szybka analiza mozliwosci poszczegolnych reprezentacji.
ciekawe, ze Wlosi i Hiszpanie, czyli 2 najwieksze nacje w kolarstwie, jesli chodzi o ostatnie 20 lat, nie maja specjalnie jakichs mocnych kandydatow do medali w swoich szeregach. Freire to juz nie ta jakosc, Rojas- mam wrazenie, ze zawodzi, kiedy poklada sie w nim nadzieje.
a Fleche jedzie (bo juz nie pamietam), moze on na odjazd?
Wlosi: Bennati to jednak nie Bennati 2008; nie wiem czy Oss z tego swojego dlugiego finiszu to nie jest lepsze rozwiazanie… gdyby sie mialo porwac to jest Visconti, ktory jednak mocno zawodzi poza granicami swojego kraju.
ciekawy jestem czy nominacje dostanie Gatto (tak po prostu, bo to jednak tez nie czlowiek na medal) i Nibali (jakas akcja na kretym mini-zjezdzie?).
trzecia sila ostatnich 20 lat, czyli Belgia. oni z Gilbertem na pewno beda dazyli do rozerwania grupy i chyba beda tym najbardziej zainteresowani z calej stawki. ale mysle, ze moze mu sie nie udac, nie w tym roku, za duzo chetnych. van Avermaet chyba za wolny koncowke, poza tym pewnie bedzie jednak pomagal PG.
Australia. na papierze ciekawie, ale Goss jezdzi w tym roku tak, jakby cala swoja sezonowa energie zuzyl na San Remo, zobaczymy… no a Haussler sredni w tym roku.
Niemcy. wielki potencjal na papierze: Kittel, Greipel, Degenkolb, Martens, Ciolek… koncowka najbardziej powinna lezec zawodnikowi HTC, wiosna potwierdzil, ze radzi sobie z klasykami, no zobaczymy. zdecydowanie (podobnie jak Australijczykom) powinno im zalezec na utrzymaniu peletonu w ryzach.
Francja. liderami moga byc: Feillu i Offredo. czyli paczka na 2 rozwiazania.
Holandia. trudno powiedziec, ucieczka Booma?
Słowenia. Bole moze probowac powtorki z Plouay, moze Bozic sie pokaze… w kazdym razie, czesto sie licza w wyscigu mistrzowskim, podobnie moze byc w Kopenhadze.
niemniej 2 przekozakow ma nie kto inny jak Norwegia. Hushovd i EBH, bo o nich mowa (moze jeszcze Kristoff do rozprowadzania) raczej beda liczyc na finisz, choc potencjal maja taki, ze rownie dobrze moga sprobowac odjazdu (i wtedy sie wszystko posypie, bo nie beda chcieli isc wozic ).
Wielka Brytania - dla Cavendisha moze byc za trudno w koncowce, ale zobaczymy. w formie z 2009 moze dalbym rade, ale teraz? cos mi sie wydaje, ze nie.
a jak nie to moze G.Thomas zmaluje cos fajnego, dla mnie to brytyjski Breschel (tylko, ze na czas bdb). Swifty tez chyba nie da rady.
USA. wszystko na Farrara. cos mi mowi, ze w bezposredniej konfrontacji z Cavendishem bylby lepszy, ale na co to wystarczy?
Słowacja. Sagan. i tu tez kandydat, ktory rownie dobrze moze odjechac, albo mocno zafiniszowac w koncowce. Włosi pewnie chcieliby miec takiego Sagana.
gospodarze bez Breschela troche “nadzy”. dla Rasmussena taki wyscig to chyba za duzo, no i bedzie zmeczony po czasowce.
Szwajcaria. Cancellara. on na pewno nie bedzie czekal na ost. 300 metrow.
Rosja. Brutt? Ignatiew? Gusiew? bez Kołobniewa ciezko im bedzie cos pokazac.
oczywiscie licze na Polakow, ale łatwo nie bedzie.