Danie główne sezonu ? trochę szkoda tych, których zabraknie, czyli przede wszystkim Bernala i zapewne Landy, ale też znanych Brytoli.
Widziałbym trzy możliwe scenariusze. Drugie noże odjeżdżają i brakuje kogoś kto to skasuje. Ostatnia górka i najmocniejszy kolarz odjeżdża solo, ewentualnie dwóch, góra trzech. Pięciu (siedmiu, dziesięciu) najmocniejszych ogląda się na siebie za szczytem ostatniej góry i ktoś poprawia a la Evans w Mendrisio. W dwóch ostatnich scenariuszach sprint z tyłu wygrywa Valverde
Dla mnie lista faworytów jest krótka. Od razu skreślam specjalistów od GT typu Froome czy Porte. Tak samo Quintana czy Lopez. Nie widzę też szans na wygraną u gości, którzy jechali Tour i Vueltę po GC. Do tych co jechali Vueltę po GC też podchodziłbym ostrożnie.
Faworyt jest dla mnie jeden i jest nim Alaphilippe. Przewiduje dla niego scenariusz numer dwa będzie najmocniejszy, ale po prostu mogą go tu objechać taktyką. Francuz ma dobry finisz, więc ewentualnie może sobie pozwolić na dojechanie do mety z jakimś góralem pokroju Yatesa czy Roglica. Pod górę jest mocny, ścianki mu służą i na pewno będzie tu wyglądał lepiej niż na wiosennym Kraju Basków, gdzie wydawało się, że ma swoje limity. San Sebastian wygrał na takim luzie jak Kwiato przed rokiem
Wśród górali widzę kilka nazwisk: Adam Yates, Roglic, Majka, Fuglsang. I tyle Belgowie ? Za trudna dla nich trasa chociaż to może być wielka chwila Wellensa. Nie zdziwiłbym się, gdyby najlepszym z Belgów był Teuns. Włosi ? Jedynie Moscon w ramach sensacji, Nibali będzie dobry, ale na złoto się nie zanosi. Francuzi ? Powinni pilnować, by Alaphilippe miał spokój do ostatniej góry. Hiszpanie ? Pojadą na Valverde.
W scenariuszu “atak drugich noży” widzę takie nazwiska: Clarke, Geschke, Fuglsang, Moscon, Bardet/Pinot, Wellens/Teuns, Mohorić.