MŚ Ponferrada 2014

No właśnie, Sagan po raz kolejny zawodzi.
Czyżby pan Oleg wyrzucił pieniądze w błoto? :slight_smile:
Bo chyba zieloną na TdF się nie zadowoli.

A czy mówili o koszulce w tęczowe gruchy? :mrgreen:

Przepraszam ze wątpiłem, jest pięknie !!! :slight_smile:

No widać.

Tak ci się ręka trzęsie, że trzy razy wiadomość wysłałeś :smiley:

Hehe forum jakoś nie domaga, przynajmniej u mnie :wink:

Tęcza jest. Teraz Michał na Etnę, Stelvio zgubić parę kg, wycieniować się i w lipcu walka w generalce na TdF.

Oby nie.

Ja jednak wolę żeby skupił się na klasykach i tygodniówkach, na TdF przyjdzie czas za parę lat.

Nie mam zamiaru mierzyć obwodu uda Michałowi :slight_smile:
Niech wygrywa ardeny, a na Tourze walczy o etapy :slight_smile:

Zgadzam sie w 100%

Mysle , ze dzieki dzisiejszemu zwyciestwu Michal przestanie OBSESYJNIE myslec o wygranej w TdF. Tez wolalbym , aby powygrywal teraz troche klasykow i tygodniowek oraz upolowal jakies etapy w GT. Na TdF przyjdzie czas , albo sie z niego “wyleczy” ( choc chyba bedzie ciezko :slight_smile: )

Z drugiej strony jeśli ciągle będzie myślał o TdF to będzie to mała cegiełka do mojego przekonania, że obecnie dla kolarza nie ma nic ważniejszego niż wyścig we Francji.

Panikujecie jak zwykle Valverde pokazuje ze można łączyć Ardeny z GT to poprostu kwestia treningu, to jest kariera michała nie on ją prowadzi jak chce, to jego zycie nie wasze wiec skączcie już wałkować ten chory temat na czym powinien się skupić bo już zyg… się chce za przeproszeniem no!

Hushovd nic sobie z tego nie robił.

Teraz trzeb się dowiedzieć, którym samolotem Michał wraca do Polski.

Po prostu brak mi słów.

Valverde - jak co roku dobra mina do takiej sobie (mimo wszystko) gry. Szósty medal…
Gerrans wyraźnie niezadowolony, ale nie zawsze wygrywa się sprytem. Czasem potrzebny jest geniusz. Niemniej jednak srebrny medal jest dobrym podsumowaniem jego wyczynów z ostatnich 6 sezonów.

piękny wyścig Albasiniego (sorry, ale lider się nie dostosował), Duńczyków, Viscontiego czy chyba przede wszystkim de Marchiego.

Czesław mu tego nie odpuści.
Pewnie jeszcze się nazwie współojcem sukcesu.

jedna z lepszych akcji na mistrzostwo świata, jakie widziałem. oczywiście nie że jakaś miazga czy coś, ale że właśnie wszystko idealnie jak należy. kto wie np. czy byłby tytuł, gdyby nie to chwilowe oparcie w grupce de Marchiego. i że z jednej strony mocno zaryzykował, ale z drugiej trudno było o coś bardziej przemyślanego. z jednej strony był w tym element zaskoczenia, ale z drugiej - nie do końca. mistrzostwo po prostu. wszystko bardzo zniuansowane, ja na taką trasę przystało.

jak rok temu uspokajałem część forum po klasykach Ulissiego we Włoszech, zwycięstwie Koniga na Vuelcie i tak dalej to nie sądziłem, że nasi tak szybko zrobią taki wyniki.
paradoksalnie najbardziej cieszyłem się z Niemca (nie żaden młody zdolny, tylko dorabiający przez większość kariery w podrzędnych włoskich ekipach), ale też trzeba przyznać, że swoją taką sobie formą zapewnił nam sporo emocji :slight_smile:

co tu dużo mówić, za tydzień Lombardia :slight_smile:

30 parę lat obserwowania kolarstwa.

Aż się w końcu doczekałem :slight_smile: Mogę umierać

Poczekaj jeszcze chwilę. Polskie zwycięstwo w TdF też wypada obejrzeć :slight_smile:

wlasnie!

Paterski powinien dostać małą tęczę na rękaw za ostatnią rundę :wink:

Nie umieraj !!! Dogon choc druida w ilosci postow zanim nas opuscisz :wink: