MŚ Innsbruck 2018

Jazda indywidualna na czas U23.
Filip Maciejuk bedzie reprezentował Polskę.
Na MP pokazał się z dobrej strony.
Czy na MŚ na tym profilu będzie miał jakieś szanse na top 10?

Wedlug mnie raczej nie chociaz top 10 moze zachaczy zalezy w jakiej bedzie formie .

Imo to 1 roczny orlik rocznik 99, miesiac temu skonczyl dopiero 19 lat wiec suma rzeczy i nie bedzie mial takiej mocy w nogach jak 23 latkowie z rocznika 96.

@druid niedawno stwierdził, że od wiosny mamy do czynienia z najsłabszą wersją Valverdego od momentu, gdy trafił na szczyt. I chyba trzeba się z tym zgodzić - Ardeny bez polotu, słaby (planowo?) Tour i co by nie mówić, przegrana Vuelta. Ale z drugiej strony, wygrane dwa etapy, i to z dwoma mistrzami świata, kolarzami - być może - najlepszymi w swoich specjalizacjach. W których ich Valverde pokonał (pewnie dlatego, że sam jest najlepszy w trudnych sprintach). Pytanie tylko, czy te zwycięstwa vueltowe są w pełni wymierne i mówią wszystko o dyspozycji Alejandra i konkurencji? Czy ten przemęczony Kwiatek (choć w pierwszym tygodniu Vuelty to chyba nie?) to najlepszy Kwiatek? Czy Sagan z tej Vuelty to najlepszy Sagan? Trzeba raczej powiedzieć, że nie. Ale z drugiej strony, nikt u schyłku lata nie prezentuje najlepszej formy w sezonie. Tym trudniej ocenić, czy ten mimo wszystko schyłkowy Valverde jest topowym faworytem, czy może jednak gdzieś tam odstać i się nie liczyć? A z drugiej strony, Hiszpanie raczej nie mają alternatywy i jeśli mają wygrać, to tylko Pitim. Ion, owszem, w dyszce spokojnie może być - już pokazywał parę razy, że monumenta nie są mu obce i daje radę na długich dystansach. Mas, w genialnej formie, ale to młokos i nie wiadomo, czy to nie taki bardziej typ Contadorowy, czy zawodnik wszechstronny. Klasyku do końca jeszcze nie prześcigał. Ale też na podium Vuelty wcześniej nie stał, więc trudno tu cokolwiek wróżyć. Co najwyżej tyle, że są w peletonie bardziej szczwane lisy, które doświadczenia nie omieszkają przeciw niemu użyć.

Inna, nie hiszpańska sprawa - jak na Dana Martina podziała przyjście na świat bliźniaczek? Kop czy raczej przemęczenie ;)?
Z faworytów nieoczywistych, wymieniłbym Mollemę. Nawet po słabym GT potrafi wykrzesać z siebie ekstra formę, a atakować to się on nie boi.
Ciekawi mnie też, jak należy patrzeć na Moscona. Wczoraj jechał jak po swoje. Czy odjechałby z Bardetem i Pozzovivo, czy sam - i tak by wygrał. W ogóle na nich nie patrzył, trenował, zaginał się, a i tak wygrał. Inna sprawa, że w Innsbrucku konkurencja będzie mocniejsza i liczniejsza.W Toskanii z poważnych graczy był tylko Bardet, którego owszem, łatwo ograł, ale znowu jakoś nie zmiażdżył.
I Francuzi mają fajną sytuację, bo raz, że powinni postawić na Alaphilippe’a, ale też powinni mocno licytować Bardetem, bo z tych “drugich noży” to może być zawodnik najlepszy, najsprytniejszy, potrafiący zaryzykować na zjazdach. Warto dodać, że obu zawodników dystans nie przeraża, a to w wyścigach mistrzowskich najważniejsza sprawa.

Valverde i Ardeny: w Strzale wygrał. Tzn. tylko Alaphilippe był lepszy. Francuz był wtedy i wciąż jest w znakomitej formie. LBL - poszedł Jungels a Valverde raczej nie jest z tych co goni. QS świetnie rozgrywał klasyki mając znakomitą drużynę. Kto by stawiał na Jungelsa? Nikt i dlatego mu się udało.
Ogólnie nie widzę podstaw do stwierdzenia że Hiszpan był słaby. To trochę jak Nairo czy Landa w TdF. Byli dobrzy jeśli nie bardzo dobrzy. Tyle że nastały takie czasy że pojawili się lepsi. Wiadomo skąd chyba?
Ale wielu pewnie nie wie. I jak w tamtych czasach będzie znów: mieli talent ale nie dali rady. Pewnie osłabli, nie przykładali się do treningów albo jednak nie mieli talentu. Jak np. ci dzisiejsi Brytyjczycy.

Co do zaś Moscona to jest on kolejnym powodem by skorzystać z mojej sugestii i naprawdę poświęcić drużynę już na początku bo przecież i tak najpóźniej w połowie trasy się wycofają.

1 polubienie

Intrygujące tezy komentatorów z Eurosportu: Hiszpanie mają słabą ekipę, za to Słoweńcy mocną. Odwrotnie jednak bym to widział, choć może chodzi o jakąś relatywność: Hiszpanie jak na Hiszpanów słabo (ale kogo brakuje? chyba tylko Landy, więc co?), a Słoweńcy jak na drugoszeregowych faworytów, na reprezentację kraju niekolarskiego, wyglądają mocno. Ale, poza liderami, jak tu porównać Spilaka, Bolego, Mohoricia i Polanca z Izaguirrem, Masem, Nievem i De la Cruzem?

Kwiatkowski jak zawsze odpuszczal czasowki na MS zeby byc swiezy na start wspolny to teraz mu odbilo i pojedzie wszystko co sie da…

W niedziele 50 km w druzynie pozniej w srode 50 km ITT a i w kolejna niedziele prawie 260 km wspolnego jak to sie uda to nie wiem :smile:

Sam stwierdził, że skoro po całej Vuelcie za bardzo nie odpocznie, to chce być cały czas w rytmie wyścigowym.

No tylko na Vuelcie na 32 km z kilometra na kilometr bylo coraz gorzej. Nie wiadomo na ile to byl tylko efekt kraks a zmeczenia juz sezonem
.
No nic zobaczymy czy cos zostalo w baku jeszcze na te 3 starty w MS ale zawodnikow co pojada 3 starty i myslacych o walce o medale to chyba nie ma wogole…

Heh, ale ja to bardziej pisałem mając w głowie TdF i Vueltę. Ardeny? Cóż, nie zawsze się tam wygrywa (a myślę, że chłopcy z Quick-Stepu z Schachmannem włącznie naprawdę wysoko zawiesili poprzeczkę). Nie dodaję tego okresu mając w głowie jeszcze, że w Limburgii na AGR wyglądał bardzo dobrze.

Ale faworytem MŚ nie będzie. W każdym razie na pewno nie faworytem nr 1. Sprint to nie wszystko.

co do Masa…
cóż, przed MŚ w Hamilton w 2003 też nikt nie wiedział, że Valverde ma potencjał na klasyki (prócz szybkości) :wink: A że jest zawodnikiem Quick-Stepu to ten tego… :wink:

TTT BMC w składzie Dennis, Kung, Van Garderen, Beivin, GvA i Caruso. Ktos moze ich pokonac ?

1 polubienie

Tak. Castroviejo, Doull, Kwiato, Kiryienka, Moscon, Stannard :wink:

Kragh Andersen, Dumoulin, Haga, Kelderman, Oomen i Matthews, czyli obrońcy tytułu, formalnie bez ostatniego z wymienionych, też raczej łatwo go nie oddadzą. W każdym razie chyba tylko trzech poważnych kandydatów do zwycięstwa, a Quick-Step i Mitchelton będą czyhać na poważne błędy tych ekip, by wskoczyć na podium, jednak na trasie z takim podjazdem w 3/4 dystansu szanse moim zdaniem mniejsze niż na płaskiej trasie.

Podstawowy problem z Nibalim polega na tym, że nawet bez kontuzji na Tourze w jego przypadku połączenie szczytu formy pod koniec Touru z MŚ byłoby całkowicie niemożliwe. Aby mieć formę na mistrzostwa, musiałby albo jechać Giro+Vuelta i dochodzić do formy z końcem Vuelty, albo jechać tylko Giro i przed MŚ szlifować dyspozycję na innych wyścigach. Czas między Wielką Pętlą, a MŚ jest zbyt krótki dla Włocha.

Nibali cały sezon podporządkował Innsbruckowi. Rzekomo miał od drużyny wolną rękę w planowaniu sezonu i w końcu wybrał Tour, bo przekonany, że da się przygotować Tour i MŚ w tym samym sezonie. Czy przekonanie słuszne czy nie, tego się nie dowiemy.

Matthews jechał w zeszłym roku, to Haga nie jechał i teraz zastępuję młodego Kämne, który obecny sezon ma taki sobie (miał długą przerwę i nie jeździł na wyścigach za wiele TTT)

I mamy już nasz skład na wyścig elity:

Kwiatkowski, Majka, Bodnar, Owsian, Gołaś, Paterski.

Nie ma Cieślika i nie ma Poljańskiego, więc chyba bardziej karty rozdawał tu Kwiatek niż Majka.
No cóż, musi być bardzo pewny swojej formy, bo jednak skład jest do pomocy tylko w pierwszej fazie wyścigu. Jeżeli po 200 kilometrach w peletonie z Polaków będzie ktoś więcej niż Majka i Kwiatek, będzie to niespodzianka.

Jeżeli po 200km będzie Majka i Kwiatkowski to bedzie cud, a raczej tylko Rafał będzie się liczył w tej części wyścigu.

To pierwszy post po ogłoszeniu składu, nie chciałem siać defetyzmu :wink:

200km Patera powinien przeżyć a to już też będzie coś.

Pewnie wie Wadecki dobrze, jaka jest dyspozycja jego zawodników z CCC, więc czemu Owsian, a nie Cieślik, nie powinno budzić kontrowersji. No ale ja stawiam znak zapytania. No i Paterski? Przecież nie chciał go w CCC, a teraz do kadry ma MŚ go powołuje? Ciekawe (zwłaszcza że Paterę spokojnie można traktować jako najlepszego kolarza w historii tej ekipy - odniósł dla niej bodajże najbardziej wartościowe wyniki i nie wiem, czy poza Rebellinem ktoś tam się bardziej zasłużył). Może oznacza to powrót?
Brak Poliana pewnie ucieszy @filipp’a, ale czyż nie jest to nasz najlepszy góral poza wiadomą dwójką?
No ale nic to, niech dowiozą bidony kiedy trzeba, niech pilnują liderów, niech ich wyciągają na czoło, a może być bardzo fajnie :slight_smile:

Skąd macie cynk, że Kwiato ma już zjazd formy?