Młode gwiazdy Polskiego kolarstwa

Oto niektóre nazwiska młodych polskich kolarzy którzy w przyszłości powinni godnie reprezentować Polske na MŚ, IO, oraz w wyścigach PT:

Maciej Bodnar
Konrad Czajkowski
Paweł Wachnik
Jarosław Marycz
Adam Pierzga
Jarosław Dąbrowski
Mateusz Komar
Piotr Kryśman
Piotr Osiński
Michał Kwiatkowski
Damian Walczak
Maciej Paterski
Paweł Borucki
Piotr Gawroński
Adrian Honkisz
Sławomir Bury
Paweł Cieślik
Rafał Majka

Jezeli macie kogoś do dodania to piszcie!!

Piotr Brzózka

Adam Sznitko i Patryk Pokwicki :wink:

Nie wiem czy to pokolenie też się łapie pod ten temat, ale dodałbym Taciaka i Gołasia.

a ja bym dodał Radosława Blaszkę

ja dodał bym Łukasza Owsiana

Czytając post dowiedziałem się, jak liczna jest galeria obecnych i przyszłych sław polskiego kolarstwa.

Formułuję taką opinię, gdyż zostały użyte słowa uznawane za górnolotne.

Matti, w tytule coś wspomniałeś o gwiazdach (sic). Zaiste megalomaństwo Tobą zawładnęło, albo brak samokrytycyzmu w ocenie dotychczasowych dokonań zawodników, których ośmieliłeś się wymienić.
Mogę na to odpowiedzieć “Opamiętaj się waść” i nie włączaj w dyskusję ciał niebieskich.
Jeżeli już musimy wymieniać tych chłopców, jako wyróżniających się zawodników, określajmy ich przez skromność i szacunek dla nich samych, NADZIEJAMI polskiego kolarstwa.
Zawodnicy niech lepiej ciężko trenują, miast mają popadać w samouwielbienie, są przecież jeszcze tacy młodzi - są dopiero nastolatkami.

Kolejne zdanie, które mną wstrząsnęło: “Oto niektóre nazwiska młodych polskich kolarzy którzy w przyszłości powinni godnie reprezentować Polske na MŚ, IO, oraz w wyścigach PT”.
Nie sądzisz Matti, że słowo POWINNI raczej oznacza tryb OBLIGUJĄCY trenera kadry PZKol do natychmiastowego namaszczenia wymienionych zawodników trykotami z orłem na piersi?

A co się kryje pod określeniem “godnie reprezentować”? To znaczy jak reprezentować? Czy już sam udział w tak wspaniałych imprezach nie jest godnością/zaszczytem dla zawodnika? A jeżeli nie zdobędzie zawodnik medalu, to mamy uważać, że reprezentował kraj niegodnie?

Nie sądzisz Matti, że w przypadku tak młodych zawodników, po uwzględnieniu meandrów kolarstwa, możnaby co najwyżej napisać: “czy mogą liczyć na to, że będzie im w przyszłości dane reprezentowanie Polski na…”? lub “[/u]czy dostąpią zaszczytu reprezentowania Polski na …?[/u]”.

Kilku forumowiczów skwapliwie podchwyciło rzucony pomysł i zaczęła się licytacja nazwiskami.
Okazuje się, że w polskim peletonie juniorów i orlików jeździ już cała konstelacja gwiazd, że światowy peleton jest zagrożony.
Jestem tym zniesmaczony.
Nie tak dawno przecież była dyskusja o tym jak trudna i bardzo daleka jest droga do osiagnięcia w kolarstwie klasy mistrzowskiej, jak wiele jest przypadków i nieprzewidywalnych uwarunkowań, jak wiele niespodziewanie i przedwcześnie zakończonych przygód ze sportem.

A nieuważasz Lucjan iż takie wymienianie tych chłopców czy też nastolatków nie podbuduje ich psychicznie że się o nich mówi i stawia się na nich to myślę dodaje wiary w siebie i swoje umiejętności, choć mogą co prawda popaść w samozachwyt aczykolwiek oni chcą być profesionalistami (czy też są) to rozmowa i uważanie ich za talenty naszego kolarstwa polskiego motywuje ich tak sądze, ale to tylko moje zdanie

W pełni się zgadzam z Lucjanem , zawodników niech motywują dobre występy na arenie międzynarodowej … Przytoczę słowa naszych Polskich zawodowców niestety nie mogę nigdzie znaleść ich słow ,ale moze pużniej się gdzieś doszukam a tak narazie to z pamięci

"Nigdy się nie zadowalałem z tego co osiągnełem i nigdy się nie poddawałem …"S.Szmyd

" Młodzi zawodnicy powinni stawiać sobie wysokie cele i cały czas podnosić swój poziom " słowa D.Baranowskiego z wywiadu .

Publiczne wymienianie nazwisk sportowców, w związku z ich osiągnięciami sportowymi na pewno wpływa pozytywnie na ich psychikę, dodaje zapału do pracy, zwiększa pewność siebie.
Ale !!
Publiczne wymienianie początkujących wszak kolarzy (bo za takich uważam kategorię Junior oraz Orlik) jako supergwiazd oraz murowanych reprezentantów Polski na najważniejszych imprezach sportowych, uważam za przegięcie, mogące sprawić tylko kłopot mentalny tym sportowcom. Zbyt wcześnie mogą nabrać jakże złudnego przekonania, że już umieją wszystko, że powinno im się oddawać hołdy, najlepsze kawałki tortu.
Ponadto twierdzenie, że POWINNI być reprezentantami kraju, może być odbierane przez czytającego, a przynajmniej ja to tak odbieram, że selekcjoner kadry Polski jest draniem i z jakichś sobie tylko znanych powodów, przy powołaniach do kadry z jakichś niezrozumiałych powodów pomija tych zacnych zawodników. A taki kontekst zdania może już być odbierany przez wzmiankowanych zawodników, jako nieuzasadniona krzywda, mogaca zniechęcać do sportu. No bo jak to, jestem gwiazdą, a nie mam powołania?

Uważam, że w sporcie nie ma miejsca na słowa POWINNI, GWIAZDA, itp.
Zwłaszcza słów takich nie powinno się używać w sporcie zawodowym (czyli tam gdzie sport jest odpłatnym wykonywaniem pracy) bo za dobrze wykonaną pracę jest dobra/bardzo dobra płaca i premie oraz opinia, że się jest PROFESJONALISTĄ.

A ja bede brobnil autora watku.

Nie pisal on o gwiazdach kolarstwa z Polski, lecz o mlodych gwiazdach polskiego kolarstwa.
A to dwie zupelnie rozne bajki.

Gwiazdami polskiego peletonu sa Sapa czy Kiendys i przy calym dla nich szacunku, na poziomie swiatowym to nawet nie sredniaki.

W tym sensie uprawnione jest moim zdaniem pisanie o zdolnych juniorach, w tym przeciez medalistach Mistrzostw Europy jako o mlodych gwiazdach polskiego (niestety tylko polskiego) kolarstwa.

Slowo POWINNI tutaj uzyte nie obliguje w zaden sposob prezesa PZKol!
Slowo POWINNO (z odmianami) moze wyrazac chocby i zyczenie.

Stad tez uwazam, ze matti nie uzyl slow ani nazbyt gornolotnych, ani w zdane megalomanstwo (megalomanie?) nie popadl (mania wielkosci - jak rozumiem odnosi sie do przeceniania wartosci polskiego kolarstwa, nie zas wartosci osobistej).

Natomiast dziwi co innego. Ze “gwiazd” nawet na poziomie juniorow jest taka masa.
To toche naciagane, niczym “taniec z gwiazdami” - gdzie gwiazda okazuje sie byc trzecioplanowa aktoreczka z kiepskiego serialu…

Pozdrawiam serdecznie

Lucjan na miłość… robisz taką aferę że szkoda gadać. Ja chciałem tylko pokazać że w Polsce jest sporo wielkich talentów które jeżeli zostaną pokierowane beda walczyć o czołowe miejsca w WIELKICH WYŚCIGACH. Ale cóż może o nich wogóle nie mówmy a potem podniecajmy się 14 miejscem w Vuelcie Szmyda bo na nic więcej nas nie stać.

[size=75][ Dodano: Wto 24 Lip, 2007 11:30 ][/size]
I jeszcze jedno skoro orlików masz za początkujących to bardzo niedobrze bo ci oto orlicy potrafią wygrywać Wielkie Toury np Cunego, Schleck.

Nie robię afery, czytam literalnie tak jak to zostało napisane, a w tytule napisąłeś GWIAZDY.
Nie zaprzeczysz, że tak napisałeś.
Na słowo gwiazda wypowiedziane o zawodniku w wieku lat 18-22 skóra mi cierpnie, bo w życiu już dość się naoglądałem krajowych “gwiazd”, rozkapryszonych jak małe dzieci, kopiących lub rzucających rowerem, gdy coś im się nie udało wykonać lub rower uległ defektowi.
Orlikiem jest się zaledwie 3 lata, zaś w Elicie jeździ się lat … , no policz sobie ile, więc po co mi po przytaczasz viktorię orlika Cunego, czy też Schlecka jako przykład. Dlaczego teraz oni nie tryumfują, gdzie się podziała ich młodzieńcza moc? No gdzie?
Dalej już nie komentuję.

Schleck niecałe 2 miesiące temu był drugi w GIRO ty chyba nie żyjesz na tym świecie!!!

panowie relax :slight_smile: Forum jest do udzielania swoich opinii, wiec po co tracic nerwy hehe
jako wymieniony na liscie powiem tylko,ze milo przeczytac taki post bo na pewno motywuje,jednak kazdy zna swoja wartosc :wink: zato bardzo nieprzyjemnie czyta sie posty lucjana w tym watku :wink: hihi
Pozdrawiam

A ja sie bede upieral, ze medalista Mistrzostw Europy to na naszym krajowym podworku “gwiazda”. I ze nie jest to semantyczne naduzycie.

Dzieki za poparcie!!

No prosze, do dyskusji wlaczyl sie, jak przypuszczam, Jaroslaw Marycz. Jak tam, kontuzja wyleczona? :slight_smile:

Nie bo Konrad Czajkowski :stuck_out_tongue:

A no tak, byly dwie opcje :smiley:. Wiec jak sie wiedze w Szwajcarii?