Polskie transfery

w Tirreno Adriatico :wink:

Morajko w Action Mroz.

Podobno 8 zawodnikow ma druzyne opuscic, 8 nowych sie pojawic, wsrod ktorych liderem ma byc Morajko.

Ciekaw jestem, jak Morajko wypadnie na tle polskiego peletonu. Jak na nasze warunki to moze byc znakomity kolarz, kotry wyscigi krajowe zdominuje

nie moge sie doczekac nastepnego sezonu, a morajko moze powygrywac troche wyscigow, bo jest super walecznym zawodnikem,

Tak, tyle że on jest rasowym góralem, a w Polsce przeważająca część wyścigów jest płaskich. W związku z tym bez odpowiednich umiejętności sprinterskich ciężkie jest wygranie tak z 60% (albo i lepiej) krajowych imprez

Kto jest rasowym góralem ?

No Jacek Morajko, tak?

No nie bardzo.

bardzo nie bardzo :wink:

No jak to kto? Jondruś Gąsienica spod samiućkich Tater.
A tak serio to mamy tak naprawdę jednego górala - Sylwestra Szmyda. I to niestety dlatego, że w ostatnich latach można na palcach jednej ręki policzyć jego starty w kraju. Nasze “królewskie etapy” mogłyby w wielkich tourach uchodzić jedynie za mocno pagórkowate etapy z szansą dla harcowników i klasyków typu Ballan, itp…

Transfer owa karuzela się rozkręca.

troszkę nie w tym kierunku :wink:

No dobra przesadziłem, ale dajcie już spokój :blush:
A tak w ogóle to zastanawiające są motywy przejścia do rodzimej ekipy. Jak myślicie, czym spowodowane? Bo nie jestem pewny czy szansą lepszego rozwoju…

kasa? bo nic innego nie przychodzi mi do głowy (oczywiście pomijając kwestie rodzinne…). gdzieś już napisałem, że transferu m. nie potrafię zrozumieć, przecież to krok wstecz

Boavista to grupa kontynentalna, więc nie jest to krok w tył w sensie - idzie do niższej ligi (bo zakładam, że Mróz wróci do tej listy w przyszłym sezonie), finansowo nie straci, może, a prawdopodobnie i zyska. A kwestia powrotu może być zupełnie inna: to raczej wybór między jeżdżeniem w dalekiej Portugalii, gdzie i tak nie ma raczej wizji awansu, a na własnym podwórku, gdzie między wyścigami można spokojnie wpaść do domu.

Albo raczej pomiędzy pobytem w domu jest trochę wyścigów :wink:

Gdyby Boavista byla grupa wloska albo francuska, to Morajko mailby wieksze szanse startowac w prestizowych wyscigach, jak Marczynski, czy Niemiec.

Kolarstwo portugalskie jest w Polsce prawie nie dostrzegane. Z polskiej grupy blizej chyba do reprezentacji. Majac wsparcie grupy mozna tez powalczyc o MP.

Mysle, ze takie motywy mogly przeswiecac zawodnikowi.

W przyszłym sezonie w barwach protourowej grupy Lampre będzie się ścigał Jarosław Kowalczyk. Zawodnik TKK Pacific Toruń będzie się uczył zawodowego ścigania w roli stażysty.

Kowalczyk ma 19 lat i pochodzi ze Szczecinka. Na swoim koncie ma etapowy triumf oraz drugie miejsce w klasyfikacji generalnej w Tour de La Region de Lodz 2007. W tym sezonie, zawodnik toruńskiego Pacifica zajął 5. miejsce w klasyfikacji generalnej 52. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej im. płk Skopenki. Zajął także 8. miejsce w Mistrzostwach Polski w Złotoryi w kategorii U23.

Kowalczyk przechodząc do Lampre dołączy tym samym do innego Polaka ścigającego się w barwach włoskiej grupy, Marcina Sapy. Drużynę opuścił natomiast Sylwester Szmyd, który przeszedł do Liquigas i stażysta, Jarosław Dąbrowski, który trafił do Amore e Vita-McDonald’s.

na razie jako stażysta,ale kto wie co będzie z czasem :wink:

mam nadzieje ze podpisze kontrakt profesjonalny,lampre lubia bardzo polakow :smiley:

niestety okazało się to nie prawdą ;/ zauważcie że post na pro-cyclingu zniknął