MŚ Kopenhaga 2011

skład reprezentacji Polski(możliwe zmiany):

jazda indywidualna na czas
Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale)
Michał Kwiatkowski (Radioshack)
rezerwa: Jarosław Marycz (Saxo Bank Sungard)

start wspólny
Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale)
Michał Kwiatkowski (Radioshack)
Maciej Paterski (Liquigas-Cannondale)
Bartosz Huzarski (Team NetApp)
Michał Gołaś (Vacansoleil-DCM)
Jarosław Marycz (Saxo Bank Sungard)

Dla mnie optymalny.

dla mnie tez…
a jesli Goły odpadnie, to kto, Matysiak ??

ja się trochę boję że Kwiatkowski może być trochę ujechany po czasówce. Polakom którzy przejechali czasówkę na mś zazwyczaj średnio idzie start wspólny(“średnio idzie” czyt. mają problemy z ukończeniem). Tym bardziej że Michał jest jeszcze młodym zawodnikiem.

dziekuje Zener, ale mogles poczekac na opinie innych uzytkownikow, nie jestem wyrocznia :slight_smile: poza tym, to Twoj temat :wink:

mysle, ze Kwiatkowski nie startowalby w niedziele, gdyby nie to co pokazal w Plouay. to wg mnie zadecydowalo, ze warto na niego postawic w obu wyscigach. czy dobrze, zobaczymy. a jesli sie wycofa, no trudno. i z drugiej strony, jaka mielibysmy pewnosc, ze np. Szczawinski sie nie wycofa? przeciez rzadko kiedy wiecej niz 2 naszych dojezdza do mety.

Jakby coś się stało to wspólnym powinien pojechać Matysiak lub Radosz.
Ale Pan Wadecki mówi ze w rezerwie są: Morajko,Marczyński i Rutek.

szybka analiza mozliwosci poszczegolnych reprezentacji.

ciekawe, ze Wlosi i Hiszpanie, czyli 2 najwieksze nacje w kolarstwie, jesli chodzi o ostatnie 20 lat, nie maja specjalnie jakichs mocnych kandydatow do medali w swoich szeregach. Freire to juz nie ta jakosc, Rojas- mam wrazenie, ze zawodzi, kiedy poklada sie w nim nadzieje.
a Fleche jedzie (bo juz nie pamietam), moze on na odjazd?
Wlosi: Bennati to jednak nie Bennati 2008; nie wiem czy Oss z tego swojego dlugiego finiszu to nie jest lepsze rozwiazanie… gdyby sie mialo porwac to jest Visconti, ktory jednak mocno zawodzi poza granicami swojego kraju.
ciekawy jestem czy nominacje dostanie Gatto (tak po prostu, bo to jednak tez nie czlowiek na medal) i Nibali (jakas akcja na kretym mini-zjezdzie?).

trzecia sila ostatnich 20 lat, czyli Belgia. oni z Gilbertem na pewno beda dazyli do rozerwania grupy i chyba beda tym najbardziej zainteresowani z calej stawki. ale mysle, ze moze mu sie nie udac, nie w tym roku, za duzo chetnych. van Avermaet chyba za wolny koncowke, poza tym pewnie bedzie jednak pomagal PG.

Australia. na papierze ciekawie, ale Goss jezdzi w tym roku tak, jakby cala swoja sezonowa energie zuzyl na San Remo, zobaczymy… no a Haussler sredni w tym roku.

Niemcy. wielki potencjal na papierze: Kittel, Greipel, Degenkolb, Martens, Ciolek… koncowka najbardziej powinna lezec zawodnikowi HTC, wiosna potwierdzil, ze radzi sobie z klasykami, no zobaczymy. zdecydowanie (podobnie jak Australijczykom) powinno im zalezec na utrzymaniu peletonu w ryzach.

Francja. liderami moga byc: Feillu i Offredo. czyli paczka na 2 rozwiazania.

Holandia. trudno powiedziec, ucieczka Booma?

Słowenia. Bole moze probowac powtorki z Plouay, moze Bozic sie pokaze… w kazdym razie, czesto sie licza w wyscigu mistrzowskim, podobnie moze byc w Kopenhadze.

niemniej 2 przekozakow ma nie kto inny jak Norwegia. Hushovd i EBH, bo o nich mowa (moze jeszcze Kristoff do rozprowadzania) raczej beda liczyc na finisz, choc potencjal maja taki, ze rownie dobrze moga sprobowac odjazdu (i wtedy sie wszystko posypie, bo nie beda chcieli isc wozic :stuck_out_tongue:).

Wielka Brytania - dla Cavendisha moze byc za trudno w koncowce, ale zobaczymy. w formie z 2009 moze dalbym rade, ale teraz? cos mi sie wydaje, ze nie.
a jak nie to moze G.Thomas zmaluje cos fajnego, dla mnie to brytyjski Breschel (tylko, ze na czas bdb). Swifty tez chyba nie da rady.

USA. wszystko na Farrara. cos mi mowi, ze w bezposredniej konfrontacji z Cavendishem bylby lepszy, ale na co to wystarczy?

Słowacja. Sagan. i tu tez kandydat, ktory rownie dobrze moze odjechac, albo mocno zafiniszowac w koncowce. Włosi pewnie chcieliby miec takiego Sagana.

gospodarze bez Breschela troche “nadzy”. dla Rasmussena taki wyscig to chyba za duzo, no i bedzie zmeczony po czasowce.

Szwajcaria. Cancellara. on na pewno nie bedzie czekal na ost. 300 metrow.

Rosja. Brutt? Ignatiew? Gusiew? bez Kołobniewa ciezko im bedzie cos pokazac.

oczywiscie licze na Polakow, ale łatwo nie bedzie.

Jezeli chodzi o włochów zapomniałes o Ponzim, niezle sobie radzi i ma nogę, a moze Nizzolo młody ambitny. Z francuzami zgodzę sie Offredo moze skoczyc z Cancellara i Gilbertem. Jak dojdzie do finiszu z całej grupy po bardzo mocnym tempie moze byc sporo niespodzianek.

Tak na szybko dodam, że Cipollini uważa, że Włosi powinni jechać na Vivianiego a Haussler twierdzi, że najlepszym z “kangurów” jest na dzień dzisiejszy O’Grady :wink:

Myślę, że o zwycięstwie zdecyduje finisz ze sporej grupy i liczyć się będzie wyłącznie to kto idealnie trafi z formą. Na razie bardzo dobrze wyglądają np. Ponzi, Viviani, Sagan, Degenkolb i Bole, ale przez te trzy tygodnie to wiele się może zmienić.

Myślę, że jeszcze raz warto podkreślić to co napisałeś, czyli globalizacje kolarstwa. Jeszcze kilka lat temu w peletonie na mś wszyscy patrzyli na Włochów czy Hiszpanów i to oni decydowali jaki odjazd odjedzie, kiedy nastąpi atak. Zawodnicy np. z Japonii byli pierwszymi którzy odpadali, a rok temu? Arashiro dziesiąty… w tym roku powinno być to jeszcze bardziej widoczne, a taki Grega Bole ze Słowenii w moim mniemaniu jest jednym z największych faworytów. Niby trasa płaska, ale przy takich wyrównanych składach różnie może się to potoczyć, czy Niemcom, wystarczy sił by utrzymać cały peleton jednocześnie nie gubiąc swoich młodych zawodników?

Kristoff ma przeciez nie jechac na MS.

no to slowa Hausslera chyba najlepiej swiadcza o przygotowaniach Australijczykow (z calym szacunkiem dla Stueyego).
A Cipollini? rozne rzeczy mowi, chyba czesciej sie z nim nie zgadzam niz zgadzam… a ta trasa nie jest przypadkiem za trudna na Vivianiego?

Wiesz druid jak to jest z tymi młodymi zawodnikami, nigdy nie wiadomo kiedy wystrzelą i z jaką formą trafią, młodzi zawsze maja potencjał a niespodzianki i tak będą jak co roku :slight_smile:

znajac charakter Cipolliniego, powiedzial o tym Vivianim, majac na celu wskazanie mizerii wloskiego kolarstwa (na zasadzie “powiem Viviani, malo kto go zna, reszta i tak jest beznadziejna”) i pokazanie jak to za jego czasow Wlochy byly swietne, a on sam m.in. o tej swietnosci stanowil. slowem, chcial zablysnac :smiley:
predzej bym stawial na Ossa czy na Ponziego.
powiedzmy, ze Oss jest moim czarnym koniem. juz nie pierwszy raz, ale moze tym razem cos pokaze.

e: zapomnialem o Voecklerze… :unamused:
i Stangelju, ktory bedzie uciekal.

Cipollini lubi czasem coś “palnąć” byleby tylko być w opozycji :wink: Myślę, że na razie taki dystans skutecznie by Vivianiego ugotował. Co innego Ponzi, tylko nie wiadomo czy dotrwa z aktualną formą do mistrzostw. Swoją drogą ciekaw jestem czemu w Lampre praktycznie nic nie ugrał przez dwa sezony. Ale to tylko gdybanie, bo Bettini chyba jasno postawił sprawę: Bennati.

Boom ostatnio nieźle zafiniszował w Hamburgu i przy trudnej końcówce może to być dla Holendrów szansa na niezły wynik, bo innych perspektyw chyba nie mają.

Thomas wg mnie nie jest zbyt szybki. Idealny rozprowadzający, ale brakuje mu trochę “kopa” by ugrać coś w sprincie. Chyba, że byłaby naprawdę mała grupka.

Duńczykom chyba pozostaje Jorgensen, który potrafi sobie radzić z trudniejszymi końcówkami. Ciekaw jestem czy ktoś zupełnie niespodziewanie “wystrzeli” podobnie jak Davis przed rokiem.

Holandia mogłaby ewentualnie pojechać na Kredera, który szybkawy jest i na pagórkach nie strzela. W Vatenfall był dziesiąty, mimo, że trochę przyspał na finiszu moim zdaniem.

W kontekście mistrzostw obserwowałbym nadchodzące wyścigi jedniodniowe i tygodniowe. Przed nami GP de Fourmies (11.09), Paryż-Bruxela (10.09) i GP de Wallonie (14.09). Jadą tam sprinterzy i klasykowcy. Dziś i w niedzielę GP Quebec i Montreal. No i obserwujmy Cavę, w końcu on jedzie ToB.

Te ostatnie sprawdziany pokażą na co kogo stać, ciekawe czy pojawi się jakiś czarny koń…

[size=75][ Dodano: Pią 09 Wrz, 2011 19:03 ][/size]
Co do jazdy na czas to mam już jednego. Jest nim nikt inny, ale David Millar. Facet miał niezły sezon, ale teraz urodził mu się synek (Archibald), więc będzie jechał aby mu zadedykować zwycięstwo. :wink:

Oscar Freire, Carlos Barredo, Juan Manuel Gárate Luis León Sánchez (Rabobank), Imanol Erviti, Pablo Lastras José Joaquín Rojas (Movistar), Juan Antonio Flecha (Sky) Vicente Reynés (Omega-Pharma Lotto)

Hiszpania na Mś.

Liderzy : Rojas , Freire
Czarny koń : Reynes

Robert Gesink, Bauke Mollema, Lars Boom, Maarten Tjallingii Pieter Weening (Rabobank), Niki Terpstra (Quick Step), Pim Ligthart, Wouter Poels Johnny Hoogerland (Vacansoleil-DCM)

Holandia na mś

Lider :Boom ?
Czarny koń : Ligthart,Terpstra

Philippe Gilbert, Jurgen Roelandts, Olivier Kaisen, Klaas Lodewijk (Omega Pharma-Lotto), Johan Vansummeren (Garmin-Cervélo), Nick Nuyens (Saxo Bank-SunGard), Greg Van Avermaet (BMC), Björn Leukemans (Vacansoleil-DCM) Kevin De Weert (Quick Step)

Belgia na mś

Lider:Gilbert,Leukemans
Czarny koń : Roelandts,Nuyens,

Składy wstępnie Polski:
Do 23 lat:Bernas, Gawronski, Gradek, Haba, Kadrzynski, Nowak, Owsian, Stępniak, Tomasiak, Wisnowski.
Juniorzy: Dubieniecki, Komisiarek, Lasota, Marciniak, Owsian, Samol, Sykała
Elita Kobiet: Brzezna, Cywinska, Garczynska, Jasinska, Kapusta, Szybiak
Juniorki: Dubieniecka, Kirscheinstein, Komo, Niewiadoma, Plich, Wilkos

a ja tam stawiam tradycyjnie na EBH :mrgreen: