Milan-Sanremo 2010

No i Freire został “podwójnym trzykrotnym” Mistrzem Świata :slight_smile: Brawo! :slight_smile:
Jak zobaczyłem w jakim tempie Pozzato mija Nibalego, to myślałem, że będą się ścigać o pozostałe miejsca na podium.

Ja początkowo też. Nie spodziewałem, się, że Freire może wygrać. Dla mnie niespodzianka, ale brawo!!

ja tez, ale to caly urok San Remo, bywa nerwowo. W pewnym momencie na najwyzszym stopniu podium widzialem Offredo :stuck_out_tongue:

Oscarito nie tylko wygral, nie tylko wygral po raz trzeci, ale zrobil w ZNAKOMITYM stylu. Wielka trojca, o ktorej sie mowilo jednak glosniej przed startem niz o Freire, z wypisana na twarzy bezradnoscia obejrzala jego plecy. Do czwartego tytulu Mistrza Swiata daleka droga, ale takie zwyciestwo z pewnoscia da Hiszpanowi niezlego kopa.

Bez niespodzianek jeżeli chodzi o podium. Natomiast czwarty Sacha Modolo potwierdza znaczne możliwości. Kilka “piazzamenti” podczas Tirreno-Adriatico, a teraz tuż za podium. Widziałem go wiele razy, jednak nie przypuszczałem, że tak szybko pójdzie mu tak dobrze.

Transmisja Eurosportu to porażka. Newsletter podawał start o 16, a wystartowali piętnaście po albo i później. Słupeczki i podsumowania biegów narciarskich są bardzo wciągające, to fakt.
Podczas gdy na RAI chłopy harcowały na Poggio, na Eurosporcie żegnali się na kolejną przerwę reklamową. To jest sport na najwyższym poziomie, ale tylko w reklamach. O naciąganych konkursach nie wspomnę.

Świetny wyścig, końcówka pierwsza klasa. Jedynym rozczarowaniem, o którym trzeba wspomnieć, jest fatalny komentarz na polskim Eurosporcie. Rozumiem, że Panowie J&W żyją jeszcze biatlonem, ale to co mówili przechodzi ludzkie pojęcie. Mylili kolarzy, podawali nieprawdziwe fakty dotyczące wyścigu (o podjazdach i zwycięzcach), gubili się w kiepsko prowadzonej transmisji kompletnie, dramat.

Fajnie, że wygrał Freire, deklasując w dodatku wszystkich pierwszoplanowych faworytów. Do pozytywnych niespodzianek zaliczam także wspomnianego już wyżej Modolo. Myślę, że chłopak może wkrótce zamieszać w sprinterskim światku.

Z kolei jeśli chodzi o relacje to bardzo polecam duet Harmon/Kelly na Brytyjskim Eurosporcie. Rzeczowo, konkretnie, a jednocześnie zabawnie i “z polotem”. Wzorowo przeprowadzane relacje. Sam płacę te kilka złotych miesięcznie za usługę Eurosport Player, ale dzięki temu nie muszę wyciszać dźwięku podczas oglądania kolarstwa. Pozdrawiam.

Nie ogladalem jeszcze relacji M-SR, ale wrotce to zrobie - brat nagral :slight_smile: U siebie w domu mam Eurosport po angielsku i mam juz dosc komentatorow. A w szczegolnosci drewnianego i malomownego Kelly’ego. Kiedys swietny kolarz, teraz marny komentator, na dodatek nie potrafi powiedziec nic co nie byloby oczywiste. Bardzo brakuje mi Jaronskiego & Wyrzykowskiego.

Na szczescie ludzie maja rozne upodobania i sa rozni, w przeciwnym razie zanudzilibysmy sie na smierc :wink: