Paris Nice 2019

Za co jeszcze lubię (i zawsze lubiłem) Paryż - Nicea to fakt, że odwiedza takie zakamarki Francji, które TdF rzadko przejeżdża. Właśnie m.in. taki jest ten jutrzejszy etap. Jakieś tam podjazdy 4 czy 6%, ale jeden po drugim i może być naprawdę fajnie.

David Hunter typuje m.in. Sama Bennetta. Muszę przyznać, że byłbym naprawdę zaskoczony, ale gdyby mu się przypadkiem udało zakręcić gdzieś w miarę wysoko to chyba można by było śmiało obwieścić, że Bora ma 2 liderów na Mediolan-SanRemo.

Btw, ciekawe czy to, że Ackermann jedzie na Giro a Bennett może jedynie mieć nadzieję, że go wezwą na Vueltę jest wciąż aktualne.

Właśnie obejrzałem powtórkę ostatniego kilometra. McLay ładnie szedł w końcówce, mimo, że stracił sporo energii na przebijanie się zupełnie bez pomocy zespołu. Kto wie, czy nie powalczyłby o zwycięstwo gdyby miał jakiegoś rozprowadzającego dzisiaj.
Brytyjczyk to taki zawodnik, który potrafi być zupełnie niewidoczny przez kilka miesięcy, by potem nagle wyskoczyć w jakimś pojedynczym sprincie. Rok temu nagle otarł się o zwycięstwo etapowe na Tour de Pologne po serii słabszych wyścigów, a dwa lata temu wygrał klasyk na Majorce przy niezłej obsadzie na początku sezonu i belgijski klasyk HC na końcu sezonu, nie mając się za bardzo czym pochwalić w okresie pomiędzy tymi dwoma zwycięstwami, poza paroma top10 na etapach TdF.

taki Alex Dowsett sprintu :wink:

Ledwo się zaczął pierwszy podjazd a już wszyscy sprinterzy są poza peletonem.
To chyba jednak będzie bardziej selektywny etap niż się większości wydawało.

Fajne to race center na stronie wyścigu, muszę przyznać.
Orica goni. Z kim przegra Trentin? :wink:

Z Kwiatkowskim :smiley:

ajj myślałe, że De Mrchi lepiej to rozegra

Jakoś nie jestem zaskoczony, że Astana ma kolejne zwyciestwo.
Żre im…

1 polubienie

Jutro Kwiatek na żółto. :stuck_out_tongue:

Mam tylko nadzieję że za jakiś czas nie okaże się że za tą rewelacyjną serią stoją jakieś złe moce…
Początek sezonu mają rewelacyjny.
Ładne widoczki na dzisiejszym etapie

Ja lubię się przyglądać tym wszystkim ujęciom. Np. jak wyglądają dachy wieżowców w Andaluzji :wink: W każdym razie sądząc po wyścigowych krajobrazach Francja jest zdecydowanie najładniejszym krajem w Europie.

GCN na swoim insta wrzuciło filmik z wymiany koła Michałowi na 2 etapie nagrany z kamerki na klatce piersiowej mechanika :slight_smile:

Nie znam całej Europy ale myślę że chyba jednak Szwajcaria przebija Francję. Na plus Francji jest to że jest duża i na pewno teren jest bardziej zróżnicowany niż w CH
Sorry za OT

Etapu niestety nie oglądałem, ale trzeba oddać, że w tym dzisiejszym TOP4 nie ma żadnego przypadku. de Gendt, de Marchi i Cort to były podstawowe opcje, które wczoraj mi się rzuciły w oczy przy przeglądaniu generalki w kontekście ucieczki, a i Ciccone bardzo dobrze prezentował się w niedawnym Tour du Haut Var.

Z kibicowskiego punktu widzenia muszę przyznać, że nie pogniewałbym się, gdyby Kwiatkowski wygrał jutrzejszy etap. Lider-zwycięstwo - ładnie by to wyglądało.

Ja bym powiedział więcej, brak zwycięstwa będzie lekką sensacją i rozczarowaniem bo nie mówimy tutaj o obsadzie takiej jak na Volta ao Algarve, gdzie żeby wygrać trzeba było pokonać zawodników takich jak Kung,Andersen czy Lampert czyli poziom zbliżony do Michała. Tutaj jako najgroźniejszych zawodników można przyjąć Jungelsa,Geoghegana Harta,Izagirre,Boasson Hagena,Demara czy Keldermana. Każdy z tych zawodników potrafi dobrze pojechać płaską czasówkę lecz umówmy się, to półka niżej niż Michał. Ewentualnie Jungelsa bym się jedynie obawiał ale dla niego może być za płasko żeby pojechać tak jak na Giro 2017 gdzie zajął 3 miejsce. Jeżeli koszulka lidera faktycznie dodaje mocy to jutro nie powinno być dyskusji kto wygra tylko o ile wygra.
Jutro pierwszy z 3 etapów dla Kwiatkowskiego żeby udowodnić dyrektorom sportowym i światu(trwają zażarte dyskusje na forach zagranicznych, po jaką cholerę kwiato w ogóle sugeruje mediom że może wygrać TdF) że może walczyć na poważnie w wielkich tourach.Oczywiście będzie jeszcze Kraj Basków ale głównie przez trasę nikt nie traktuje poważnie tego wyścigu jako wyznacznika do wielkich tourów.To właśnie Paris Nice, Tirreno i Delfiant są wyznacznikami do jeszcze większych zwycięstw.

nie zapomnij, że pogoda może być inna rano i popołudniu, ale nie sprawdzałem, więc nie będę wyrokował.

Zero szans opadów, wiatr 20 km/h przez większość dnia :slight_smile:

Nie no, ale taki Demare to chyba jutro na tej czasówce nie ma czego szukać.

Też tak sądzę ale jednak na 20 km czasówce w Portugalii wykręcił całkiem solidny czas.

Kwiatkowski ma idealną okazję żeby jutro wygrać etap. Obsada pod względem dobrych czasowców jest wyjątkowo skromna. Ciekawy jestem jak pojedzie Bernal, stawiam na pierwszą dziesiątkę. No i Tejay może powalczy. Co do Kwiatkowskiego, obawiam się jednak piątkowego etapu, podjazd do mety jest ciężki i długi, nie zdziwię się jak dostanie 2 min od Bernala i Quintany.