze. Jak porównasz palmares to to Kwiatka jest bardziej imponujące a są w tym samym wieku. Może jeszcze Roglic jest lepszym kolarzem od takiego Gilberta?

Edit. A jeśli rzucisz argumentem, że Roglic walczy przez cały sezon a Kwiato 2 razy do roku to ten typ tak po prostu ma. Podobnie bylo w Quick Step a dodatkowo przez to że jest rodzynkiem wydaje nam się że wygrywa mniej niż inni dobrzy a nie wybitni, ale przecież miał np swój rok 2017. Julian będzie golił wszystko w tym sezonie jak rok temu? Coś słabo mu idzie. Za rok zniknie Van Aert bo Van der Poel się włączy i nikt tego nawet nie zauważy.

1 polubienie

Aż smutno patrzeć. Żałosny ten kwiatkowski

racja, ja bym zabrał 2 torby więcej

5 polubień

Amator, torby z zakupami wiesza się na kierownicy, nigdy ze sklepu rowerem nie jechał?

3 polubienia

Neo-profi dostają bagażniki a prawdziwy zawodowiec podjechałby towarowym trójkołowcem.

A wszystkich ich i tak wyprzedziłby piereszy lepszy koleś z Glovo.

Dostaje dobrą kasę to wozi, nie ma pod nogą na zwycięstwa w klasykach to wozi bidony i pomaga za co mu sowicie płacą. Pewnie za 5-10lat wsiądzie do swojego wypasionego auta w drodze do fajnego apartamentu gdzieś w Hiszpanii i pomyśli…dobrze, że nie wje…m się w projekt CCC. Swoje zrobił, na horyzoncie nie widać nikogo lepszego z polskim paszportem więc teraz niech robi na swoją emeryturę. Jego wybór, a może coś jeszcze ogoli w drodze do emerytury.

3 polubienia

Można się śmiać, no ale Kwiato już odstrzelił Froome’a i Thomasa :smile:

4 polubienia

Koniec spekulacji Kwiatek zostaje w Ineos, negocjuję już tylko warunki.
Co do dalszych startów to Imola, a następnie Flèche Wallonne, Liège-Bastogne-Liège, Amstel Gold Race, Tour of Flanders i Paris-Roubaix debiut.

Ciekawe w jakiej roli😀

1 polubienie

5 polubień

Hahaha hihihi :yum:

Ha rozbawiłeś mnie tym zdjeciem :wink:
Mam jednak nadzieje, że przynajmniej na Flandrii dostanie wolna rękę.

Jesteś jego agentem?

Tak na przyszłość: nie podawaj takich informacji publicznie, bo ktoś z Ineos może to przeczytać i wtedy trudniej Ci będzie wynegocjować dla Kwiatka dobry kontrakt, jak będą wiedzieć, że podpisanie kontraktu z kimś innym nie wchodzi w grę.

:wink:

Znajomy znajomego napisał mi przypadkowego maila

1 polubienie

Dlaczego Michał na takim etapie mógł być 3, wygrywając z takim Aru, Fuglsangiem, Dumoulinem, Bardetem, Yatesem?
image
Złą mu fiolkę w SKY dali czy co bo nie bardzo rozumiem. W Etixxie robił Van Aerta którym dzisiaj się wszyscy zachwycają. Czy przejście do Sky było krokiem w przód, bo chyba takie były zamiary, oczekiwania? Wątpię, raczej był to krok w bok z lepszym zapleczem finansowym, ale z gorszą rolą zawodnika

1 polubienie

Serio w Etixxie robił Van Aerta?
w 2014 OK, wygrał Strade, Mistrzostwa Świata, miał niezłe Ardeny. Ale w 2015 był już klasyczny Kwiato czyli odpalił w Amstel a potem było słabo.
w Sky trafił się sezon 2017 zbliżony do tego 2014 z Etixxu. Było zwycięstwo w Tirreno-Adriatico i 3 miejsce w Paryż-Nicea. Jedyna różnica jest taka, że na TdF nie walczy o 10 miejsce w generalce tylko pracuje na lidera. Szkoda tylko że nie dostaje czasem na tym TdF wolnej ręki bo wpadłyby na pewno jakieś etapy.

2 polubienia

Problem nie leży w Sky które nam zepsuło Kwiatka tylko w jego głowie. Dajcie se już siana z tymi spiskowymi teoriami. Kwiatkowski nigdy nie wierzył w siebie, swoje możliwości, jego największa zaleta - inteligencja - jest też jego największą słabością - ma za dużo wątpliwości. Jak wygrywał Amstel to chciał zrezygnować 10 km przed metą bo czuł się zmęczony. Dobrze że ktoś z drużyny mu wtedy przypomniał, że wszyscy są zmęczeni, ale to on jest liderem bo by spartolił. Taki Sagan, zbyt mądry nie jest, nie myśli za wiele, ale ma instynkt. Ja jednak wolę kolarzy takich jak Kwiatkowski i zawsze będę mu kibicował. Może mu się kiedyś jakaś klapka w głowie otworzy, nikt nie jest tym samym człowiekiem przez całe życie.

Akurat instynktu zwycięzcy Kwiatkowi nie można odmówić… jak już ma nogę to zwykle wie jak się znaleźć w decydującym ataku i jak to zrobić żeby wystawić koło na kresce nawet dużo szybszemu od siebie rywalowi. Wyjątkiem potwierdzającym regułę jest porażka z Gilbertem na Amstel. Moim zdaniem problemem zawsze była raczej wiara w to, że może wygrywać wielkie toury. Z drugiej strony być może bez tej wiary nie byłoby wygranych w San Sebastian i Tirreno. Być może nie byłoby nawet medalu Majki na Igrzyskach :stuck_out_tongue:

EDIT. Oczywiście problemem numer jeden jest niestabilność formy. Nie ma chyba w peletonie bardziej rozchwianego zawodnika. Nie wiem z czego to wynika. Chyba nikt nie wie skoro nawet spece ze Sky/Ineos nie są w stanie nad tym zapanować. Cóż taki urok jego talentu. Itak jeśli wygra jeszcze ze dwa monumenty lub monument i Mistrzostwo Świata co moim zdaniem nie jest wykluczone to karierę zakończy jako jeden z najwybitniejszych z obecnego pokolenia.

3 polubienia

Jedną wolną rękę dostańe bo pozostałe będzie miał zajęte :slight_smile:

Jedną już trzyma kierownicę :joy: