Czytając post dowiedziałem się, jak liczna jest galeria obecnych i przyszłych sław polskiego kolarstwa.
Formułuję taką opinię, gdyż zostały użyte słowa uznawane za górnolotne.
Matti, w tytule coś wspomniałeś o gwiazdach (sic). Zaiste megalomaństwo Tobą zawładnęło, albo brak samokrytycyzmu w ocenie dotychczasowych dokonań zawodników, których ośmieliłeś się wymienić.
Mogę na to odpowiedzieć “Opamiętaj się waść” i nie włączaj w dyskusję ciał niebieskich.
Jeżeli już musimy wymieniać tych chłopców, jako wyróżniających się zawodników, określajmy ich przez skromność i szacunek dla nich samych, NADZIEJAMI polskiego kolarstwa.
Zawodnicy niech lepiej ciężko trenują, miast mają popadać w samouwielbienie, są przecież jeszcze tacy młodzi - są dopiero nastolatkami.
Kolejne zdanie, które mną wstrząsnęło: “Oto niektóre nazwiska młodych polskich kolarzy którzy w przyszłości powinni godnie reprezentować Polske na MŚ, IO, oraz w wyścigach PT”.
Nie sądzisz Matti, że słowo POWINNI raczej oznacza tryb OBLIGUJĄCY trenera kadry PZKol do natychmiastowego namaszczenia wymienionych zawodników trykotami z orłem na piersi?
A co się kryje pod określeniem “godnie reprezentować”? To znaczy jak reprezentować? Czy już sam udział w tak wspaniałych imprezach nie jest godnością/zaszczytem dla zawodnika? A jeżeli nie zdobędzie zawodnik medalu, to mamy uważać, że reprezentował kraj niegodnie?
Nie sądzisz Matti, że w przypadku tak młodych zawodników, po uwzględnieniu meandrów kolarstwa, możnaby co najwyżej napisać: “czy mogą liczyć na to, że będzie im w przyszłości dane reprezentowanie Polski na…”? lub “[/u]czy dostąpią zaszczytu reprezentowania Polski na …?[/u]”.
Kilku forumowiczów skwapliwie podchwyciło rzucony pomysł i zaczęła się licytacja nazwiskami.
Okazuje się, że w polskim peletonie juniorów i orlików jeździ już cała konstelacja gwiazd, że światowy peleton jest zagrożony.
Jestem tym zniesmaczony.
Nie tak dawno przecież była dyskusja o tym jak trudna i bardzo daleka jest droga do osiagnięcia w kolarstwie klasy mistrzowskiej, jak wiele jest przypadków i nieprzewidywalnych uwarunkowań, jak wiele niespodziewanie i przedwcześnie zakończonych przygód ze sportem.